Obsługiwane przez usługę Blogger.

Domowy budyń waniliowy

By 17:15 , , , ,

Niemal każdego od czasu do czasu nachodzi ochota na małe co nieco, jakim jest budyń lub kisiel. Mnie ta ochota nachodzi dość rzadko, ale kiedy już się pojawia, jest trudna do opanowania ;) Osobiście uważam, że nie ma budyniu ponad budyń waniliowy. To mój ulubiony smak. A ze wszystkich budyni waniliowych najlepszy jest ten domowej roboty. Z prawdziwą wanilią i żółtkami. O niebo lepszy niż wszystkie te sklepowe mieszanki. 

Tym oto prostym, lecz jakże pysznym przepisem inauguruję Waniliowy Weekend :)  

Do przygotowania budyniu polecam użyć skrobi kukurydzianej (nie mąki kukurydzianej!). Wprawdzie niektóre przepisy podają w składzie skrobię ziemniaczaną, ale nadaje ona zupełnie niebudyniową, lecz kisielową, glutowatą konsystencję. Skrobia kukurydziana nadaje zaś bardziej kremowej konsystencji, identycznej jak w sklepowym budyniu. Jest przy tym równie łatwa do rozmieszania, jak skrobia ziemniaczana. 

 

DOMOWY BUDYŃ WANILIOWY 
(2 porcje) 
400ml mleka, 
3 łyżki cukru waniliowego (z prawdziwą wanilią, najlepiej własnej roboty), 
2 żółtka, 
1 łyżka masła, 
2 łyżki skrobi kukurydzianej 

100ml zimnego mleka odlać i wymieszać z żółtkami i skrobią. Pozostałe mleko zagotować z cukrem waniliowym i masłem. Mleko z żółtkami i skrobią wlać na wrzące mleko, intensywnie mieszając trzepaczką. Gotować na małym ogniu, cały czas mieszając, aż budyń nabierze odpowiedniej konsystencji. Przelać do miseczek lub pucharków i podawać. 


Może zainteresuje Cię również

18 komentarze

  1. smaczna zdrowa alternatywa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. nie bywam u Ciebie często, ale tło + przepis zawsze sprawiają, że jest mi tak błogo... przepis zapisuję, od dawna obiecuję sobie, że jeśli kiedyś wrócę do budyniu, nie będzie to ten chemiczny paczkowiec. dzięki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. robię podobnie. ach, uwielbiam go za ten naturalny smak!

    OdpowiedzUsuń
  4. nie ma lepszego budyniu od tego domowego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapamietuje Mirabelciu! :) Bardzo lubie, a domowego chyba nigdy nie jadlam...

    Dziekuje za akcje!
    Bylo mi bardzo milo uczestniczyc w niej po raz kolejny
    :)
    Kasia
    (www.lejdi-of-the-house.bloog.pl)

    OdpowiedzUsuń
  6. W mojej walce z budyniową materią, o której piszę tutaj -
    http://meals-and-fears.blogspot.com/2014/03/tarta-z-budyniem-cytrynowym-bananami-i.html
    - naprowadziłaś mnie na trop różnicy między skrobią a mąką ziemniaczaną. Dziękuję!
    Wydaje mi się jednak, że powinnaś raz jeszcze przejrzeć tekst w tym poście i czasem zamiast "skrobia" wstawić "mąka". Mam rację?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mnie zaskoczyłaś, ponieważ byłam pewna że skrobia ziemniaczana i mąka ziemniaczana to dokładnie to samo. Wszelkie źródła z jakimi mam styczność potwierdzają, że skrobia ziemniaczana to po prostu nazwa handlowa mąki ziemniaczanej. Na opakowaniach jednych firm jest napisane "skrobia", na innych "mąka" ale jest to dokładnie ten sam produkt o takich samych właściwościach. To właśnie dlatego ludzie mylą skrobię kukurydzianą z mąką kukurydzianą, bo myślą, że to też są zamienne nazwy tego samego produktu :)
      Przeczytałam Twój wpis i jestem zaskoczona. Naprawdę nigdzie nie znalazłam potwierdzenia informacji, że to jest co innego. Nawet na studiach na technologii żywności mówili nam, że to jest to samo.
      Mam wrażenie, że budyń o którym piszesz na swoim blogu nie wyszedł Ci, bo po prostu zbyt powoli mieszałaś go albo nie użyłaś trzepaczki tylko łyżki, a nie dlatego, że użyłaś mąki ziemniaczanej zamiast skrobi ziemniaczanej :)

      Usuń
  7. Jestem zagubiona... Otóż też zawsze myślałam (i czytałam), że mąka i skrobia ziemniaczana to jedno i to samo. Teraz, próbując kilkakrotnie zrobić swój budyń, trafiłam na powyższego posta, w którym napisałaś:
    "Do przygotowania budyniu polecam użyć skrobi kukurydzianej (nie mąki kukurydzianej!)".
    Dalej w tekście też próbujesz chyba wyjaśnić, na czym polega wyższość skrobi nad mąką (choć chyba nie wszystko się tam zgadza). Teraz natomiast jesteś zaskoczona.
    To jakie w końcu jest Twoje stanowisko w tej sprawie? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale ja piszę o kukurydzianej, z kukurydzy. A Ty ciągle o tej ziemniaczanej. Nie rozumiem czego nie rozumiesz :) I nie rozumiem co według Ciebie się nie zgadza.
      Czasami w przepisach na budyń można przeczytać, żeby robić go na skrobi ziemniaczanej (czyli na mące ziemniaczanej, bo to jest to samo). A ja uważam, że nadaje się ona tylko do kisieli, a nie budyniów. Ja polecam skrobię KUKURYDZIANĄ. I dalej wyjaśniam, że skrobia kukurydziana (biały proszek) to nie to samo co mąka kukurydziana (żółty proszek) bo część ludzi o tym nie wie i myśli, że analogicznie do ziemniaczanej skrobia i mąka to to samo.
      Moje stanowisko jest wciąż takie samo. Ty twierdzisz, że mąka ziemniaczana i skrobia ziemniaczana to co innego, ale ja nie znam żadnych dowodów na poparcie tej tezy, więc nie wydaje mi się ona prawdziwa. :)

      Usuń
  8. No, teraz wszystko jasne! Byłam tak pewna, że w grę wchodzi tylko mąka/skrobia ziemniaczana, że w Twoim poście widziałam tylko słowa "mąka" i "skrobia", nie zauważywszy, że dalej jest słowo kukurydziana! Mózg spłatał mi figla.
    Swojej tezy natomiast nie umiem udowodnić. Po prostu z mąką ziemniaczaną budyń mi się nie udał, ze skrobią ziemniaczaną owszem, a przeczytawszy (błędnie) Twój tekst, pomyślałam, że coś jest na rzeczy i musi być jakaś różnica.
    Dziękuję za odpowiedź i przepraszam za mój błąd!
    Mogę jeszcze jedynie dodać, że używając skrobi ziemniaczanej, nie kukurydzianej, wyszedł mi budyń naprawdę budyniowy i kremowy, nie glutowaty.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ufff, to wszystko się wyjaśniło :D pozdrawiam również!

      Usuń
  9. Budyń wyszedł przepyszny - u nas,czterech łasuchów - z podwójnej porcji. Podałam z syropem żurawinowym i borówkami. Dziękuję za przepis i pozdrawiam. Kasia K.

    OdpowiedzUsuń

  10. budyń z piegami jest urzekający - cudny :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ostatnio robiłem budyń z przepisu z tej strony: http://www.kreatywna.pl/styl-zycia/smaki/smak-dziecinstwa-domowy-budyn-waniliowy/, dzisiaj mam zamiar zrobić budyń z Twojego przepisu :) Mam nadzieję, że będzie dobry.

    PS. Niby także budyń waniliowy a spójrz jak się różnią przepisy..

    OdpowiedzUsuń
  12. Domowy budyń, świetny deser dla całej rodziny :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Robiłam kiedyś taki Budyń. Petarda. A zamiast cukru waniliowego dałam erytrol a innym razem odrobinę odżywki białkowej. Wyszło świetnie!

    OdpowiedzUsuń