Zakochałam się w koktajlach tego lata.
Tym razem maliny i brzoskwinie. Banalnie? Może trochę. Ale za to pysznie... :)
Tym wpisem żegnam się także z Wami – ale tylko na 2 tygodnie :)
Gruzjo, przybywam!
KOKTAJL MALINOWO-BRZOSKWINIOWY
(2 porcje)
2 brzoskwinie,
150g malin,
150g jogurtu naturalnego
Brzoskwinie obrać i pokroić na kawałki. Dodać maliny i jogurt, zmiksować. Ewentualnie dosłodzić do smaku, ale jeśli brzoskwinie są dojrzałe i słodkie – nie ma takiej potrzeby.
Może zainteresuje Cię również
Inspirowane kuchnią azjatycką danie dla miłośników połączeń mięsa i owoców (to ja! to ja!) ;) W gruncie rzeczy sos nie jest jednak jakoś BARDZO słodki, na pewno mniej niż znany powszechnie sos słodko-kwaśny. Ta potrawa ma bardziej stonowany smak i bardzo nam smakowała :)
Przepis z magazynu „To jest pyszne” 3/2010.
INDYK W SŁODKIM SOSIE Z BRZOSKWINIAMI
(2 porcje)
300g filetu z piersi indyka,
1 mała czerwona cebula,
2 nieduże brzoskwinie,
2 łyżki orzechów nerkowca,
2cm kawałek imbiru,
½ szklanki soku pomarańczowego,
1 niepełna łyżeczka mąki ziemniaczanej,
1 łyżka brązowego cukru,
1,5 łyżki octu ryżowego lub winnego,
1 łyżka sosu sojowego,
pieprz,
1 łyżka oleju
Orzechy nerkowca zrumienić na suchej patelni i odstawić.
Mięso umyc, osuszyć i pokroić w paski, oprószyć pieprzem.
Cebulę, brzoskwinie i imbir obrać. Cebulę pokroić w krążki, brzoskwinie w plastry, a imbir posiekać.
W woku lub na patelni rozgrzać olej. Wrzucić mięso, imbir i cebulę, smażyć, aż indyk zacznie się rumienić.
W tym czasie sok pomarańczowy wymieszać z cukrem, octem, sosem sojowym i mąką ziemniaczaną. Całość wlać do mięsa i dodać brzoskwinie. Smażyć jeszcze 2-3 minuty, mieszając. Na koniec dodać orzechy nerkowca.
Podawać z ryżem lub makaronem ryżowym.
Może zainteresuje Cię również
Aromatyczne kotlety schabowe z... nie, nie z kapustą zasmażaną, a z lekką i kolorową sałatką z pomidorków koktajlowych i brzoskwiń. Sami byliśmy zaskoczeni, jak fajnie się to wszystko razem komponuje.
Jako dodatek do tego obiadu świetnie pasuje opiekana bagietka albo pieczone ćwiartki ziemniaków – my jednak zjedliśmy same kotlety z sałatką :)
KOTLETY SCHABOWE Z SAŁATKĄ POMIDOROWO-BRZOSKWINIOWĄ
(2 porcje)
2 kotlety schabowe z kością,
1 łyżeczka musztardy francuskiej,
½ łyżeczki płatków chili,
½ łyżeczki suszonego tymianku,
1 ząbek czosnku,
½ łyżeczki miodu,
sól i pieprz,
2 łyżki oliwy
sałatka:
200g pomidorków koktajlowych (najlepiej kolorowych),
2 nieduże brzoskwinie,
1 łyżka posiekanej mięty,
1-2 łyżeczki soku z limonki,
1 łyżka oliwy,
sól i pieprz
Kotlety umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Oprószyć solą i pieprzem, dodać musztardę, płatki chili, suszony tymianek, przeciśnięty przez praskę ząbek czosnku, miód i oliwę. Wymieszać i włożyć do lodówki na min. 1 godzinę.
Pomidory i brzoskwinie umyć, osuszyć i przekroić na pół. Z brzoskwiń usunąć pestki, miąższ pokroić w kostkę. Pomidory skropić sokiem z limonki, dodać posiekaną miętę, sól, pieprz, oliwę i wymieszać.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Kotlety krótko obsmażyć z obu stron na patelni (już bez dodatku tłuszczu). Włożyć do naczynia żaroodpornego i zapiec w piekarniku przez 7-10 minut (w zależności od grubości kotletów).
Kotlety podawać razem z sałatką.
(przepis z magazynu "Sól i Pieprz" 9/2011 z moimi zmianami)
Może zainteresuje Cię również
Przepyszny sernik o jeżynowym smaku na pewno posmakuje każdemu sernikożercy :) Przymierzałam się do niego z dwa lata, bo jednak zdobycie jeżyn to nie jest taka prosta sprawa. Wprawdzie rosną one w ogrodzie moich rodziców, ale na przykład rok temu mój tata wszystkie zebrał na nalewkę, zanim zdążyłam się zreflektować ;) Tym razem w porę zebrałam sobie cały pojemnik i zaowocowało to między innymi tym aromatycznym, kremowym sernikiem :)
SERNIK JEŻYNOWY
spód:
120g ciastek Digestive w polewie czekoladowej (lub innych podobnych),
50-60g stopionego masła
masa serowa:
500g mielonego twarogu,
120g cukru,
1 opakowanie cukru wanilinowego,
2 duże jajka,
1,5 łyżki mąki,
150g jeżyn
wierzch:
200g jeżyn,
1 łyżka cukru,
1 łyżeczka żelatyny
Dno tortownicy wyścielić krążkiem z papieru do pieczenia. Tortownicę od zewnątrz owinąć folią aluminiową (chyba, że jest superszczelna – wówczas nie trzeba tego robić).
Ciasteczka zmielić lub bardzo drobno pokruszyć i wymieszać ze stopionym masłem. Powinny mieć konsystencję mokrego piasku. Wyłożyć je na dno tortownicy i ugnieść dłonią, tworząc spód. Włożyć do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.
Jeżyny zmiksować blenderem.
Twaróg, cukier i cukier wanilinowy utrzeć. Dodać jajka, mąkę i puree z jeżyn. Ponownie zmiksować, do połączenia się składników. Masę serową wylać do tortownicy i wyrównać powierzchnię.
Piec w 180 stopniach przez godzinę. Studzić w uchylonym piekarniku.
W tym czasie przygotować galaretkę: żelatynę wymieszać z kilkoma łyżkami zimnej wody i odstawić na kilka minut, aby napęczniała. Jeżyny i cukier włożyć do rondelka i zmiksować na puree. Zagotować i zdjąć z ognia. Do gorących jeżyn dodać żelatynę i dokładnie wymieszać, aby żelatyna się rozpuściła. Wystudzić.
Na ostudzony sernik nałożyć polewę jeżynową.
Wstawić do lodówki na kilka godzin, a najlepiej na całą noc.
Przechowywać również w lodówce.
(inspirowany przepisami Atiny i Viridianki)
Może zainteresuje Cię również
Ostatnio pojawiło się tutaj parę przepisów na szaszłyki, teraz dla odmiany pora na kolejny ;)
Tym razem jednak faktycznie dość niebanalny, bo przyznacie pewnie sami, że połączenia mięsa z jeżynami mało kto próbował ;) Ja spróbowałam i muszę przyznać, że jeżyny świetnie komponują się z mięsem, ponieważ są kwaskowate i wyraziste. Dzięki nim „zwyczajany” kurczak nabrał charakteru! :)
SZASZŁYKI Z KURCZAKA Z SOSEM JEŻYNOWYM
(2 porcje)
300g filetów z kurczaka,
4 łyżki białego wina lub cydru,
1 łyżka igiełek świeżego rozmarynu,
150g jeżyn,
1 łyżka oleju,
1 łyżeczka octu balsamico lub winnego,
1 łyżeczka miodu,
sól i pieprz
Mięso pokroić w kostkę, oprószyć solą i pieprzem, dodać posiekany rozmaryn i wino. Wymieszać i włożyć do lodówki na godzinę.
Po tym czasie mięso wyjąć i nabić na patyczki do szaszłyków. Ręcznikiem papierowym osuszyć szaszłyki i posmarować je olejem za pomocą pędzelka.
Szaszłyki upiec na grillu, na patelni grillowej lub w mocno nagrzanym piekarniku z funkcją grilla.
Jeżyny zmiksować i przetrzeć przez sitko, aby oddzielić pestki. Dodać ocet, miód, pieprz i odrobinę soli. Całość gotować kilka minut, aby sos się zagęścił.
Upieczone szaszłyki polać sosem.
(przepis z książki "Kuchnia dietetyczna")
Może zainteresuje Cię również
“Nie jestem zupą pomidorową, żeby mnie wszyscy lubili” – brzmi pewne powiedzenie.
Bo pomidorówkę faktycznie lubią niemal wszyscy. A już na pewno Dobromiła, Maggie, Pela, Panna Malwinna, Bartoldzik, Mopsik, Chantel i Martynosia, z którymi wspólnie gotowaliśmy pomidorowe zupy. Przeróżne.
Ja zrobiłam zupę z pomidorków koktajlowych, jako że akurat miałam je pod dostatkiem. Uważam, że nie ma nic lepszego niż pomidorowa ze świeżych, dojrzałych pomidorów. Słodkie pomidorki koktajlowe także świetnie nadają się do tej roli.
ZUPA Z POMIDORKÓW KOKTAJLOWYCH
(2 porcje)
500g pomidorków koktajlowych,
2-3 gałązki tymianku,
½ cebuli,
½ marchewki,
1 łyżka oliwy,
1 łyżeczka masła,
1,5 szklanki bulionu warzywnego,
2-3 łyżki śmietanki 18% (z kartonika),
2 łyżeczki jogurtu naturalnego,
sól i pieprz,
szczypta cukru,
świeża bazylia do dekoracji.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni.
Pomidory umyć i przekroić na połówki. Włożyć do naczynia żaroodpornego. Dodać listki z gałązek tymianku, oprószyć solą i pieprzem i skropić oliwą. Piec ok. 20 minut.
Obraną cebulę i marchewkę pokroić w kostkę i poddusić na maśle. Wlać bulion i dodać upieczone pomidory, gotować ok. 20 minut. Następnie całość zmiksować blenderem i przetrzeć przez sitko. Ponownie zagotować, zdjąć z ognia, dodać śmietankę. Doprawić solą, pieprzem i cukrem do smaku.
Przed podaniem każdą porcję udekorować kleksem jogurtu i listkami bazylii.
Może zainteresuje Cię również
Urocze mini-serniczki z kakaowym spodem i słodkim malinowym wzorkiem. Pierwszy raz robiłam je rok temu, na ślub przyjaciółki – w ilości prawie 100 sztuk :D nieskromnie powiem, że cieszyły się dużym powodzeniem i prawie wszystkie zostały skonsumowane ;)
Teraz upiekłam je znowu, tym razem „tylko” 12 sztuk :)
I chociaż przepis jest dokładnie taki sam (nawet ser tej samej firmy) to za pierwszym razem serniczki wzorcowo w ogóle nie rosły i były niemal idealnie płaskie. Teraz rosły mi niczym babeczki, by po wyjęciu z piekarnika opaść. Aczkolwiek nie zaszkodziło im to w żaden sposób ;)
Są pyszne!
MINI SERNICZKI Z MALINOWYM WZORKIEM
140g herbatników kakaowych,
70g masła,
500g mielonego twarogu,
2/3 szklanki cukru,
1 opakowanie cukru wanilinowego,
2 białka z jajek,
1 łyżka mąki,
100g malin,
1 łyżeczka cukru pudru
Masło stopić. Herbatniki zmielić lub bardzo drobno pokruszyć i wymieszać ze stopionym masłem – powinny mieć konsystencję mokrego piasku.
Formę do muffinek wyłożyć papierowymi papilotkami. Do każdej nałożyć po łyżce herbatników i palcami ugnieść, tworząc spód serniczków. Formę wstawić do lodówki.
Piekarnik nagrzać do 150 stopni C.
Twaróg, cukier, cukier wanilinowy, białka i mąkę krótko zmiksować.
Maliny zmiksować blenderem i przetrzeć przez sitko, aby oddzielić pestki. Dodać łyżeczkę cukru pudru i wymieszać.
Do foremek nałożyć masę serową prawie po brzegi (do poziomu mniej więcej 0,5 cm od góry). Wyrównać powierzchnię łyżeczką.
Za pomocą łyżeczki na każdym serniczku zrobić po 3-4 kropki z musu malinowego, a następnie wykałaczką zrobić „esy floresy”.
Piec przez 30 minut, następnie wyjąć z piekarnika i po 5-10 minutach wyjąć serniczki z foremki.
Ostudzić i włożyć do lodówki na kilka godzin lub na całą noc, aby stężały.
(przepis własny)
Może zainteresuje Cię również
Fajna i szybka sałatka na drugie śniadanie. Słodki melon przyjemnie kontrastuje ze słoną fetą, a pomidory koktajlowe dodają koloru całości. Warto spróbować :)
SAŁATKA Z MELONA, POMIDORKÓW KOKTAJLOWYCH I FETY
(2 porcje)
2 garście rukoli,
½ melona,
150g pomidorków koktajlowych,
100g sera feta,
1 łyżka orzeszków pinii (ewentualnie można zastąpić pestkami słonecznika),
1 łyżka soku z cytryny,
1 łyżka oliwy,
1 łyżeczka miodu,
odrobina sosu tabasco (niekoniecznie),
sól i pieprz
Orzeszki pinii uprażyć na suchej patelni. Melona pokroić w kostkę albo wydrążyć kulki. Pomidorki przekroić na połówki, a ser feta pokroić w kostkę.
Rukolę umyć, osuszyć i umieścić w misce. Dodać melona, pomidorki i fetę.
Z soku z cytryny, oliwy, miodu, tabasco, soli i pieprzu zrobić sos. Polać sałatkę i posypać orzeszkami pinii.
Może zainteresuje Cię również
Przepyszna kukurydza o wspaniałym smaku masła, czosnku i lekko pikantnej indyjskiej przyprawy tandoori. Niby zwykłe, pieczone kolby, a jednak nie do końca tak banalne, jak mogłoby się wydawać... ;)
KUKURYDZA PIECZONA Z MASŁEM TANDOORI
(2 porcje)
2 kolby kukurydzy,
2 porządne łyżki miękkiego masła,
1 łyżeczka przyprawy tandoori masala,
1 ząbek czosnku,
sól
Masło wymieszać z przeciśniętym przez praskę czosnkiem, tandoori masala i solą.
Liście z kukurydzy odgiąć do tyłu, posmarować kolby masłem i zawinąć w liście (jeśli kolby nie mają w ogóle liści – nic nie szkodzi).
Każdą kolbę zawinąć w folię aluminiową jak cukierka.
Piec w 180 stopniach przez 40 minut.
Ostrożnie odpakować (żeby się nie poparzyć) i jeść, póki ciepłe :)
Może zainteresuje Cię również
Ponownie odwiedzam kulinarnie słoneczną Prowansję, tym razem smakując zdrowej, aromatycznej i niskokalorycznej potrawki warzywnej. Jedzona razem z pieczywem, w zupełności wystarczyła nam na cały obiad.
Warto zrobić, póki pod dostatkiem mamy świeżych i tanich warzyw :)
PROWANSALSKA POTRAWKA WARZYWNA
(4-5 porcji)
3 średnie ziemniaki,
3 marchewki,
300g fasolki szparagowej,
1 nieduża cukinia,
1 por,
5 pomidorów,
½ puszki białej fasoli,
½ puszki czerwonej fasoli,
100g makaronu nitki,
1 łyżka zielonego pesto,
2 łyżki oliwy,
sól i pieprz,
zioła prowansalskie
Ziemniaki obrać i pokroić w gruba kostkę. Marchewki obrać i pokroić w plastry. Fasolkę oczyścić, odciąć końcówki, pokroić na krótsze kawałki. Cukinię pokroić w półplasterki, a pora w plasterki. Pomidory sparzyć wrzątkiem, obrać i pokroić na 6 części. Fasolkę białą i czerwoną przelać wodą na sitku.
W garnku zagotować 5 szklanek wody. Wrzucić ziemniaki, marchewkę i fasolkę szparagową. Gotować pod przykryciem 15 minut. Dodać cukinię i pora. Gotować 2 minuty, następnie dodać pomidory, fasolę z puszki i makaron. Gotować do miękkości makaronu (3-5 minut). Doprawić solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi. Na koniec dodać oliwę i pesto, wymieszać.
Może zainteresuje Cię również
Dawno nie robiłam tarty na obiad, dlatego korzystając z pełni pomidorowego sezonu, upiekłam tartę rodem z Prowansji. Kozi ser, świeża szałwia i rozmaryn sprawiają, że jej smak jest niezwykle intensywny i cudownie śródziemnomorski. Zakochaliśmy się w tej tarcie ;)
TARTA Z POMIDORAMI I KOZIM SEREM
ciasto:
200g mąki,
100g masła,
1 jajko,
szczypta soli
nadzienie:
300g koziego twarożku,
2 jajka,
3 duże, dojrzałe pomidory,
½ cebuli,
świeży rozmaryn i szałwia,
sól i pieprz
Mąkę przesiać na stolnicę, dodać sól i masło. Posiekać nożem, aż powstanie kruszonka. Dodać jajko i szybko zagnieść ciasto. Uformować kulę i włożyć do lodówki na pół godziny.
Schłodzone ciasto rozwałkować i wylepić nim dno i boki formy do tarty o średnicy 26 cm. Dno ponakłuwać widelcem. Włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec przez 15-20 minut.
Twarożek zmiksować z jajkami, doprawić pieprzem do smaku. Pomidory pokroić w plastry, a cebulę w piórka
Podpieczone ciasto wyjąć i rozsmarować na nim masę twarogową. Na wierzchu ułożyć plastry pomidora, cebulę, szałwię i rozmaryn. Oprószyć solą i pieprzem.
Piec w 180 stopniach przez 30 minut.
Może zainteresuje Cię również
Dość nietypowa sałatka owocowa. Na pierwszy rzut oka wygląda dość standardowo, ale myk polega na tym, że owoce polewa się dressingiem typowym raczej dla sałatek warzywnych. Ja darowałam sobie czosnek, bo uznałam, że ten eksperyment mnie przerasta – choć, jak wiecie, jestem baaardzo otwarta na nowe smaki. Miód, chili i mięta doskonale według mnie dopełniły smak tej orzeźwiającej, deserowej sałatki rodem z RPA.
SAŁATKA Z ARBUZA, MELONA I MANGO
(2 porcje)
1 dojrzałe mango,
1/8 arbuza,
½ melona,
kilka listków mięty,
¼ zielonej papryczki chili,
½ ząbka czosnku (pominęłam),
1 łyżka soku z limonki,
1 łyżeczka oleju,
1 łyżeczka miodu,
odrobina soli
Miąższ owoców pokroić na kawałki, miętę posiekać.
Z posiekanej papryczki chili (bez pestek), czosnku, soku z limonki, oleju, miodu i odrobiny soli zrobić sos. Skropić owoce i wymieszać.
(przepis z magazynu „Kuchnia” 5/2012)
Może zainteresuje Cię również
Nieskomplikowana potrawa na sierpniowy obiad lub grilla :) Najlepsza właśnie teraz, kiedy cukinii i bakłażanów jest pod dostatkiem. Kurczak w marynacie z musztardy francuskiej doskonale zgrywa się smakiem z tymi warzywami. Warto spróbować :)
SZASZŁYKI Z KURCZAKA, CUKINII I BAKŁAŻANA
(2 porcje)
300g filetów z kurczaka,
1 mały bakłażan,
1 mała cukinia,
1 łyżka musztardy francuskiej (ziarnistej),
1 łyżeczka ziół prowansalskich,
1 łyżeczka płatków suszonych pomidorów,
1 ząbek czosnku,
sól i pieprz,
1 łyżka oliwy
Mięso umyć, osuszyć i pokroić w grubą kostkę. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, musztardę, zioła prowansalskie, suszone pomidory, sól i pieprz, wymieszać. Włożyć do lodówki na min. 1 godzinę.
Cukinię i bakłażana pokroić w plastry.
Na patyczki od szaszłyków nabijać na przemian mięso, cukinię i bakłażana. Szaszłyki posmarować oliwą za pomocą pędzelka.
Piec na grillu lub w piekarniku z funkcją grilla (ja piekę w maksymalnej temperaturze piekarnika z opcją grilla przez ok. 15 minut).
Dobrymi dodatkami do tych szaszłyków jest sos jogurtowo-czosnkowy oraz ziemniaki pesto (młode ziemniaki ugotowane w mundurkach, pokrojone na połówki lub ćwiartki i wymieszane z bazyliowym pesto).
(inspiracja: magazyn "Sól i pieprz" 8/2011)
Może zainteresuje Cię również
W lutym, z okazji Walentynek, podawałam przepis na kardamonowo-cytrynową panna cottę z granatem. Tym razem zachęcam Was do spróbowania absolutnej klasyki, czyli wersji waniliowej z sosem malinowym.
Nie powiem, która wersja lepsza, bo obie smakowały nam tak samo, choć różnią się smakiem.
Panna cotta to ulubiony deser mojego Połówka, ja również za nim przepadam, więc nie miałam dylematu, co słodkiego przygotować z okazji naszej 3 rocznicy ;)
Panna cotta najprawdopodobniej będzie również deserem na naszym weselu (już za 9 miesięcy, jupi :))
PANNA COTTA Z SOSEM MALINOWYM
(2 porcje)
200ml śmietanki 30%,
200ml mleka,
50g cukru,
½ laski wanilii,
2 łyżeczki żelatyny,
½ laski wanilii,
200g malin,
1-2 łyżki cukru pudru,
świeża mięta do dekoracji
Żelatynę namoczyć w 2-3 łyżkach zimnej wody i odstawić do napęcznienia.
Wanilię przepołowić wzdłuż, wyskrobać ziarenka.
Mleko i śmietankę wlać do rondla, dodać cukier, ziarenka i skórkę z wanilii. Zagotować. Zdjąć z ognia, wyjąć skórkę z wanilii, dodać żelatynę i dokładnie wymieszać, aby się rozpuściła.
Przelać do foremek i ostudzić, po czym włożyć do lodówki na kilka godzin (lub na całą noc) aby deser stężał.
Kilka sztuk malin odłożyć do dekoracji. Pozostałe zmiksować razem z cukrem. Powstały sos można przetrzeć przez sitko, aby usunąć pestki (według uznania).
Gotową panna cottę wyjąć z foremek na talerzyki. W tym celu zanurzyć na chwilę foremki w bardzo gorącej wodzie, nakryć talerzykiem i obrócić o 180 stopni :)
Tuż przed podaniem deser polać sosem malinowym, ozdobić całymi malinami i miętą.
Może zainteresuje Cię również
Fajna nazwa, prawda? :)
Chakalaka to tradycyjny, warzywny relisz pochodzący z Południowej Afryki. Najczęściej podaje się go razem z pap (kleikiem kukurydzianym) do grillowanych mięs lub gulaszów. Ja podałam go do kurczaka peri-peri. Na zrobienie kleiku kukurydzianego się nie zdecydowałam – jakoś wątpię, by mi posmakował ;)
Przepisów na chakalaka jest sporo, gdyż może się on składać z różnych gatunków warzyw. Ja wypróbowałam przepis z magazynu „Kuchnia” 5/2012.
RELISZ CHAKALAKA
(2-3 porcje)
1 łyżka oleju,
1-2 ząbki czosnku,
1 zielona papryczka chili,
½ cebuli,
½ zielonej papryki,
1 średnia marchewka,
250g dojrzałych pomidorów,
½ puszki (200g) krojonych pomidorów,
½ szklanki bulionu warzywnego,
½ łyżeczki cukru,
sól i pieprz do smaku
Oczyszczoną z nasion papryczkę chili, czosnek i cebulę posiekać. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Zieloną paprykę oczyścić i pokroić w drobną kostkę. Pomidory również drobno pokroić.
W rondlu rozgrzać olej, dodać cebulę, czosnek i chili i krótko smażyć, aż cebula się zeszkli. Dodać paprykę, marchew, pomidory świeże i z puszki. Gotować na małym ogniu ok. 20 minut, mieszając od czasu do czasu. Wlać bulion, doprawić cukrem, solą i pieprzem. Gotować jeszcze ok. 20 minut, aby warzywa zmiękły, a nadmiar płynu odparował.
Gotowy relisz można częściowo zmiksować blenderem (ale nie na gładko) lub zostawić warzywa w kawałkach.
Nadmiar reliszu z powodzeniem sprawdzi się jako sos do makaronu :)
Może zainteresuje Cię również
Pieczone udka w pikantnej i aromatycznej marynacie rodem z Republiki Południowej Afryki. Oryginalnie w przepisie były to perliczki w całości, jednak – jak wiadomo – dostęp do nich nie jest łatwy ;) Jeżeli komuś uda się je zdobyć, to myślę, że warto spróbować upiec je wg przepisu, który podaję. Mnie niemożność zdobycia perliczek nie zniechęciła – upiekłam udka kurczaka, które są uniwersalne i zawsze się sprawdzają ;)
Jako dodatek do dania podałam relisz warzywny chakalaka.
UDKA KURCZAKA PERI-PERI
(2 porcje)
4 udka kurczaka (górne części, bez pałek),
1 papryczka chili,
sok z 1 limonki,
kilka plastrów limonki,
2 ząbki czosnku,
½ łyżeczki mielonych nasion kolendry,
½ łyżeczki mielonego imbiru,
1/3 łyżeczki cynamonu,
2 łyżki posiekanej świeżej kolendry,
sól i pieprz,
2-3 łyżki oleju
Oczyszczoną z nasion papryczkę chili i czosnek posiekać. Dodać sok z limonki, sól, pieprz i pozostałe przyprawy, posiekaną kolendrę i olej, wymieszać.
Udka umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym i włożyć do miski. Natrzeć marynatą i wstawić na noc do lodówki.
Następnego dnia ułożyć w naczyniu żaroodpornym, obłożyć plasterkami limonki. Piec w 180 stopniach ok. 45 minut*, co jakiś czas podlewając sosem z pieczenia i resztką marynaty, która została w misce.
* Perliczki piecze się dłużej: 1-1,5 godziny.
(przepis znalazłam w magazynie „Kuchnia” 5/2012)
Może zainteresuje Cię również
Bruschetta to przekąska włoskich rolników, pracujących na plantacjach oliwek. Jak wiele tego typu włoskich potraw – z prostych składników i niezbyt czasochłonnych – także i ona zrobiła międzynarodową karierę i obecnie podawana jest niemal w każdej włoskiej restauracji jako przystawka.
Ja bardzo lubię jeść bruschettę na drugie śniadanie. Ale tylko latem, kiedy pomidory są dojrzałe, aromatyczne i naprawdę smaczne.
To właśnie wersja z pomidorami jest najbardziej znaną i klasyczną wersją tej potrawy, choć spotkałam się także z innymi wariacjami – np. z podsmażanymi grzybami leśnymi.
Póki co, zapraszam na klasykę. Kto jeszcze nie miał okazji jej próbować – najwyższa pora nadrobić zaległości, bo pozornie zwykła grzanka z oliwą, czosnkiem i świeżymi pomidorami smakuje po prostu wspaniale :)
BRUSCHETTA
12 kromek ciabatty lub bagietki,
2-3 łyżki oliwy,
1 ząbek czosnku,
2 dojrzałe pomidory,
świeża bazylia,
sól i pieprz
Czosnek przecisnąć przez praskę i wymieszać z oliwą.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Włożyć kromki pieczywa i opikać ok. 8 minut, aż będą złociste.
Pomidory pokroić w drobną kostkę, dodać posiekaną bazylię, doprawić solą i pieprzem i wymieszać.
Upieczone grzanki smarować oliwą czosnkową (pędzelkiem) i nakładać po łyżce pomidorów.
Podawać od razu.
Może zainteresuje Cię również
Klasyczna lasagne z mięsem i warzywami, czyli z sosem przypominającym nieco ten boloński. Nic dziwnego, że trudno znaleźć osobę, która nie lubi tej potrawy - lasagne jest sycąca, aromatyczna i po prostu bardzo smaczna. Tego typu potrawy zwykle robię w takiej ilości, by starczyło na dwa dni, ponieważ na drugi dzień są jeszcze lepsze :)
LASAGNE AL FORNO
(4 porcje)
ok. 12 płatów makaronu lasagne,
500g mielonego mięsa wołowo-wieprzowego,
1 cebula,
2 ząbki czosnku,
2 łodygi selera naciowego,
1 strąk zielonej papryki,
200g pieczarek,
1 liść laurowy,
2 puszki pomidorów,
1 szklanka czerwonego, wytrawnego wina,
2 łyżki koncentratu pomidorowego,
2 łyżki posiekanego świeżego oregano,
1 łyżka posiekanego świeżego tymianku,
oliwa,
sól i pieprz,
¼ szklanki tartego parmezanu
sos beszamelowy:
2 szklanki mleka,
2 łyżki masła,
2 łyżki mąki,
sól i pieprz,
odrobina gałki muszkatołowej
Cebulę i czosnek drobno posiekać. Seler naciowy pokroić w plasterki, a paprykę w cienkie paski. Pieczarki oczyścić i pokroić w plasterki.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy i zeszklić na niej cebulę. Dodać mielone mięso i czosnek, smażyć, aż mięso nie będzie surowe. Dodać seler, paprykę, pieczarki i liść laurowy, smażyć na małym ogniu ok. 5 minut. Następnie dodać wino, pomidory z puszki, koncentrat pomidorowy i posiekane zioła. Doprawić solą i pieprzem. Całość dusić ok. 30-40 minut na małym ogniu, aby sos się zagęścił. Nie może być ani rzadki jak zupa, ani zbyt suchy – powinien być mniej więcej takiej konsystencji, jak sos do spaghetti.
W tym czasie przygotować sos beszamelowy: w rondlu stopić masło, dodać mąkę i smażyć ok. minuty na małym ogniu. Intensywnie mieszając, stopniowo wlewać mleko. Doprowadzić do wrzenia i gotować na małym ogniu 5 minut, mieszając. Doprawić solą, pieprzem i gałką muszkatołową.
Naczynie żaroodporne wysmarować oliwą. Na dnie ułożyć cienką warstwę sosu beszamelowego i przykryć go surowymi płatami lasagne. Płaty makaronu przycinać tak, aby pasowały do formy. Na makaron nałożyć 1/3 sosu mięsnego i odrobinę sosu beszamelowego. Powtarzać czynności aż do wykończenia składników. Na wierzchu powinna znaleźć się warstwa makaronu polana sporą ilością beszamelu. Zapiekankę posypać parmezanem.
Piec w 180 stopniach ok. 40 minut. Jeśli wierzch będzie się zbytnio rumienił, nakryć formę kawałkiem papieru do pieczenia.
Po upieczeniu odstawić lasagne na ok. 15 minut, zanim zaczniemy ją kroić.
(przepis z książki "Mamma mia. Domowa kuchnia włoska" F. Bordoni)
Może zainteresuje Cię również
Inspiracją do tych szaszłyków była fotka w jednym z czasopism. Nie było wprawdzie podanego przepisu, ale w tym wypadku nie stanowiło to większego problemu, bo patrząc na zdjęcie, można łatwo domyślić się jak zrobić tę potrawę :)
Oczywiście możnaby powiedzieć, że po co się męczyć, skoro można po prostu ponabijać na patyczki na przemian kawałki kurczaka i cukinii. Owszem, można, trzeba jednak przyznać, że takie zawijane są dużo bardziej efektowne i świetnie spiszą się, gdy np. chcemy zrobić wrażenie na gościach podczas grilla ;) Nie zaprzeczam jednak, że jest to robota dla cierpliwych. Ale efekt wizualny i smak wynagradzają w pełni tę pracę ;)
ZAWIJANE SZASZŁYKI Z KURCZAKA I CUKINII
(2 porcje)
1 duży filet z kurczaka,
½ cukinii,
8 pomidorków koktajlowych,
suszone oregano,
oliwa,
sól i pieprz
Filet z kurczaka włożyć do zamrażarki na ok. 2 godziny, aby stężał (powinien być na wpół zamrożony). Wyjąć i ostrym nożem pokroić wzdłuż na cienkie paski. Paski można dodatkowo rozbić tłuczkiem, aby były jak najcieńsze. Oprószyć je solą, pieprzem i oregano.
Za pomocą szatkownicy albo obieraczki do warzyw, pokroić cukinię na cienkie paski. Na każdy pasek mięsa nałożyć pasek cukinii i zwijać roladki. Roladki nabijać na patyczki do szaszłyków na przemian z pomidorkami.
Szaszłyki skropić oliwą i usmażyć na patelni lub upiec na grillu.
Może zainteresuje Cię również
Nie wiem jak to się stało, że połowa sierpnia za pasem, a ja jeszcze nie jadłam świeżej fasolki szparagowej, za którą przecież przepadam :) Czym prędzej więc nadrobiłam te zaległości, majstrując pyszną sałatkę z dodatkiem orzechów włoskich według przepisu wegetarianki.
SAŁATKA Z FASOLKI SZPARAGOWEJ Z ORZECHAMI
(2 porcje)
400g fasolki szparagowej,
garść orzechów włoskich,
garść pomidorków koktajlowych,
2 łyżki oliwy,
1 łyżka octu balsamico,
sól i pieprz,
koperek
Z fasolki odciąć końcówki, dłuższe sztuki przekroić na połówki. Ugotować w lekko osolonej wodzie.
Orzechy grubo posiekać i podprażyć na suchej patelni.
Pomidorki koktajlowe pokroić na połówki, koperek posiekać.
Oliwę wymieszać z octem balsamico, doprawić solą i pieprzem.
Ugotowaną fasolkę włożyć do miski, dodać orzechy, pomidory, koperek i sos, wymieszać.
Może zainteresuje Cię również
Prosty, lecz bardzo smaczny makaron, idealny na szybki obiad. Potrawa najładniej wygląda, jeśli użyjemy kolorowego makaronu oraz żółtej i zielonej cukinii, jeśli jednak nie uda nam się ich dostać, ze zwykłym makaronem i samą zieloną cukinią, danie będzie równie smaczne :)
MAKARON Z GRILLOWANĄ CUKINIĄ I TUŃCZYKIEM
(2 porcje)
180g makaronu (u mnie kolorowe wstążki),
½ zielonej cukinii,
½ żółtej cukinii,
1 puszka tuńczyka w sosie własnym,
4 kawałki suszonych pomidorów w oliwie,
2 łyżki oliwy,
sól i pieprz,
zioła prowansalskie,
świeża bazylia
Cukinię pokroić na plasterki, oprószyć solą, pieprzem i ziołami prowansalskimi i wymieszać z łyżką oliwy. Usmażyć z obi stron na patelni grillowej już bez dodatku tłuszczu.
Suszone pomidory pokroić na kawałki. Tuńczyka osączyć z zalewy.
Makaron ugotować w osolonej wodzie wg przepisu na opakowaniu. Odcedzić i od razu wymieszać z cukinią, pomidorami, tuńczykiem, drugą łyżką oliwy i listkami bazylii. Na koniec doprawić solą i pieprzem.
Może zainteresuje Cię również
Gulab Jamun to indyjskie mini-pączki. Najczęściej robione są z paneer – domowego twarogu, ale znana jest także szybsza wersja z użyciem mleka w proszku, na którą właśnie się pokusiłam. Robi się je naprawdę błyskawicznie :)
Gulab jamun są miękkie, bardzo słodkie i mają delikatnie mleczny posmak. Warto spróbować, nam bardzo smakowały :)
GULAB JAMUN
5 czubatych łyżek mleka w proszku (nie granulowanego!),
1,5 łyżki mąki,
1 łyżeczka proszku do pieczenia,
1,5 łyżki miękkiego masła,
1 średnie jajko,
1 łyżeczka mleka (opcjonalnie),
klarowane masło (ghee) lub olej do głębokiego smażenia
syrop:
750ml wody,
8-10 łyżek cukru (można więcej, wg uznania),
½ łyżeczki mielonego kardamonu,
szczypta szafranu,
2 łyżki wody różanej
Jajko roztrzepać w misce. Dodać mleko w proszku, mąkę, proszek do pieczenia i masło. Dokładnie wyrobić. Masa powinna być na tyle gęsta, by dało się z niej formować kulki. Jeśli jest za sucha – dodać odrobinę mleka (zwykłego), jeśli za rzadka – trochę mleka w proszku.
Wilgotnymi dłońmi uformować ok. 12 kulek.
Usmażyć je w gorącym tłuszczu na złoty kolor. Gdy będą gotowe, osączyć je z tłuszczu na papierowych ręcznikach.
Aby przygotować syrop, wodę z cukrem gotować ok. 7-10 minut na dużym ogniu, aż nieco zgęstnieje. Zdjąć z ognia, dodać kardamon i szafran oraz wodę różaną.
Usmażone pączki włożyć do syropu i odstawić na 10 minut, aby nim nasiąkły.
(przepis z książki „Z kuchennej półeczki. Kuchnia indyjska”)
Może zainteresuje Cię również
Dość nietypowy, bezalkoholowy napój rodem z Indii, idealny na upalne dni. Jest łagodny w smaku, delikatnie miętowy i świetnie gasi pragnienie. Jeśli lubicie ogórki – warto wypróbować :)
Przepis wg Manjuli.
OGÓRKOWY COOLER
(2 porcje)
1 duży ogórek,
5-6 liści mięty,
300ml wody,
2 łyżki cukru,
1 łyżka soku z limonki,
odrobina soli i pieprzu,
kostki lodu
Ogórek obrać i pokroić w grubą kostkę. Zmiksować w blenderze razem z cukrem, miętą, sokiem z limonki, solą i pieprzem. Całość przelać przez sitko i połączyć z wodą.
Do wysokich szklanek włożyć kostki lodu i wlać napój.
Może zainteresuje Cię również