Ribollita
Ribollita to zupa charakterystyczna dla rejonu Toskanii. Choć jej nazwa budzi skojarzenia z rybą, jest to zupa w stu procentach warzywna ;) I choć poszczególne przepisy różnią się niektórymi składnikami, to jednak podstawa pozostaje ta sama: szatkowana kapusta cavolo nero, fasola cannellini, pomidory i pokrojony w kostkę czerstwy chleb. W naszych warunkach kapustę cavolo nero można zastąpić kapustą włoską albo jarmużem. Bez względu na to, zupa i tak wyjdzie smaczna, aromatyczna i sycąca :)
RIBOLLITA
½ małej główki kapusty włoskiej lub 5-6 liści jarmużu,
1 puszka białej fasoli cannellini,
1 cebula,
1 duża marchewka,
2 łodygi selera naciowego,
1 średni ziemniak,
2 ząbki czosnku,
1 puszka krojonych pomidorów,
1 litra bulionu warzywnego,
2 kromki czerstwego chleba,
szczypta chili,
szczypta suszonego lub kilka gałązek świeżego tymianku,
oliwa,
sól i pieprz
Kapustę/jarmuż pokroić w cienkie paski. Cebulę posiekać. Obraną marchew pokroić w półplasterki, a łodygi selera w plasterki. Ziemniaka obrać i pokroić w kostkę. Fasolę osączyć, połowę rozgnieść widelcem, a połowę zostawić w całości.
W garnku podgrzać oliwę i zeszklić na niej cebulę. Dodać seler, marchew, ziemniaka i kapustę /jarmuż oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość dusić kilka minut, od czasu do czasu mieszając. Wlać bulion, doprawić tymiankiem i chili i gotować około 20 minut. Następnie dodać pomidory z puszki oraz fasolę (rozgniecioną i w całości) i gotować jeszcze 10 minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Na koniec wmieszać pokrojony w kostkę chleb.
Podawać z odrobiną oliwy extra vergine.
(na podstawie przepisu z książki J. Olivera „Włoska wyprawa Jamiego” z moimi zmianami)
7 komentarze
Łał! wygląda pysznie! jestem bardzo ciekawa jak smakuje!
OdpowiedzUsuńSłyszałam juz o tej zupie, wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńA ja się ostatnio zastanawiam co by tu zrobić z jarmużu. No to już wiem :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam z małymi modyfikacjami (np. użyłam tego jarmużu i wyszła rewelacyjna, dzięki :))
UsuńSuper, cieszę się, że przepis się przydał :)
Usuńojej, naprawdę zupa niezwykła! muszę no skoczyć po jarmuż! a może być inna biała fasola?
OdpowiedzUsuńMiałam okazję próbować tę zupę będąc w Toskanii, jest pyszna:) Dziękuję za dodanie przepisu do mojej akcji, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń