Grillowane steki espresso
To chyba moje pierwsze steki, które zrobiłam całkowicie samodzielnie i muszę przyznać, że jestem bardzo zadowolona z efektu. Przyrządzałam je na patelni grillowej, ale nie wątpię, że na prawdziwym grillu byłyby jeszcze lepsze. Marynowanie mięsa w kawie nadaje mu intrugującej nuty smakowej, która nie dominuje nad pysznym smakiem wołowiny :) Trudno mi stwierdzić, czy tak przyrządzone steki są lepsze lub gorsze od klasycznych – są po prostu ciut inne. Warto było spróbować, bo zjedliśmy je ze smakiem :)
GRILLOWANE STEKI ESPRESSO
(2 porcje)
- 2 steki wołowe po ok. 150-200g (u mnie z rostbefu),
- 50ml zaparzonej, mocnej kawy espresso,
- 2 łyżki whisky,
- 1 niepełna łyżeczka tabasco,
- 2 łyżki oleju,
- 250g młodych ziemniaków,
- 2 łyżki miękkiego masła,
- 2 kawałki suszonych pomidorów marynowanych w oliwie,
- 1 łyżeczka skórki startej z cytryny,
- sól i pieprz,
- ostra papryka w proszku
Kawę wymieszać z whisky i tabasco. Tak powstałą marynatą polać mięso i odstawić na 1-2 godziny.
Suszone pomidory drobno posiekać, wymieszać z masłem, skórką z cytryny, solą, pieprzem i odrobiną słodkiej papryki w proszku. Masło zawinąć w folię spożywczą, formując wałek i wstawić do lodówki.
Ziemniaki wyszorować i ugotować w mundurkach. Odcedzić i przepołowić. Stronę cięcia posmarować olejem, oprószyć solą, pieprzem i ewentualnie papryką w proszku. Grillować miejscem nacięcia do dołu 4-5 minut. Następnie odsunąć ziemniaki na bok rusztu (lub patelni grillowej), a na środku ułożyć osączone z marynaty steki. Grillować 2-5 minut z każdej strony, w zależności od grubości steków, preferowanego wypieczenia mięsa i mocy grilla (ja swoje smażyłam na patelni grillowej na dużym ogniu po ok. 2 minuty z każdej strony – na patelni steki szybciej „dochodzą”).
Masło pokroić na kawałki.
Steki podawać z masłem i ziemniakami.
Do tego dania pasuje lekka sałatka np. z rukoli i pomidorków koktajlowych.
(przepis z magazynu „To jest pyszne” 2/2011)
3 komentarze
Ciekawy pomysl! Jako wielbicielka mocnej, aromatycznej kawy bede musiala go kiedys wyprobowac.
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo podoba mi się ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńWow..ciekawy pomysł ..dzięki za udział w akcji.
OdpowiedzUsuń