Kotlety z jajek
Możecie się śmiać, ale nigdy wcześniej nie jedliśmy z M. kotletów z jajek :) Ot, w naszych domach jakoś nie było zwyczaju ich gotowania.
Kotlety te były popularne zwłaszcza kilkadziesiąt lat temu, kiedy mięsa raczej nie jadało się na co dzień. To klasyczny przykład, jak wyczarować „coś z niczego”. W dodatku to coś jest naprawdę bardzo smaczne i z pewnością będę je od czasu do czasu przygotowywać :)
KOTLETY Z JAJEK
(na 2 porcje)
- 4 jajka ugotowane na twardo,
- 1 surowe jajko,
- 1 mała bułka kajzerka,
- trochę mleka,
- ½ cebuli,
- natka pietruszki,
- szczypiorek,
- bułka tarta do panierowania,
- olej do smażenia
Bułkę namoczyć w mleku, odstawić na kilka minut, po czym dokładnie odcisnąć.
Cebulę bardzo drobno posiekać i zeszklić na odrobinie oleju.
Ugotowane jajka rozdrobnić (widelcem albo zetrzeć na tarce), wymieszać z surowym jajkiem, odciśniętą bułką i cebulką. Dodać posiekaną natkę pietruszki i szczypiorek – według uznania. Doprawić do smaku solą i pieprzem. Jeśli masa jest zbyt rzadka, można ją zagęścić dodając trochę bułki tartej. Uformować 4 nieduże kotleciki, każdy obtoczyć w bułce tartej. Usmażyć na oleju z obu stron na rumiano.
Podawać z surówką. Dodatkowo można podać ziemniaki.
13 komentarze
Śmiać się nie będę, bo sama takich do tej pory nigdy nie jadłam! Czas to zmienić, bo prezentują się apetycznie :)
OdpowiedzUsuńNie będę się śmiać ;) Choć dla mnie to potrawa z dzieciństwa :) Uwielbiam kotlety z jajek, dziękuję, że mi o nich przypomniałaś :)
OdpowiedzUsuńnie będe się śmiać bo sama nie jadłam tego w domu :D raz sama zrobiłam takie dość podobne ale to był mój debiut :D
OdpowiedzUsuńja również jeszcze takich kotletów nie próbowałam :) a wyglądają bardzo zachęcająco!
OdpowiedzUsuńa ja dosc czesto je robie-dobre sa rowniez gdy zamiast zwyklej kajzerki damy np cebulowa..
OdpowiedzUsuńjadłam takie oszukane kotleciki u mojej psiapsiółki z dzieciństwa zawsze :)
OdpowiedzUsuńsą super :)
PYszne. Sama takie też robię:)
OdpowiedzUsuńRobię od czasu do czasu bardzo podobne :-)
OdpowiedzUsuńja też nigdy nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńJak ja uwielbiam takie kotlety! ;) Mama często robiła je, jak była mała ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńjak byłaM mała, oczywiście :) Haha
OdpowiedzUsuńMoja mama takich nie robiła ale czasami w szkole dawali nam to na obiad. Ja zrobiłam dziś i dam synkowi jak się obudzi, mam nadzieję że mu posmakują bo wymagający z niego dwulatek ;)
OdpowiedzUsuńWyszły pyszne :) polecam :)
OdpowiedzUsuń