Obsługiwane przez usługę Blogger.

Suflety czekoladowe z chili

By 10:45 ,

Czekoladowy Weekend u Bei nie mógł mnie ominąć :) Uznałam przy tym, że jest to doskonała okazja, by upiec czekoladowe suflety, odhaczając przy okazji jedno z moich noworocznych postanowień kulinarnych ;) 
Suflety uchodzą za trudne desery, ale wg mnie, te opinie są trochę przesadzone. Jeżeli tylko będziemy dokładnie trzymać się proporcji i przepisu, delikatnie mieszać pianę z pozostałymi składnikami i nie otwierać drzwiczek piekarnika w trakcie pieczenia, suflety raczej na pewno się udadzą ;) 
Moje suflety trochę popękały i wyrosły jak kopczyki, a nie na płasko, ale to zapewne dlatego, że skąpiłam masła przy smarowaniu kokilek. Mimo to smak miały obłędny – były bardzo puszyste i delikatne, a przy tym wilgotne w środku, no i oczywiście mocno czekoladowe z lekką nutą pikanterii. 
Idealny zimowy deser :) 

 

SUFLET CZEKOLADOWY Z CHILI 
(2 porcje) 
70g gorzkiej czekolady, 
2 jajka, 
2,5 łyżeczki cukru, 
45ml śmietanki kremówki, 
2 szczypty chili w proszku, 
odrobina soli, 
2 łyżeczki masła do wysmarowania foremek, 
2 łyżeczki cukru do oprószenia foremek, 
cukier puder do posypania 

2 żaroodporne kokilki wysmarować masłem aż po same brzegi, oprószyć cukrem i strzepać jego nadmiar. 
Piekarnik nagrzać do temp. 200 stopni C. 
Śmietankę zagotować razem z cukrem. Zdjąć z ognia i dodać posiekaną czekoladę, dokładnie wymieszać, aż czekolada się rozpuści.Masę odstawić do lekkiego przestudzenia. 
Żółtka oddzielić od białek. Żółtka wymieszać z masą czekoladowa, a białka ubić z odrobiną soli na sztywną pianę. 1/3 piany dodać do masy czekoladowej i delikatnie wymieszać. Następnie dodać pozostałą pianę i ponownie delikatnie wymieszać – nie za długo, tylko do uzyskania jednolitej masy, by nie zniszczyć pęcherzyków powietrza. 
Masę czekoladową przelać do kokilek prawie po same brzegi. Wstawić do piekarnika, a po 30 sekundach zmniejszyć grzanie do 180 stopni. Piec 13-15 stopni – nie dłużej, ponieważ suflet za bardzo się wysuszy (ja piekłam 14 minut). 
Suflety wyjąć z piekarnika, oprószyć cukrem pudrem i podawać od razu, bo szybko opadają. 


(przepis od sereberko80) 



Może zainteresuje Cię również

11 komentarze

  1. wygląda pysznie, chętnie bym sobie do kawy zjadła teraz taką porcję czekolady:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie się bardzo podobają takie uroczo popękane! Przepysznie wyglądają naprawdę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają pysznie :) aż nabrałam ochoty na coś czekoladowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze się nie odważyłam zabrać za suflety, Twoje wyszły idealnie, widać że są lekkie i puszyste :)

    OdpowiedzUsuń
  5. cieszę się, że smakowały :-) to zaszczyt dla mnie, że próbowałas własnie mojego przepisu :-) pozdrawiam / sereberko80

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sereberko, ja bardzo lubię Twoje przepisy :) i jest mi bardzo miło, że zaglądasz na mojego bloga :) pozdrawiam!

      Usuń
  6. zaglądam Mirabelko codziennie i bardzo często korzystam z Twoich przepisów :-) wszystkie są rewelacyjne :-) sereberko80

    OdpowiedzUsuń
  7. orety, zachwycający przepis. rozkosz dla podniebienia! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Piekne suflety! I masz racje - jesli trzymamy sie proporcji, to nie moga sie nie udac :)
    A przy okazji polecam tez zrobienie takiego 'rantu' palcem czy nozem juz po wlaniu masy, by podczas pieczenia suflet rosl bardziej w gore, zazwyczaj to pomaga :)

    Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za udzial w CzekoWeekendzie!

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajne te Twoje sufleciki, wyglądają bardzo, bardzo kusząco !
    Miło było uczestniczyć w CzekoTygodniu.

    OdpowiedzUsuń