Obsługiwane przez usługę Blogger.

Budyń karmelowy

By 17:11 , , ,

Nie znoszę robić karmelu. A to się zagapię i mi się przypali, a to mi się sklei w grudy... Tym razem było podobnie. Zamiast płynnego karmelu otrzymałam bryłę, która za nic nie chciała się rozpuścić. I wtedy przypomniałam sobie o przepisie na budyń karmelowy, który od dłuższego czasu chciałam wypróbować. U mnie w domu raczej nie robiło się domowych budyni, ale pewnie dla niejednej osoby to smak dzieciństwa :)
I tak ze zmarnowanego karmelu zrobiłam pyszny (ale bardzo słodki ;) i nieco ‘retro’ deser...
  

 

BUDYŃ KARMELOWY
  • 2 szklanki mleka,
  • 2 łyżki cukru,
  • 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
  • 1 łyżeczka mąki pszennej

Mąkę ziemniaczaną i pszenną wymieszać z ½ szklanki zimnego mleka. Pozostałe mleko zagotować.
Cukier rozpuścić na patelni na niewielkim ogniu. Gdy utworzy się brązowy karmel, wlać go do gorącego mleka. Gotować chwilę, mieszając, aż karmel się rozpuści. Wlać zawiesinę mąki i mleka. Gotować chwilę, intensywnie mieszając, aż budyń zgęstnieje. Przelać do pucharków. Można udekorować np. płatkami migdałowymi uprażonymi na suchej patelni.
Podawać na ciepło lub na zimno – ja zdecydowanie wolę na ciepło :)

Może zainteresuje Cię również

24 komentarze

  1. Zawsze znajduję ciekawe przepisy wtedy, gdy jestem na diecie, ale obiecuję sobie, że po diecie na pewno wypróbuję ten przepis

    OdpowiedzUsuń
  2. Też robiłam sama budyń karmelowy, nie zapomnę go - bo poparzyłam się wtedy gorącym karmelem. Bliznę na ręcę miałam przez pół roku, teraz na szczęście już zeszło ;) Ale w smaku jest przepyszny! Trzeba tylko uważać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poparzenia i blizny to moja specjalność :P dobrze, że Twoja zeszła, bo ja mam kilka takich "upartych" pamiątek po moim ciamajstwie...

      Usuń
  3. super pomysł!
    kupnych budyni nie dzierżę, jedynie do wypieków.
    ale taki domowy, to jak najbardziej!

    OdpowiedzUsuń
  4. wow.. cudo! mmm.. ale mi smaka narobiłaś!

    OdpowiedzUsuń
  5. ale on cudnie wygląda!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. jeżeli jest coś lepszego niż domowy budyń to jest to domowy budyń karmelowy:D pycha!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmmm,jak to mozliwe,ze jest "bardzo slodki", skoro dalas jedynie dwie lyzki cukru na pol litra mleka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę mniej niż pół litra ;) Poza tym ja zawsze mało słodzę budynie, więc jestem przyzwyczajona do mniej słodkich. Kwestia subiektywna :)

      Usuń
    2. Wlasnie sobie pomyslalam,ze musisz ogolnie malo slodzic:)U mnie ida 4 (CZTERY!) lychy cukru do budyniu:)

      Usuń
  8. uwielbiam budyń karmelowy, ale nigdy nie próbowałam robić go sama. jestem zachwycona! to takie proste że koniecznie muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. UWIELBIAM karmel, i nawet już nie mam problemów z jego robieniem, wprawa :D Budyń musiał być pyyszny <3 Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny pomysł :) Taki ciepły deser jak znalazł na obecną pogodę :) U mnie właśnie termometr pokazał -8 na zewnątrz... brrr :/ taki deser właśnie by się przydał :)

    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pięknie podany! muszę zrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląda wspaniale! Karmelkowego nie jadłam jeszcze.
    Pozdrówki:)

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba wypróbuję
    lubieessc.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Domowy budyń zawsze był moim ulubionym, muszę tą karmelową wersję wypróbować.
    Nie wiem z jakiego przepisu robisz karmel, ale mi mniej się bryli jak dodaję dobrze ciepłą kremówkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale jak się doda kremówkę to to już jest toffi. Karmel to po prostu stopiony cukier. Robię czasem karmel do obtoczenia nim orzeszków, migdałów, albo do zrobienia sezamków, albo jakiejś dekoracji, dodaje się go też do piernika :)

      Usuń
  15. Ja też mam różne, nie zawsze przyjemne, doświadczenia z karmelem. Kapryśny jest, cóż... Smak wynagradza wszelkie trudy ;)
    A budyń jest boski!

    OdpowiedzUsuń
  16. nie ma to jak budyń, ja robię go na różne sposoby, zrobię i ten

    OdpowiedzUsuń
  17. Zrobiłam! Jest przepyszny :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pyszny. Ale jako ze ja tez wole mniej cukru, nastepnym razem dam troche mniej.;-)

    OdpowiedzUsuń