Obsługiwane przez usługę Blogger.

Coq au vin

By 19:00 , ,

Coq au vin, czyli kogut w winie, to klasyka kuchni francuskiej. Takie zadanie postawiłyśmy sobie w tym miesiącu w ramach wspólnego gotowania z Maggie i Panną Malwinną
Jak wspomniałam, teoretycznie powinien być to kogut. W praktyce większość osób i tak przyrządza w ten sposób kurczaka, bo jest o wiele łatwiej dostępny. 
Danie jest dość czasochłonne, bo mięso trzeba zamarynować dzień wcześniej. Dzięki temu będzie kruche i aromatyczne. Ponadto danie dość długo się piecze, co jest konieczne, aby winny sos miał ładną, brązową barwę, a nie sinofioletową ;) 
Ogólnie potrawa nie wygląda zbyt fotogenicznie, ale wystarczy jeden kęs by przekonać się, że Francuzi jednak znają się na wykwintnych potrawach. Kurczak jest naprawdę bardzo smaczny – dużo lepiej smakuje niż wygląda. Zresztą... warto przekonać się o tym samemu :) 

 

COQ AU VIN 
(4 porcje) 
  • 1 tuszka kurczaka (ok. 1,5kg), 
  • 2 cebule, 
  • 1 mały pęczek włoszczyzny, 
  • 700ml wytrawnego czerwonego wina, 
  • 250g pieczarek, 
  • 2 marchewki, 
  • 5-6 szalotek, 
  • 2 ząbki czosnku, 
  • 2 łyżki oleju, 
  • 2 łyżki mąki, 
  • 3-4 gałązki tymianku, 
  • 2 liście laurowe, 
  • 1 łyżeczka ziaren pieprzu, 
  • sól, pieprz i cukier 

Włoszczyznę oczyścić, umyć i pokroić na kawałki. Cebule obrać, przepołowić i włożyć do miski z włoszczyzną. Wlać wino, dodać liście laurowe, tymianek i ziarna pieprzu. 
Kurczaka umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Udka i skrzydełka odciąć od korpusu. Korpus przeciąć wzdłuż grzbietu, następnie przekroić w poprzek. W dużej, niemetalowej (najlepiej szklanej) misce umieścić kurczaka i zalać przygotowaną winno-warzywną marynatą. Miskę przykryć folią spożywczą i wstawić na 1 dzień do lodówki. 
Następnego dnia obrać marchewki i pokroić je na kawałki. Pieczarki oczyścić i przepołowić (małe mogą zostać w całości). Szalotki obrać i przekroić na ćwiartki. Czosnek posiekać. Mięso wyjąć z marynaty i partiami obsmażyć ze wszystkich stron na rozgrzanym oleju. Ułożyć w żaroodpornym naczyniu. Na tym samym tłuszczu podsmażyć szalotki, czosnek, pieczarki i marchewkę. Smażyć kilka minut, wsypać mąkę i mieszając, krótko zasmażyć. Marynatę przelać przez sito i mieszając, stopniowo wlewać do warzyw na patelni. Zagotować, doprawić sos do smaku solą, pieprzem i cukrem, po czym polać nim kurczaka. 
Kurczaka piec w 200 stopniach przez ok. 1 godzinę i 15-30 minut. Od czasu do czasu mięso obracać. 

Podawać z ziemniakami z wody lub gotowanymi na parze. 


(wykorzystałam przepis z magazynu "To jest pyszne" 2/2011)

Może zainteresuje Cię również

8 komentarze

  1. Muszę przyznać, że na zdjęciu twój kurczak prezentuje się smacznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zarówno Ty, jak i Maggie poradziłyście sobie świetnie z uwiecznieniem tej potrawy na zdjęciu. Ja za nic w świecie nie wiedziałam, jak mam się do tego zabrać. Twoja kurka w winie wygląda obłędnie!

    OdpowiedzUsuń
  3. co wy tak narzekacie na wygląd, idealny kogut, taki jak ma być :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Prezentuje sie przepysznie! Znow nabralam ochoty na takiego kuraka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że można znaleźć na polskim blogu kulinarnym dania wiejskiej kuchni francuskiej ;D
    Warto dodać, że to danie jest owocem francuskiej praktyczności, gdyż dzięki niemu zjadliwe staje się mięso ze starego koguta ;p
    Bardzo lubię Coq au vin i robię go ze starego koguta (załatwionego na wsi - jestem już znany jako odbiorca starych kogutów). Aby zmiękczyć mięso koguta (oprócz długiego marynowania) po obsmażeniu powinno się go flambirować 1/2 szklanki brandy i dopiero gdy alkohol się wypali można go podlać marynatą i dusić. Danie będzie bardziej francuskie jeśli zamiast oleju wykorzystamy kaczy lub gęsi smalec.
    Bardzo polecam koguta w winie - szczególnie przyrządzonego z prawdziwego starego koguta, a jeśli takim nie dysponujemy użyty kurczak powinien być jak najchudszy.
    Pozdrawiam
    Paweł

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak wy to robicie, że mięso wyjęte z alkoholu wprost na rozgrzaną patelnię, nie sieje spustoszenia?:) właśnie próbuję zrobić kurczaka, ale nerwy mam na wyczerpaniu:) Moja drewniana kuchnia jeszcze żyje.. na szczęście:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po wyjęciu z marynaty wytrzeć je papierowymi ręcznikami :)

      Usuń