Gazpacho z bobu
W ramach kolejnego wspólnego gotowania z Gin, Mopsikiem i Martynosią przygotowałyśmy nieco inną wersję gazpacho, czyli hiszpańskiego chłodnika. Podstawowy, najpopularniejszy przepis bazuje na pomidorach (klik!), istnieje jednak wiele innych – mniej lub bardziej „fusion” odmian ;) Ja skusiłam się na gazpacho z bobu, ponieważ sezon trwa w najlepsze, a bób jest pyszny i tani :) Smak tego gazpacho podkręca delikatna nuta czosnku i mięty oraz chrupiący chips z szynki. Osobiście to gazpacho smakowało mi bardziej niż pomidorowy oryginał ;)
GAZPACHO Z BOBU
(2 porcje)
- 600g bobu,
- 50g czerstwego chleba bez skórki,
- 1 ząbek czosnku,
- 2 łyżki listków mięty,
- oliwa,
- sól i pieprz,
- 2 cienkie plastry szynki serrano (ewentualnie innej wędzonej, np. parmeńskiej lub szwarcwaldzkiej)
W garnku zagotować wodę. Wrzucić bób i gotować około 6-7 minut od momentu, gdy woda zacznie wrzeć. Odcedzić, przelać zimną wodą i obrać ze skórek. 2 łyżki obranego bobu odłożyć do dekoracji.
Do kielicha blendera włożyć chleb, obrany bób i wlać 400ml zimnej wody (przegotowanej i wystudzonej albo mineralnej niegazowanej). Dodać 1 łyżkę oliwy, przeciśnięty przez praskę czosnek i 1 łyżkę posiekanych listków mięty. Całość dokładnie zmiksować, a następnie przecedzić przez sitko, aby konsystencja zupy była idealnie kremowa. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Mocno schłodzić w lodówce. Plastry szynki usmażyć na patelni bez dodatku tłuszczu, aż będą chrupiące. Schłodzone gazpacho rozlać do miseczek. Udekorować odłożonym wcześniej bobem, resztą mięty i chipsem z szynki. Oprószyć pieprzem i skropić oliwą.
(na podstawie przepisu tej strony)
5 komentarze
Pysznie ;)
OdpowiedzUsuńNie wpadłam jeszcze na takie wykorzystanie bobu XD
OdpowiedzUsuńTakie gazpacho z bobu koniecznie muszę zrobić ;)
OdpowiedzUsuńAle wspaniała wersja gazpacho! :)
OdpowiedzUsuńJa z pomidorowym też jestem na bakier, więc może powinnam spróbować Twojego...? :)
OdpowiedzUsuń