Limburgse vlaai, czyli limburski placek z owocami
Przepyszne ciasto, w którym kwaśne owoce doskonale przełamują słodycz waniliowego kremu. A to wszystko na ultrakruchym spodzie :) Doskonały wypiek na przełom lipca i sierpnia, kiedy to do wyboru mamy m.in. porzeczki, jagody, maliny i wiśnie. Nie trzeba oczywiście używać wszystkich tych owoców naraz, jeśli nie mamy do nich dostępu – można wybrać dowolne z nich i skomponować swoją wersję.
Ciasto to jest popularne w Limburgii – obszarze Niderlandów, która obecnie jest prowincją zarówno Belgii, jak i Holandii. Najczęściej ciasto z wierzchu pokrywa kratka, ale kruszonka również jest dopuszczalna :)
Przepis znalazłam w magazynie „Moje Gotowanie” (5/2011) i odrobinę go zmodyfikowałam.
LIMBURSKI PLACEK Z OWOCAMI
ciasto:
300g mąki,
200g masła,
100g cukru pudru,
1-2 łyżki zimnej wody
krem:
300ml mleka,
100g cukru,
2 łyżki cukru waniliowego,
3 żółtka,
1 czubata łyżka budyniu waniliowego (proszku)
+ dodatkowo 600g różnych kwaśnych owoców (wiśnie, porzeczki, jagody, maliny)
Masło posiekać drobno razem z mąką. Do powstałej kruszonki dodać cukier puder i wodę, szybko zagnieść ciasto. Uformować kulę, owinąć w folię i schłodzić w lodówce przez min. 1 godzinę.
Przygotować krem: 250ml mleka zagotować. W pozostałej ilości mleka rozrobić proszek budyniowy. Żółtka zmiksować z cukrem i cukrem waniliowym na puszystą masę. Nie przerywając ucierania, cienkim strumieniem wlać gorące mleko. Następnie całość przelać z powrotem do rondla, wlać proszek budyniowy i gotować na małym ogniu, intensywnie mieszając, przez kilka minut, aż krem zgęstnieje. Zdjąć z ognia i odstawić.
Ze schłodzonego ciasta odciąć 1/3 i odłożyć. 2/3 ciasta rozwałkować i wyłożyć formę do tarty o średnicy 28 cm. Jeśli ciasto się kruszy – nic nie szkodzi, można tymi kawałkami szczelnie wylepić formę. Spód ponakłuwać widelcem i włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Piec 10-15 minut, aż ciasto zrobi się lekko złociste.
Na zapieczony spód wyłożyć krem, a na kremie rozłożyć owoce. Pozostałe 1/3 ciasta rozkruszyć i posypać wierzch ciasta. Piec w 180 ok. 20-25 minut, aż kruszonka zacznie się złocić.
Ciasto kroić dopiero, gdy zupełnie ostygnie.
13 komentarze
mam na niego wielka chrapkę:) pychota!
OdpowiedzUsuńLubię takie:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przeglądam Twoje ostatnie przepisy, orzeźwiające koktajle, letnie zupy i słodkości, świetne menu na lato!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Wyglada przepysznie uwielbiam takie ciasta z pieczonymi owocami :)
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńale zrobiłaś smaka :)
OdpowiedzUsuńpyszności
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za udział w Jagodowo Nam 5!
Mam pytanie - w składnikach na krem są 3 żółtka, a w wykonaniu kremu jajko i żółtko zmiksować...to jak ma być?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że dopiero teraz zauważyłam Twój komentarz. Dziękuję za zwrócenie uwagi, już poprawiłam błąd :)
UsuńWygląda smakowicie:) Dziękuję za udział w akcji Porzeczkowo. Pozdrawiam http://ilovecooking92.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńWłaśnie się piecze....
OdpowiedzUsuńCzy krem ma byc wylany na ciasto cieply czy zimny
OdpowiedzUsuńMoże być ciepły, może być w temperaturze pokojowej. Nie wstawiamy kremu do lodówki ani nic, po prostu po zrobieniu go zapiekamy ciasto i wylewamy wtedy już lekko ciepły krem. :)
Usuń