Obsługiwane przez usługę Blogger.

Chinkali z serem

By 10:31 , ,

Każdy, kto przyjeżdża do Gruzji, obowiązkowo musi spróbować dwóch potraw: chaczapuri oraz chinkali. Zasadniczo trudno jest tego nie zrobić, ponieważ chaczapuri można dostać za każdym rogiem, a chinkali zawsze są jedną z pierwszych pozycji na liście menu. Gruzini są niezwykle dumni ze swojej kuchni i właściwie ciężko jest spotkać restaurację/bar serwującą inną kuchnię niż gruzińską (jest jeszcze trochę budek z tureckimi kebabami, ale ich natężenie i tak jest mniejsze niż np. w Krakowie...).
I ta duma z narodowej kuchni bardzo mi się w Gruzinach podoba. Zwłaszcza, gdy pomyślę, ile u nas naroiło się knajp włoskich, chińskich, japońskich, burgerowni, kebabów i jak ciężko turystom spróbować dobrej, polskiej kuchni... 

A wracając do chinkali: te duże pierogi w kształcie charakterystycznych sakiewek zawierają w wersji podstawowej farsz mięsny i taki przepis podawałam TUTAJ rok temu. Będąc w Gruzji wypróbowaliśmy też wersję serową, która z oczywistych względów przypadła do gustu mojej wege przyjaciółce oraz serożernemu jeszcze-nie-mężowi ;) 
Kilka miesięcy później, będąc u znajomych, próbowaliśmy odtworzyć przepis, wykorzystując – zamiast gruzińskiego sera – mieszankę mozzarelli i fety. Z sukcesem, ponieważ chinkali wyszło bardzo dobre. 
Parę dni temu zrobiłam te chinkali ponownie. I chociaż lepienie tych pierożków wymaga nieco wprawy i moje wizualnie nie wyglądają idealnie, to jednak smakowały nam bardzo. Jak dobrze jest wspominać Gruzję :) 

 

CHINKALI Z SEREM 
(4 porcje, ok. 18-20 sztuk)  
500g mąki,  
ok. 2/3 szklanki wody,  
2 kulki mozzarelli, 
1 opakowanie (270g) sera typu feta, 
sól i pieprz  

Do mąki dodać szczyptę soli. Stopniowo dolewając wodę, zagnieść elastyczne, gładkie ciasto. Ciasto powinno być nieco twardsze, niż na klasyczne pierogi, gdyż może nie udźwignąć ciężaru nadzienia. Gotowe ciasto odstawić na pół godziny, aby „odpoczęło”.  
Osączoną z zalewy mozzarellę zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Fetę pokruszyć. Oba sery wymieszać razem, doprawić odrobiną pieprzu. 
Ciasto rozwałkować, podsypując blat mąką. Wycinać krążki o średnicy ok. 15 cm (ja przykładałam do ciasta mały talerzyk i nożem wycinałam kółka). Na środek każdego krążka nałożyć łyżkę serowego farszu. Formować pierogi na kształt sakiewki, dokładnie ściskając falbanki na górze i lekko skręcając, aby powstały zgrabne fałdki. Końcówkę każdego pierożka można lekko ściąć nożyczkami na prosto, ale nie jest to konieczne.  
Chinkali gotować partiami w dużej ilości lekko osolonego wrzątku przez około 5-7 minut. Należy pilnować, by woda nie gotowała się zbyt mocno (pierogi mogą się uszkodzić), a ciasto nie przykleiło się do dna.  
Przed podaniem można oprószyć chinkali świeżo mielonym pieprzem.  

 

 

 


Może zainteresuje Cię również

7 komentarze

  1. o rany! pyszności! aż cieknie ślinka! skradnę przepis!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się świetnie, bo to niezwykle prosty przepis. Nigdy nie próbowałam kuchni gruzińskiej, ale jeśli inne przepisy sa równie ciekawe, to chyba się z Gruzją zaprzyjaźnię. Czekam na następne 'smaki Gruzji', pozdrawiam i miłej niedzieli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam także chinkali z mięsem i duża dawka kolendry. MEGA PYCHA :)

      Usuń
  3. Na to byśmy nie wpadli :) Dziękujemy za udział w akcji!

    http://kuchniazwyrakiem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Zakochałem się w Gruzji, ale w chinkali zakochałem się do nieprzytomności - wprawdzie w tych mięsnych, wypełnionych bulionem, ale i tak gratuluję Ci kunsztu - wyglądają naprawdę zawodowo, ja się dopiero przymierzam, żeby spróbować je zrobić. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny przepis. Przetestowany już kilkukrotnie. Osobiście polecam dodać do farszu bazylii i mięty.

    OdpowiedzUsuń