Sernik różany
W tym roku nie usmażyłam tradycyjnych pączków, więc płatki róży ucierane z cukrem, które dostałam od Mamy i które zwykle lądują jako składnik nadzienia, zostały niewykorzystane. Do czasu ;)
Pomyślałam sobie, że taka róża mogłaby wnieść zupełnie nową i oryginalną nutę smakową do sernika.
Tak się też stało. W puszystym, kremowym serniku to właśnie ona gra pierwsze skrzypce. Jej smak jest jednak nienachalny, sernik nie jest przesadnie „uperfumowany”, lecz doskonale zrównoważony smakowo. Całości dopełnia polewa z białej czekolady i chrupiące płatki migdałów.
Już po pierwszym kęsie sernik wylądował na liście najlepszych, jakie jadłam :) Gorąco polecam!
SERNIK RÓŻANY
spód:
120g kruchych ciasteczek maślanych,
60g stopionego masła
masa serowa:
500g mielonego twarogu,
60g miękkiego masła,
60g cukru,
2 duże jajka,
3 solidne łyżki płatków róży ucieranych z cukrem (można zastąpić konfiturą różaną),
2 łyżki wody różanej,
1 łyżka mąki ziemniaczanej
wierzch:
2 łyżki płatków róży ucieranych z cukrem (można zastąpić konfiturą różaną),
75g białej czekolady,
50ml śmietanki kremówki,
3-4 łyżki płatków migdałowych,
ewentualnie różowy cukier dekoracyjny lub różowe perełki cukrowe
Ciastka pokruszyć lub zmielić na pył. Dodać stopione masło i wymieszać – konsystencja powinna przypominać mokry piasek.
Dno tortownicy o średnicy 18cm wyłożyć papierem do pieczenia. Wsypać ciastka i mocno ugnieść dłonią, tworząc spód. Wstawić do lodówki na czas przygotowywania masy serowej.
Piekarnik nagrzać do 180 stopni C.
Miękkie masło utrzeć z cukrem i płatkami róży na puszystą masę. Dodawać po jednym żółtku, dokładnie miksując, a następnie masę serową. Wlać wodę różaną, dodać mąkę ziemniaczaną i jeszcze raz krótko zmiksować. Białka ubić na sztywną pianę i delikatnie wmieszać ją do ciasta za pomocą łyżki lub trzepaczki. Masę wlać do tortownicy. Wstawić do piekarnika. Po 10 minutach zmniejszyć temperaturę do 150 stopni i piec jeszcze 60 minut.
Studzić przy uchylonych drzwiczkach piekarnika. Gdy sernik całkowicie ostygnie, włożyć go do lodówki na kilka godzin lub na całą noc.
Przygotować polewę. Płatki róży podgrzać (np. w mikrofalówce), żeby stały się bardziej płynne. Zrobić kleksy na serniku, nakładając różę łyżeczką. Śmietankę zagotować, dodać posiekaną czekoladę i wymieszać, aż całkiem się rozpuści. Lekko przestudzić, a następnie polać sernik.
Płatki migdałowe lekko podprażyć na suchej patelni i posypać nimi sernik. Dodatkowo można posypać go także różowym cukrem lub perełkami.
Można podawać od razu lub włożyć do lodówki na kolejne kilka godzin, aby polewa stężała.
(inspiracja: blog Słodkie Cuda z moimi zmianami)
15 komentarze
Wygląda absolutnie obłędnie:)
OdpowiedzUsuńwygląda cudownie! tak ostatnio ciągle różane smaki za mną chodzą, a tu proszę - piękny sernik, moje ulubione ciasto! jest świetny :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWygląda ciekawie :) Chętnie bym spróbowała szczególnie, że w szafce czeka na wypróbowanie woda różana :) ps. skąd wziąć płatki róży w cukrze?
OdpowiedzUsuńUkręcić samemu w sezonie letnim... Albo zastąpić konfiturą różaną w tej samej ilości, tę można spotkać w niektórych delikatesach :)
Usuńale bym zjadła taki:)
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńMożna dostać ślinotoku - pięknie i smacznie!
Pyszności :-)
Mniem! :) Wygląda mega-smacznie! :)
OdpowiedzUsuńMniam, jest piękny Kasiu!
OdpowiedzUsuńZjadlabym kawałeczek tego pachnącego cuda. Pozdrawiam :)
Cudownie wygląda :)
OdpowiedzUsuńojej, wygląda tak pięknie, kupiłam wodę różaną, niedługo wypróbuję! :)
OdpowiedzUsuńWygląda pięknie! Mam na myśli zarówno wypiek, jak samo zdjęcie. Przeglądam bloga z radością i podziwem!
OdpowiedzUsuńWspaniale!Rozumiem, że jak robie w większej formie to wydłużam czas x 2? Będę wdzięczna za odpowiedź bo dziś się zabieram do pracy:)
OdpowiedzUsuńWitam :) na pewno trzeba piec dłużej, ale niekoniecznie 2 x dłużej. Rozumiem, że ilości użytych składników będą odpowiednio większe proporcjonalnie do wielkości formy :)
UsuńRozchodzenie się ciepła to dość skomplikowana sprawa, ja proponuję wydłużyć czas o 15 minut i sprawdzić efekt. Świeżo upieczony sernik może się lekko trząść, ale masa nie powinna "pływać" :)
Cudowny
OdpowiedzUsuń