Sałatka żółto-czerwona
Kilka dni temu zostałam zaproszona do audycji w Radio Kraków na temat bloga, wielkanocnych przepisów i akcji „Wielkanocne Smaki”. Audycja odbyła się wczoraj, jutro podam dokładny link, więc każdy kto chce, będzie mógł ją odsłuchać ;)
Było to dla mnie ogromne przeżycie, gdyż nigdy wcześniej nie występowałam w jakichkolwiek mediach i oczywiście ja – jak to mam w zwyczaju – denerwowałam się sto razy bardziej niż to było warte :D
Było bardzo miło i sympatycznie, a mimo to byłam tak zestresowana, że gadałam trochę bez sensu i nie powiedziałam połowy rzeczy, które chciałam powiedzieć ;)
Z jednej strony wiem, że nie wypadłam najlepiej, a z drugiej czuję się dużo bogatsza dzięki temu doświadczeniu. I jeżeli kiedyś zostanę zaproszona ponownie do rozmowy tego typu, to wiem, jakich błędów nie popełniać, a na co zwracać większą uwagę :)
A wracając do przepisów, kolejną moją wielkanocną propozycją jest sałatka żółto-czerwona. Trzymając się konwencji dwóch składników można osiągnąć ciekawe efekty, nie tylko wizualne, ale i smakowe.
Sałatka była bardzo smaczna, ale gdy już ją zrobiłam, stwierdziłam, że pasowałby do niej jeszcze ser żółty ;) Niestety nie miałam go akurat w lodówce, dopiero później udało mi się go dokupić i po dodaniu go do sałatki stwierdziłam, że jest jeszcze lepsza. Dlatego zdjęcie przedstawia sałatkę bez sera, ale w przepisie ser już jest ;)
SAŁATKA ŻÓŁTO-CZERWONA
- ½ czerwonej cebuli,
- 1 puszka czerwonej fasoli,
- 5-6 kawałków marynowanej papryki,
- 1 puszka kukurydzy,
- 1 słoik marynowanych kolb mini-kukurydzy,
- 150g żółtego sera,
- 2 łyżki majonezu,
- 2 łyżki jogurtu naturalnego,
- sól i pieprz,
- odrobina cukru,
- natka pietruszki
Cebulkę posiekać, wrzucić do miski i wymieszać ze szczyptą soli. Odstawić na ok. 10 minut.
Paprykę i ser żółty pokroić w kostkę. Fasolkę i kukurydzę przepłukać i osączyć. Wszystkie składniki dodać do cebuli i wymieszać. Posypać natką pietruszki.
Majonez wymieszać z jogurtem. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Polać sałatkę i wymieszać.
Włożyć do lodówki na min. 1 godzinę, aby się schłodziła i „przegryzła”.
(inspirowane przepisem z książeczki "Wielkanocne potrawy kuchni domowej")
4 komentarze
Nie bardzo mi się kojarzą te smaki z Wielkanocą, ale w ogóle sałatka mi się podoba i dzięki niektórym puszkowanym składnikom jak fasola czy kukurydza nie ma dużo krojenia :)
OdpowiedzUsuńpiękna kolorowa i wiosenna sałatka:)
OdpowiedzUsuńwow, ale efekt ;d podoba mi się;)
OdpowiedzUsuńAle kolorowa! Szybka w wykonaniu :)
OdpowiedzUsuń