Lawasz / lavash
Jako dodatek do adżapsandali podałam chlebki lawasz, które popularne są w wielu krajach Bliskiego Wschodu, szczególnie w Iranie, Gruzji, Azerbejdżanie i niektórych rejonach Turcji. Przepisy na lawasz niekiedy mocno się różnią, podobnie jak efekt końcowy – w zależności od regionu, lawasze mogą być duże, płaskie i miękkie albo przypominać chrupiące krakersy. Są świetnym dodatkiem do wielu potraw :)
Razem ze mną, w ramach wspólnego gotowania, lawasz przygotowały także: Mopsik, Panna Malwinna, Iza, Shinju i Maggie.
LAWASZ
1 łyżeczka świeżych drożdży,
¼ szklanki ciepłej wody,
½ szklanki mleka,
2-3 łyżki oliwy,
1 łyżka cukru,
1 łyżeczka soli,
2 szklanki mąki pszennej (u mnie pełnoziarnista)
Drożdże wymieszać z wodą i cukrem.Kiedy zaczną rosnąć, dodać je do reszty składników i zagnieść gładkie ciasto. Miskę przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce na 30 minut, aby ciasto podrosło.
Następnie podzielić na 6-7 części, każdy kawałek cienko rozwałkować. Opiekać na suchej patelni z obu stron, aż chlebki się zarumienią.
Najlepiej smakują na ciepło, świeżo po zrobieniu.
(inspirowane przepisem z blogu Doroty)
4 komentarze
Piękne, wyglądają bardzo apetycznie.
OdpowiedzUsuńWidzę, ze większość z nas zrobiła je jako dodatek do adżapsandali. Twoje wyglądają znakomicie.
OdpowiedzUsuńuwielbiam *.*
OdpowiedzUsuńczas spróbować zrobić je samemu :)
może masz ochotę na rozdanie kulinarne u mnie?:)
zrobiłam dziś po obiedzie porcję, piekłam na blasze i fajerkach dawnej kuchni węglowej, obecnie palimy w niej drewnem i wyszły b. dobre, często piekę tak macę z ciasta pierogowego
OdpowiedzUsuń