Pikantne mięso zasmażane z chili chipotle
Kuchnia meksykańska jest bardzo oszczędna i przeglądając przepisy, można znaleźć wiele pomysłów na zagospodarowanie mięsa z rosołu albo np. resztek pieczeni. Jednym z nich jest mięso zasmażane z chili chipotle i pomidorami. Można je zawijać w tortille albo nadziewać nimi chrupiące muszle tacos. To prosta, ale smaczna potrawa :)
Ja zużyłam do tego dania gotowaną wołowinę i trochę kurczaka.
PIKANTNE MIĘSO ZASMAŻANE Z CHILI CHIPOTLE
(na 4 porcje)
- 450-500g resztek mięsa,
- 1 cebula,
- 1 łyżka słodkiej mielonej papryki,
- 1 puszka krojonych pomidorów,
- ½ - 1 papryczka chili chipotle w marynacie adobo + trochę marynaty*,
- 1 łyżka oleju
dodatkowo:
- tortille (pszenne lub kukurydziane) albo muszle tacos,
- 125ml kwaśnej śmietany,
- świeża posiekana kolendra,
- 8-10 szt. rzodkiewek,
- duża garść posiekanej sałaty lodowej
Cebulę drobno posiekać. Mięso pokroić w długie paski.
Na patelni rozgrzać olej i lekko podsmażyć cebulę. Dodać mięso i smażyć kilka minut, mieszając, aż będzie lekko przyrumienione. Dodać mieloną paprykę, pomidory i wywar. Gotować, aż sos zacznie gęstnieć.
Papryczkę chipotle posiekać i wraz z odrobiną marynaty dodać do mięsa. Gotować dalej, aż sos będzie gęsty.
Gotowe mięso zwijać w tortille lub nadziewać nim muszle tacos, jako dodatki podać pokrojone rzodkiewki, sałatę, posiekaną kolendrę i kwaśną śmietanę.
Tortille należy wcześniej zwilżyć wodą i podgrzać z obu stron na suchej patelni. Muszle tacos przed podaniem trzeba włożyć do gorącego piekarnika na 3-4 minuty, aby stały się bardziej chrupiące.
* Jest to wędzona papryczka w pomidorowym, gęstym sosie. Małe puszki z tą papryczką można kupić w sklepach z kuchniami świata. Ja używam jej dość oszczędnie, bo jest bardzo ostra ;)
(Przepis z książeczki „Z kuchennej półeczki. Kuchnia meksykańska”)
4 komentarze
świetny sposób na wykorzystanie gotowanego mięsa!
OdpowiedzUsuńzupy gotuję na mięsie, a nie na kostkach, a potem szukam sposobu co z tym mięskiem zrobić, bo takiego z zupy to raczej nikt nie chce :D
na pewno wypróbuję Twój sposób :)
pozdrawiam cieplutko :)
A ja mam troche resztek z kurczaka i juz wiem, co z nimi zrobie!
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na obiad, ja tam nie lubię ostrych rzeczy ale mam łasucha który lubi więc przepis zapisuję:)
OdpowiedzUsuńU mnie też na blogu wkrótce pojawi się to mięso. To fajne danie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zdjęcie :)