Obsługiwane przez usługę Blogger.

Chow mein z wołowiną

By 10:25 , , , , , ,

Od dawna miałam ochotę na chow mein, czyli chiński podsmażany makaron. Potrawa ta daje duże pole do manewru, jeśli chodzi o dobór dodatków, czyli mięsa i warzyw. W ten sposób można tworzyć swoje własne, ulubione zestawy składników. Ja, na pierwszy raz bazując na przepisie z książki, wykorzystałam wołowinę, paprykę i marchewkę. 

 

CHOW MEIN Z WOŁOWINĄ 
(2 porcje) 
180g chińskiego jajecznego makaronu do chow mein*, 
250g chudego steku wołowego (np. rostbef lub ligawa), 
½ zielonej papryki, 
½ marchewki, 
1 łodyga selera naciowego, 
2 cebulki dymki, 
1 duży ząbek czosnku, 
1 łyżeczka startego świeżego imbiru, 
1 płaska łyżeczka brązowego cukru, 
1 łyżka sosu sojowego, 
½ łyżeczka sambal oelek lub innej pasty/sosu z chili, 
1 łyżka wytrawnego sherry (zastąpiłam białym winem), 
2 łyżki oleju z orzechów ziemnych 

Wołowinę pokroić w cieniutkie paseczki. Paprykę oczyścić i również pokroić w paseczki. Marchew obrać i razem z selerem i dymką pokroić w plasterki. 
Makaron przygotować wg przepisu na opakowaniu, odcedzić. 
W woku rozgrzać olej, wrzucić wołowinę i smażyć 2 minuty, aż będzie brązowa. Wyjąć na talerz, a do woka włożyć wszystkie warzywa, imbir i posiekany czosnek. Zmniejszyć ogień i smażyć, aż warzywa będą al dente. Dodać cukier, sos sojowy, sambal oelek i wino, smażyć jeszcze minutę. Dodać mięso i makaron, dokładnie wymieszać i podsmażać jeszcze chwilę. Podawać od razu. 

 * Jeśli nie możemy dostać nigdzie makaronu do chow mein, można wykorzystać ten z zupek chińskich. Oczywiście wykorzystujemy sam makaron, a chemię w saszetkach już nie ;) 


(na podstawie przepisu z książeczki „Z kuchennej półeczki. Kuchnia chińska”) 


Może zainteresuje Cię również

5 komentarze

  1. Zawsze z zupek chińskich wyjadam sam makaron, reszta nadaje się do kosza :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja chyba jadłam coś w tym stylu z kurczakiem i było całkiem niezłe :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepyszne danie, uwielbiam wszelkie dania z wołowiną są przepyszne. Dodatkowo wołowina w kuchni Azjatyckiej to coś naprawdę magicznego.

    OdpowiedzUsuń
  4. Myślę, że to danie mogłoby mi przypaść do gustu :D

    OdpowiedzUsuń