Za sobą mam kilka średnio udanych prób upieczenia strucli z makiem, czyli tradycyjnego, zawijanego makowca. Choć próbowałam różnych przepisów, nigdy nie byłam całkowicie zadowolona z końcowego efektu. Najczęściej pojawiającymi błędami przy tym rodzaju ciasta to zakalec, spowodowany zbyt dużą ilością ciężkiej masy makowej oraz pusta przestrzeń na górze, pomiędzy warstwą maku a ciasta (pojawiająca się nieraz pomimo zawijania makowiec w papier do pieczenia).
Zrobienie przeplatanego warkocza makowego zamiast tradycyjnej strucli pomaga wyeliminować oba te problemy. Wystarczy po zwinięciu rolady, rozciąć ją wzdłuż na pół niemal do końca i obie części zapleść spiralnie. Wizualnie taki warkocz, udekorowany lukrem, prezentuje się przepięknie. Smak jest taki sam jak w tradycyjnym makowcu. Ciasto rośnie równomiernie do góry i nie tworzy zalakca, ponieważ warstwy maku inaczej rozkładają się w cieście i nie obciążają go zbytnio.
Może w tym roku i Wy skusicie się na taki warkocz?
WARKOCZ MAKOWY - ZAPLATANA STRUCLA MAKOWA
ciasto:
- 250 g mąki,
- 150 ml mleka,
- 50 g masła,
- 25 g świeżych drożdży (lub 1 opakowanie suszonych),
- 50 g cukru,
- 1 opakowanie cukru waniliowego
nadzienie:
- masa makowa z tego przepisu lub ok. 1/2 puszki gotowej masy makowej
lukier:
- 100 g cukru pudru,
- 3-4 łyżki wrzątku
do dekoracji:
- skórka pomarańczowa lub płatki migdałowe
Drożdże wkruszyć do kubka, dodać łyżeczkę cukru i rozetrzeć. Dodać 50 g mleka, łyżkę mąki i odstawić na 10 minut, aż drożdże zaczną pracować.
Do miski wsypać pozostałą mąkę, wlać pozostałe mleko i stopione masło, dodać pozostały cukier, cukier waniliowy i zaczyn drożdżowy. Całość wyrobić (ręcznie lub mikserem z hakowatymi końcówkami do ciast drożdżowych), aż ciasto będzie gładkie, miękkie i lśniące. Miskę przykryć ściereczką i odstawić na ok. 1 godzinę, aż ciasto podwoi objętość.
Rozgrzać piekarnik do 180 stopni.
Wyrośnięte ciasto wyłożyć na oprószony mąką blat i rozwałkować na kwadrat o grubości ok. 1/2 cm. Równomiernie rozsmarować na nim masę makową, pozostawiając po 2 cm wolnego ciasta z każdego brzegu. Ciasto posmarowane masą zawinąć w rulon i delikatnie zlepić końcówki.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia i delikatnie przełożyć na nią zawiniętą roladę. Dużym, ostrym nożem przeciąć roladę wzdłuż na pół prawie do samego końca. Następnie delikatnie zapleść spiralnie obie połówki ciasta, starając się nie naciągać zbytnio ciasta wzdłuż (warkocz powinien być luźno spleciony i raczej w miarę szeroki).
Warkocz makowy piec ok. 30-35 minut w 180 stopniach C, aż będzie zrumieniony na górze.
Ostudzony warkocz udekorować lukrem zrobionym z cukru pudru i wrzątku i posypać skórką pomarańczową lub płatkami migdałów.
Może zainteresuje Cię również
Przepyszny piernik, który nie wymaga długiego leżakowania i można upiec go nawet na ostatnią chwilę (można też wcześniej, wszak przy przygotowywaniu świątecznych potraw, na ostatnia chwilę lepiej przygotować inne potrawy...).
Jest wilgotny, cudnie pachnący, z delikatnym aromatem kawy zbożowej i lekko kwaskowatą nutą powideł śliwkowych. Jeden z najsmaczniejszych pierników, jakie jadłam :)
|
piernik z kawą inką i powidłami |
PIERNIK Z KAWĄ ZBOŻOWĄ I POWIDŁAMI
- 125 g masła
- 1 szklanka brązowego cukru
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki powideł śliwkowych
- 4 łyżeczki przyprawy do pierników
- 1 łyżeczka cynamonu
- 2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżki kawy zbożowej
- 250 ml mleka
- 2 jajka
- 300 g mąki pszennej
do przełożenia:
- 4 łyżki powideł śliwkowych
polewa:
- 80 ml śmietanki kremówki
- 50 g mlecznej czekolady
- 50 g gorzkiej czekolady
- 2 łyżki powideł śliwkowych
dodatkowo:
- 2 łyżki kandyzowanej skórki z pomarańczy
- 6 szt. drobno posiekanych suszonych śliwek
W garnku roztopić masło razem z cukrem. Dodać miód, powidła, przyprawę do pierników i cynamon. Podgrzewać przez minutę, cały czas mieszając. Zdjąć garnek z ognia i dodać sodę, kawę zbożową, mleko oraz roztrzepane jajka. Całość dokładnie wymieszać.
Cały czas mieszając, dodawać stopniowo mąkę (najlepiej przesiewając przez sitko).
Podłużną formę keksową o dł. 25 cm wyłożyć papierem do pieczenia i przelać ciasto.
Piec w 180 stopniach ok. 45-50 minut, aż wbity patyczek nie będzie obklejony surowym ciastem.
Upieczony piernik wyjąć z piekarnika i pozostawić do ostudzenia, po czym wyjąć z formy i usunąć papier. Przekroić na pół i przełożyć powidłami.
W trakcie pieczenia lub studzenia ciasta przygotować polewę: W rondelku zagotować śmietankę, zdjąć z ognia, dodać połamaną czekoladę, powidła i wymieszać, aż składniki się połączą. Odstawić do ostudzenia. Polewą posmarować piernik, a górę posypać pokrojonymi suszonymi śliwkami i skórką pomarańczową.
(przepis od delimamma)
|
piernik z kawą inką |
|
piernik z powidłami i kawą inką |
Może zainteresuje Cię również
Pierogi z pieczonym karpiem to świetna propozycja uzupełniająca wigilijne menu. Przypadnie do gustu nawet tym, którzy za tradycyjnym, smażonym karpiem nie przepadają. Farsz jest aromatyczny, o cytrynowo-orzechowej nucie. Byłam bardzo pozytywnie zaskoczona jego smakiem.
Inspiracją był
ten przepis, jednak sporo pozmieniałam w proporcjach, ponieważ w oryginalnym przepisie farszu wychodziło zbyt dużo w stosunku do ciasta.
|
pierogi z karpiem |
PIEROGI Z PIECZONYM KARPIEM
ciasto na pierogi:
- 400 g mąki,
- ok. 3/4 szklanki ciepłej wody,
- 2 łyżki oleju,
- sól
farsz:
- 600 g filetów z karpia,
- 2 cebule,
- 1 szklanka bulionu warzywnego,
- 1 liść laurowy,
- 50 g płatków migdałowych,
- 50 g orzechów włoskich,
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki,
- 1 kromka białego chleba (bez skórki),
- szczypta szafranu,
- sól,
- świeżo mielony pieprz,
- 1 łyżeczka skórki z cytryny,
- 1 łyżka soku z cytryny
Mięso karpia umyć, osuszyć i ułożyć w naczyniu żaroodpornym skórą do dołu. Oprószyć i natką pietruszki. Wlać bulion, dodać pokrojone w ósemki cebule i pokruszony liść laurowy, całość oprószyć świeżo mielonym pieprzem.
Piec w 180 stopniach przez 30 minut, następnie wyjąć naczynie i odstawić do ostudzenia.
W tym czasie w malakserze lub blenderze rozdrobnić płatki migdałowe, orzechy, kromkę chleba, sok i skórkę z cytryny oraz szafran.
Z ostudzonego karpia starannie oddzielić mięso od ości i skóry, wraz z upieczoną cebulą dodać do rozdrobnionych orzechów i całość zmielić. W razie potrzeby farsz doprawić solą, pieprzem i odrobiną soku z cytryny.
Mąkę, wodę, olej i szczyptę soli zagnieść na gładkie, miękkie ciasto. Ciasto cienko rozwałkować na podsypanym mąką blacie. Szklanką wykrawać kółka, na środku każdego kłaść po 1 czubatej łyżeczce farszu Brzegi dokładnie zlepić, można także zrobić dekoracyjną falbankę.
Pierogi wkładać partiami do dużej ilości gotującej się wody. Gotować przez 5 minut od momentu wypłynięcia pierogów na powierzchnię. Wyjmować za pomocą łyżki cedzakowej.
Pierogi podawać okraszone zrumienioną na maśle lub oleju cebulką.
|
pierogi z karpiem |
Może zainteresuje Cię również
Gdy nadchodzą jesienno-zimowe chłody, ochota na ciepłe posiłki i przekąski gwałtownie wzrasta u większości z nas ;) Tosty nadziewane pożywnym kurczakiem, ciągnącym się serem i chrupiącą surówką z brukselki i jabłka tworzą idealne połączenie smaków.
Dodatkowym atutem jest to, że na blasze do pieczenia można zrobić naraz dużą ich ilość, odpada więc tkwienie przy tosterze robiącym po 2 sztuki tostów.
Do tostów można użyć resztek pieczonego kurczaka z obiadu z poprzedniego dnia, a nawet mięsa z kurczaka z rosołu. Zamiast sera cheddar można użyć dowolnego żółtego sera, ale ja najbardziej lubię jego nieco pikantny, wyrazisty smak. No i najważniejsze - nie obawiajcie się brukselki nawet, gdy za nią nie przepadacie. Surowa, poszatkowana brukselka w ogóle nie przypomina w smaku tej gotowanej w zupie ;)
TOSTY Z KURCZAKIEM, SEREM I SURÓWKĄ Z BRUKSELKI
(przepis na 4 porcje)
- 8 kromek chleba,
- masło,
- 4 łyżeczki musztardy miodowej (lub 3 łyżeczki musztardy Dijon wymieszanej z 1 łyżeczką miodu),
- ok. 250 g pieczonego lub ugotowanego mięsa z kurczaka,
- 100 g startego sera cheddar (lub innego żółtego sera),
- 1 małe jabłko (najlepiej twarde i kwaskowate),
- 5-6 sztuk świeżych brukselek,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- sól,
- świeżo mielony pieprz
Do wnętrza piekarnika włożyć płaską, szeroką blache i rozgrzać piekarnik do 220 stopni C.
Kromki chleba cienko posmarować masłem tylko z jednej strony i ułożyć na desce masłem do dołu. Na wierzchniej stronie 4 kromek rozsmarować musztardę miodową.
Ostrożnie wyjąć gorącą blachę z piekarnika, nałożyć na nią arkusz papieru do pieczenia. Na papierze ułożyć wszystkie kromki chleba (te z musztardą i bez) masłem do dołu. Na kromkach z musztardą ułożyć pokrojone mięso kurczaka. Pozostałe 4 kromki posypać startym serem.
Piec ok. 10 minut, aż ser sie stopi. Dzięki ułożeniu chleba bezpośrednio na gorącej, nagrzanej blasze, kromki lepiej się zrumienią i będą bardziej chrupiące.
W czasie pieczenia tostów przygotować surówkę: Jabłko zetrzeć wraz ze skórką "w zapałkę" używając szatkownicy lub po prostu ręcznie nożem. Brukselki pokroić lub poszatkować w paseczki. Całość wymieszać, dodając sok z cytryny i doprawiając solą i pieprzem.
Upieczone kromki chleba wyjąć z piekarnika. Na kromkach z kurczakiem ułożyć surówkę, przykryć kromkami z serem, przekroić na pół i od razu podawać.
Może zainteresuje Cię również
Jeśli prześladuje Was wizja rozgotowanej do szarości brukselki o gorzkawym smaku i niezbyt zachęcającym zapachu - gorąco zachęcam do przełamania się i wypróbowania tego przepisu. Są spore szanse, że zmienicie zdanie o tym warzywie tak, jak zrobił to mój M. M. nie znosi brukselki i gdy dowiedział się, że planuję obiad z jej udziałem, dosłownie wpadł w rozpacz ;) Finał? Zjadł wszystko co do okruszka i powiedział, że było bardzo dobre :)
Jak to możliwe? Smażona brukselka smakuje zupełnie inaczej niż gotowana. Do tego chrupiące, aromatyczne migdały i odrobina chili. Z pewnością będę wracać do tego przepisu, bo robi się go ekspresowo, a smakuje świetnie :)
MAKARON ZE SMAŻONĄ BRUKSELKĄ I MIGDAŁAMI
(przepis na 2 porcje)
- 200 g makaronu (np. świderki, penne),
- 300 g brukselki,
- 2 łyżki mielonych migdałów,
- 1 ząbek czosnku,
- oliwa,
- sól,
- szczypta chili w proszku lub w płatkach,
- płatki migdałow do posypania (uprażone uprzednio na suchej patelni)
Makaron ugotować w osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu. W tym czasie brukselkę poszatkować w cienkie plasterki.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oliwy, dodać brukselkę i smażyć ok. 5 minut na średnim ogniu, mieszając, aż nieco zmięknie. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę i mielone migdały. Całość podsmażać jeszcze ok. 2 minuty. Doprawić do smaku solą i chili.
Makaron odcedzić i wymieszać z brukselką i migdałami. Można dodatkowo wlać jeszcze trochę oliwy.
Każdą porcje posypać płatkami migdałów.
(na podstawie przepisu od Kuchennych wzlotów i upadków)
Może zainteresuje Cię również
Roladki z plastrów bakłażana i masy orzechowej to sztandarowa przystawka kuchni gruzińskiej. Trudno znaleźć restaurację, która nie miałaby w swoim menu małych, estetycznych roladek podawanych na zimno i okraszonych dla ozdoby kilkoma ziarenkami granatu. Wersja zaproponowana przez Olię Hercules w "Kaukasis" nieco się różni i jak dla mnie - jest chyba nawet jeszcze smaczniejsza. Pieczony bakłażan jest fantastycznie miękki, maślany wręcz i świetnie kontrastuje z teksturą orzechów, które nie są rozdrobnione na gładką pastę lecz mają wyraźnie wyczuwalne grudki. Spora ilość pestek granatu i przyprawy sprawiają, że całość jest wyrazista w smaku i absolutnie nie mdła.
PIECZONE BAKŁAŻANY Z ORZECHAMI
(przepis na 4 porcje)
- 4 duże bakłażany,
- 2 średnie cebule,
- 100 g orzechów włoskich,
- 1 duży ząbek czosnku,
- 1 mały pęczek natki pietruszki,
- 1 mały pęczek kolendry,
- 1 łyżeczka soli z czerwoną adżiką (przepis tutaj - lub 1/2 łyżeczki soli + odrobina pieprzu cayenne),
- 1/2 łyżeczki zielonej adżiki (pominęłam, zamiast niej dałam 1 łyżkę syropu z granatów),
- 1 nieduży owoc granatu,
- sól,
- olej
Rozgrzać piekarnik do 200 stopni C.
Bakłażany przeciąć wzdłuż na pół. Miąższ każdej połówki ponacinać w kratkę tak, aby nie naciąć skórki. Oprószyć solą i posmarować niewielką ilością oleju. Ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia skórką do dołu i piec 20 minut. Po tym czasie ostrożnie obrócić bakłażany skórką do góry i zapiekać jeszcze 10-15 minut, aż miąższ będzie zupełnie miękki i bakłażany będzie można łatwo złożyć na pół.
W czasie pieczenia bakłażanów przygotować farsz. Orzechy zmielić w blenderze. Granat przekroić na pół i wydobyć pestki. Cebulę posiekać i zrumienić na oleju. Dodać orzechy i czosnek przeciśnięty przez praskę. Całość podsmażać jeszcze ok. 5 minut, mieszając. Dodać posiekaną natkę i kolendrę, dodać obie adżiki (lub syrop z granatu zamiast zielonej adżiki - jak ja) i ewentualnie dosolić do smaku. Na koniec połączyć z połową pestek granatu.
Na każdej połówce bakłażana rozsmarować łyżkę farszu i złożyć na pół. Nałożyć niewielką ilość farszu na wierzch i posypać pozostałymi pestkami granatu.
Może zainteresuje Cię również
Potrawa z gatunku tych, które znacznie lepiej smakują niż wygląją ;) Brzydkie a dobre, cóż poradzić ;) Podsmażone na maśle kluseczki i mięso w sosie śmietanowo-porowym to kojące comfort food na chłodny i ponury dzień.
Podstawą tej potrawy są spetzle (po polsku zwane "szpeclami"), czyli przecierane kluski popularne w kuchni niemieckiej i austriackiej. Przepisy z ich udziałem pojawiały się na blogu już wcześniej:
Spätzle robi się ekspresowo, zwłaszcza gdy ma się do dyspozycji takie sitko. Kluski gotują się tylko minutę, a ich całościowe przygotowanie trwa krócej niż gotowanie sklepowego makaronu ;) W przypadku braku sitka, spätzle można przygotować, wylewając ciasto na deskę do krojenia i zeskrobując nożem kluseczki wprost na gotującą się w garnku wodę.
SPATZLE Z MIELONYM MIĘSEM I POREM W SOSIE ŚMIETANOWYM
(składniki na 4 porcje)
- 500 g mielonego mięsa (wieprzowo-wołowego lub wołowego),
- 2 średniej wielkości pory,
- 1-2 łyżki oleju,
- 1 łyżka mąki,
- 100 ml wytrawnego białego wina,
- 100 ml bulionu mięsnego,
- 100 ml śmietanki kremówki,
- 2 łyżki serka kremowego (śmietankowego),
- świeży lub suszony tymianek,
- szczypta chili w proszku,
- sól i pieprz
kluseczki:
- 360 g mąki,
- 300 ml mleka,
- 3 jajka,
- sól i pieprz,
- odrobina (na czubku noża) gałki muszkatołowej (opcjonalnie),
- masło do podsmażenia
Na dużej patelni rozgrzać olej i podsmażyć na nim mięso mielone, aż zacznie się rumienić. Dodać pokrojone w talarki pory i smażyć jeszcze 2-3 minuty. Mięso i pory oprószyć 1 łyżką mąki i mieszając, krótko zasmażyć. Wlać wino, bulion i śmietankę. Wymieszać, doprowadzić do wrzenia i gotować pod przykryciem ok. 10 minut. Dodać serek, doprawić solą, pieprzem, chili i tymiankiem.
Kluseczki: Mąkę, mleko, jajka i szczyptę soli wymieszać trzepaczką na ciasto o konsystencji gęstej śmietany. W dużym garnku zagotować wodę. Ciasto przelać na sitko do spätzli i za pomocą szpatułki przeciskać kluseczki wprost na wrzątek. Gotować 1 minutę od momentu wypłynięcia klusek na powierzchnię. Odcedzić.
Na patelni rozgrzać masło i podsmażać kluseczki przez 3-4 minuty. Doprawić je solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Podawać z sosem mięsno-porowym
Może zainteresuje Cię również
Zupa, która rozgrzeje największego zmarzlucha. Imbir, chili i czarnuszka tworzą niezwykle aromatyczne połączenie smaków, wręcz stworzone na ponure jesienno-zimowe popołudnia.
Zupę można podać ze świeżym pieczywem, podpieczoną bagietką czosnkową lub paluszkami grissini.
|
pikantna zupa z dyni i papryki |
PIKANTNA ZUPA Z DYNI I PAPRYKI
(przepis na 3 porcje)
- 400 g miąższu dyni (bez skóry i pestek) - użyłam dyni piżmowej,
- 1 czerwona papryka,
- 1 cebula,
- 2 ząbki czosnku,
- ok. 500 ml bulionu warzywnego,
- 3 łyżki jogurtu naturalnego,
- 1/2 łyżeczki mielonego imbiru,
- 1/2 łyżeczki chili w proszku (lub więcej, wg uznania),
- sól i pieprz,
- masło klarowane lub olej,
- 1 płaska łyżeczka nasion czarnuszki (do posypania),
- pestki dyni uprażone uprzednio na suchej patelni (do posypania)
Cebulę posiekać. Dynię i paprykę pokroić w grubą kostkę.
W garnku rozgrzać niewielką ilość masła klarowanego lub oleju. Dodać cebulę i smażyć na średnim ogniu, aż cabula zmięknie. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i pokrojoną dynię oraz paprykę. Całość smażyć, mieszając, 3-4 minuty. Wlać bulion i gotować pod przykryciem ok. 15 minut, aż dynia i papryka będą miękkie. Zupę zdjąć z ognia, dodać imbir, chili w proszku, szczyptę pieprzu i jogurt, następnie zmiksować na gładki krem. W razie potrzeby dolać nieco więcej wody - ilość wody zależy m.in. od rodzaju użytej dyni (na przykład dynia zwyczajna jest bardziej wodnista niż piżmowa czy hokkaido). Spróbować i ewentualnie doprawić jeszcze solą, pieprzem lub chili wg własnego uznania.
Przed podaniem każdą porcję posypać szczyptą czarnuszki i pestkami dyni.
Może zainteresuje Cię również
W tym roku dynia makaronowa nie popisała się na mojej działce. Zebrałam tylko jedną i to w rozmiarze XS. Mój M. był jednak całkiem zadowolony z tego obrotu spraw, ponieważ nie przepada on za wszelkimi warzywnymi "podróbami" prawdziwego makaronu. Ja za to swoją jedyną mikrodynię zamieniłam w pyszny obiad dla siebie samej ;)
Dynia jest warzywem niskokalorycznym, więc przygotowując ją jak makaron, można nieco poszaleć i nie martwić się o kaloryczność sosu ;)
Przygotowałam więc absolutnie pyszny sos śmietanowy ze szpinakiem i parmezanem, a na wierzch dałam nieco mozzarelli. Prawdziwa rozpusta - ale jaka dobra!
Poniższy przepis dostosowany jest dla dwóch osób, z wykorzystaniem dyni standardowego rozmiaru (czyli dość dużej - takiej, w której jedna połówka stanowi jedną porcję).
|
dynia makaronowa zapiekana z sosem serowo-szpinakowym |
DYNIA MAKARONOWA Z SEREM I SZPINAKIEM
(przepis na 2 porcje)
- 1 dynia makaronowa,
- 150 g szpinaku,
- 2 ząbki czosnku,
- 1/2 szklanki śmietanki kremówki,
- 1 łyżka serka kremowego (śmietankowego) - opcjonalnie,
- 1/2 szklanki startego parmezanu,
- 100 g mozzarelli,
- sól i pieprz,
- oliwa
Dynię przekroić na pół, usunąć środek z pestkami, a pozostały miąższ oprószyć solą i posmarować oliwą. Ułożyć w żaroodpornym naczyniu skórą do góry i piec w piekarniku nagrzanym do 200°C przez 35-45 minut (w zależności od wielkości dyni).
W tym czasie przygotować sos: Na patelni rozgrzać odrobinę oliwy. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć kilkanaście sekund. Dodać szpinak i smażyć, mieszając, aż szpinak zmięknie a soki odparują. Wlać śmietankę i doprowadzić do wrzenia. Wsypać parmezan i dodać serek śmietankowy (nie jest on konieczny ale fajnie wzbogaca smak). Całość wymieszać i zdjąć z ognia. Doprawić pieprzem i ewentualnie solą (ja nie dosalałam, parmezan nadaje wg mnie wystarczającej słoności).
Upieczone połówki dyni odwrócić i za pomocą widelca ostrożnie "wzruszyć" miąższ, aby włókna rozdzieliły się na makaron. Każdą połówkę napełnić przygotowanym sosem i posypać startą mozzarellą. Włożyć do piekarnika i zapiekać jeszcze 10-15 minut, aż ser się stopi i zacznie rumienić.
|
dynia makaronowa zapiekana z sosem serowym i szpinakiem |
Może zainteresuje Cię również
Miały być piersi z gęsi, jednak M. udało się upolować w sklepie tylko udka, musiałam więc odrobinę zmodyfikować moje obiadowe plany na Świętego Marcina. Wcale źle na tym jednak nie wyszliśmy, ponieważ udka są również bardzo smaczne, a przy tym łatwiejsze do przygotowania niż piersi - długie pieczenie służy temu mięsu, które staje się miękkie i pozostaje soczyste.
Przygotowując udka, inspirowałam się tym przepisem, nie miałam jednak korzenia chrzanu. Dodałam jednak trzy łyżeczki chrzanu ze słoika, aby wzbogacił on aromat mięsa. Sok jabłkowy nadaje mięsu delikatnie słodkawy, pyszny smak - wszak gęś z jabłkami to klasyka!
|
udka z gęsi pieczone z jabłkami |
UDKA GĘSI PIECZONE Z SOKIEM JABŁKOWYM
(przepis na 2 porcje)
- 2 gęsie udka,
- 1 kwaskowate jabłko,
- 6 ząbków czosnku,
- 1 szklanka soku jabłkowego,
- sól i pieprz,
- suszony tymianek,
- ok. 10 cm korzeń chrzanu lub 3 łyżeczki tartego chrzanu ze słoiczka
Udka umyć, osuszyć, skórę ponacinać w kilku miejscach. Całe udka natrzeć solą, pieprzem i tymiankiem i ułożyć je w żaroodpornym naczyniu. Dodać całe, obrane ząbki czosnku i obrany, pokrojony na kilka kawałków chrzan (lub łyżeczką nałożyć tarty chrzan bezpośrednio obok udek. Wlać sok jabłkowy. Naczynie przykryć i włożyć do piekarnika nagrzanego do 160 stopni. Piec 1 godzinę, po tym czasie dodać ćwiartki jabłek (obrane, bez gniazd nasiennych) i piec pod przykryciem kolejną godzinę. Następnie zdjąć pokrywę i piec jeszcze ok. 30 minut, aby skóra się zarumieniła.
Podawać z ziemniakami lub kopytkami oraz buraczkami lub surówką z czerwonej kapusty.
|
gęsie udka z jabłkami |
Może zainteresuje Cię również
Tegoroczny sezon na grzyby był całkiem przyzwoity. Choć mój kosz może i nie uginał się pod ciężarem darów lasu, to jednak ilość zebranych grzybów całkiem mnie usatysfakcjonowała. Przygotowałam kilka smacznych potraw z grzybami w roli głównej i zrobiłam niewielkie zapasy w postaci grzybów marynowanych i mrożonych. A ze świeżo zebranych grzybów i soczewicy zrobiłam smakowity i aromatyczny farsz do pasztecików. Wraz z kubkiem czerwonego barszczu takie świeżo upieczone, pachnące paszteciki stanowią wymarzony jesienny obiad.
|
paszteciki z grzybami i soczewicą |
PASZTECIKI Z GRZYBAMI I SOCZEWICĄ
ciasto:
- 30 g drożdży,
- 1 łyżeczka cukru,
- 150 ml lekko ciepłego mleka,
- 400 g mąki pszennej,
- 1 jajko,
- 50 ml stopionego masła,
- 1 łyżeczka soli
farsz:
- 150 g zielonej soczewicy,
- 150 g leśnych grzybów (świeżych lub mrożonych),
- 2 ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka posiekanego świeżego tymianku (lub pół łyżeczki suszonego),
- 1 łyżka masła,
- olej,
- sól i pieprz
do posmarowania:
Ciasto:
Drożdże wkruszyć do miski, dodać cukier i mleko, wymieszać i odstawić na 10 minut, aż drożdże zaczną pracować. Wówczas wsypać mąkę, dodać jajko, masło i sól. Całość wyrobić (ręcznie lub mikserem z hakowatymi końcówkami do ciast drożdżowych) na gładkie, miękkie ciasto. Miskę przykryć ściereczką, ciasto odstawić na ok. 45 minut do wyrośnięcia. W tym czasie przygotować farsz.
Farsz:
Soczewicę ugotować do miękkości (ok. 30 minut). Grzyby oczyścić i drobno pokroić.
Na patelni rozgrzać niewielką ilość oleju, dodać pokrojony w cienkie plasterki czosnek, tymianek oraz grzyby. Całość smażyć na niewielkim ogniu ok. 10 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodać ugotowaną, odsączoną soczewicę i masło, całość doprawić solą i pieprzem i smażyć jeszcze kila minut, mieszając. Odstawić do lekkiego ostudzenia.
Wyrośnięte ciasto przenieść na oprószony mąką blat i rozwałkować na grubość ok. 0,5 cm, tworząc prostokąt mniej więcej 60 x 30 cm, następnie podzielić go na 12 mniejszych prostokątów 10 x 15 cm. Wzdłuż jednego z krótszych boków nałożyć nadzienie i zrolować pasztecik wzdłuż dłuższego boku.
Paszteciki układać złączeniem do dołu na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Za pomocą pędzelka posmarować je jajkiem roztrzepanym z mlekiem.
Piec w 180 stopniach 25-30 minut, aż paszteciki nabiorą złotobrązowego koloru.
(luźna inspiracja z książki "Kuchnia polska według Karola Okrasy" z moimi wieloma zmianami)
|
paszteciki z grzybami i soczewicą |
Może zainteresuje Cię również
To chyba jeden z najprostszych pomysłów na obiad, jakie istnieją. Serio, tego się nie da zepsuć. Argument, że nie umiecie gotować, w tym wypadku się nie sprawdzi i nie będzie żadnym usprawiedliwieniem.
Pieczony z warzywami kurczak jest smakowity i aromatyczny, a do tego właściwie robi się sam. Wystarczy pokroić składniki, doprawić je, włożyć do piekarnika i... tylko tyle roboty!
Przepis pochodzi z książki Jamiego Olivera "Gotuj sprytnie jak Jamie". Do tego dania użyłam gotowego mięsa z udek kurczaka, bez skóry i kości. Z powodzeniem można jednak użyć 4 całych nóg, z kośćmi i skórą - należy jedynie wydłużyć czas pieczenia o ok. 15-20 minut.
Tak zapieczonego kurczaka można podawać z zieloną sałatą i dowolnymi dodatkami (ziemniaki, ryż, kasza), jednak najlepsza będzie świeży chleb lub bagietka, którą zgarniać można smakowity i aromatyczny sos powstały podczas pieczenia.
|
zapiekany kurczak "bij i wiej" |
ZAPIEKANY KURCZAK "BIJ I WIEJ"
- 4 duże, dojrzałe pomidory,
- 2 czerwone cebule,
- 1 czerwona papryka,
- 1 żółta papryka,
- 8 udek kurczaka, bez skóry i kości,
- 4 ząbki czosnku,
- 2 łyżki posiekanego świeżego tymianku,
- 1 łyżeczka wędzonej papryki,
- sól i pieprz,
- 2 łyżki oliwy,
- 2 łyżki octu balsamicznego
Rozgrzać piekarnik do 200°C.
Pomidory pokroić w ćwiartki i ułożyć je w dużym naczyniu żaroodpornym lub na sporej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Cebule obrać i pokroić w ósemki (łódeczki). Z obu papryk wyciąć gniazda nasienne i pokroić je na duże kawałki (ja pokroiłam je na 8 części). Nieobrane ząbki czosnku zmiażdżyć płaską stroną noża Cebule, papryki, czosnek oraz kurczaka przełożyć do naczynia z pomidorami. Całą zawartość naczynia oprószyć solą, pieprzem i wędzoną papryką, posypać posiekanym tymiankiem i skropić oliwą i octem balsamicznym. Całość przemieszać tak, aby składniki pokryły się przyprawami i rozłożyć je równomiernie w naczyniu tak, aby mięso nie było przykryte warzywami.
Piecz całość ok. 1 godziny, aż składniki ładnie się zarumienią, a kurczak upiecze się w środku. Mniej więcej w połowie pieczenia przemieszać delikatnie składniki i polać mięso sokami z brytfanki.
Zapiekanego z warzywami kurczaka podawać z sałatką i pieczywem. Upieczone ząbki czosnku są miękkie i słodkie, wspaniale nadają się do wyciśnięcia i rozsmarowania na chlebie :)
|
zapiekany kurczak z warzywami |
Może zainteresuje Cię również
Trudno znaleźć osobę, która nie lubi pierogów. A najfajniejsze jest w nich to, że farsz do nich można przygotować na nieskończenie wiele sposobów. Te pierogi, wypełnione aromatycznym nadzieniem z papryki i czerwonej soczewicy, są wręcz wymarzonym obiadem na jesienny dzień. Smakowały nawet mojemu M., który za soczewicą raczej nie przepada ;)
Do ciasta na pierogi użyłam zwykłej mąki pszennej 650 i mąki pszennej pełnoziarnistej w proporcji prawie pół na pół. Można przygotować pierogi wyłącznie na mące pszennej pełnoziarnistej, ale takie ciasto - choć minimalnie zdrowsze - gorzej się wałkuje i łatwiej rozrywa. Ostateczny wybór należy więc do Was ;)
|
pierogi z soczewicą i papryką |
PEŁNOZIARNISTE PIEROGI Z SOCZEWICĄ I PAPRYKĄ
(przepis na 4 porcje)
- 250 g mąki pszennej,
- 200 g mąki pszennej pełnoziarnistej,
- 220-250 g bardzo ciepłej wody,
- 2 łyżki oleju,
- sól
farsz:
- 200 g czerwonej soczewicy,
- 1 czerwona papryka,
- 1 cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- 4 kawałki suszonych pomiorów w oleju,
- 1/2 łyżeczki wędzonej papryki,
- 1/4 łyżeczki chili w proszku,
- sól i pieprz
dodatkowo:
- 3 kawałki suszonych pomidorów w oleju
- 3-4 gałązki świeżego tymianku
- czarnuszka do posypania
Soczewicę ugotować w wodzie do miękkości - ok. 12-15 minut. Odcedzić.
Cebulę posiekać i podsmażyć ją na 2-3 łyżkach oleju z suszonych pomidorów. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i pokrojoną w kostkę paprykę. Całość smażyć na niezbyt dużym ogniu ok. 3-4 minuty, uważając, żeby nie przypalić czosnku. Wlać ok. 50 ml wody i dusić jeszcze ok. 10 minut aż papryka zmięknie, a woda odparuje.
Ugotowaną soczewicę przełożyć do miski i zmiksować razem z podsmażoną cebulą i papryką oraz 4 kawałkami suszonych pomidorów. Powstały farsz doprawić wędzoną papryką, chili w proszku, solą i pieprzem.
Mąkę, wodę, olej i szczyptę soli zagnieść na gładkie, miękkie ciasto. Ciasto cienko rozwałkować na podsypanym mąką blacie. Szklanką wykrawać kółka, na środku każdego kłaść po 1 czubatej łyżeczce farszu. Brzegi dokładnie zlepić, można także zrobić dekoracyjną falbankę.
Pierogi wkładać partiami do dużej ilości gotującej się wody. Gotować przez 5 minut od momentu wypłynięcia pierogów na powierzchnię. Wyjmować za pomocą łyżki cedzakowej.
Pozostałe 3 kawałki suszonych pomidorów zmiksować z 3-4 łyżkami oleju z suszonych pomidorów i okrasić ugotowane pierogi. Na koniec każdą porcję oprószyć listkami tymianku i czarnuszką.
(inspiracja stąd, z moimi zmianami)
|
pierogi z soczewicą i papryką |
Może zainteresuje Cię również
Nie jest to potrawa halloweenowa, choć niektórym podroby wydają się na tyle odstręczające, że chętnie umieściliby je na równi z "paluchami wiedźmy" albo czekoladowymi pająkami ;)
Wiele osób docenia jednak podroby za smak i duże pole do kulinarnego popisu. Również i ja bardzo lubię podroby, choć potrzebowałam "dorosnąć" żeby się do nich przekonać ;)
Poniższy przepis na zupę z drobiowych żołądków inspirowana jest smakiem tradycyjnie przyrządzonych flaków wołowych. Jeśli lubicie flaczki, to ta wersja również powinna przypaść Wam do gustu.
Przy okazji polecam nie tylko tradycyjne flaki po warszawsku, ale i wegetariańską wersję - flaczki z boczniaków.
|
flaczki z żołądków |
FLACZKI Z ŻOŁĄDKÓW
- 500 g żołądków drobiowych,
- 1 średniej wielkości marchew,
- 1 średniej wielkości pietruszka,
- 1 cebula,
- 1 litr bulionu drobiowego,
- 2 liście laurowe,
- 3 ziarna ziela angielskiego,
- 1 łyżka masła,
- 1 łyżka mąki,
- sól i pieprz,
- suszony majeranek
Żołądki starannie oczyścić, przełożyć do garnka z bulionem. Dodać liście laurowe i ziele angielskie. Doprowadzić do wrzenia, następnie zmniejszyć ogień i gotować na małym ogniu pod przykryciem ok. 1 godziny.
Marchew i pietruszkę obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach.
Po upływie 1 godziny, do gotujących się żołądków posiekaną cebulę i starte warzywa. Całość gotować jeszcze około 30 minut, aż zarówno żołądki, jak i warzywa będą miękkie.
Żołądki wyjąć łyżką cedzakową, pokroić w paseczki i przełożyć z powrotem do zupy.
Masło stopić na małej patelni, dodać mąkę i całość krótko zasmażyć, mieszając. Zasmażkę dodać do zupy, dokładnie wymieszać i gotować jeszcze 5 minut. Na koniec doprawić solą, pieprzem i majerankiem.
Może zainteresuje Cię również
Sycącą i rozgrzewająca zupa idealna na jesienną pluchę. Obowiązkowy dodatek majeranku i wędzonego boczku czyni zupę wyjątkowo aromatyczną. Taka zupa, podana z dodatkiem pieczywa, śmiało może stanowić kompletny obiad.
|
zupa fasolowa z boczkiem |
ZUPA FASOLOWA Z BOCZKIEM
- 250 g białej fasoli (suchej),
- 150 g wędzonego boczku,
- 1 duża cebula,
- 1 marchewka,
- 1 ząbek czosnku,
- suszony majeranek,
- sól i pieprz
Fasolę zalać wodą i odstawić na noc do namoczenia. Następnego dnia odcedzić, przełożyć do garnka i zalać 2 litrami świeżej wody. Doprowadzić do wrzenia, zmniejszyć ogień i gotować, aż fasola będzie miękka. Po upływie 1,5 godziny dodać startą na tarce o dużych oczkach marchewkę i gotować jeszcze ok. 20 minut, aż fasola i marchew będą miękkie.
Boczek pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na patelni, aż zacznie wytapiać się tłuszcz. Wówczas dodać posiekaną cebulę i całość smażyć, aż cebula będzie miękka, a boczek zarumieniony.
Około 1/3 fasoli przełożyć do kielicha blendera lub osobnego garnka, zmiksować i dodać z powrotem do zupy. Jeśli zupa jest za gęsta, dolać wody do uzyskania odpowiedniej konsystencji. Dodać podmażony boczek z cebulą oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość gotować jeszcze ok. 10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Zupę doprawić solą, pieprzem i sporą ilością majeranku.
(inspiracja stąd)
|
zupa fasolowa z boczkiem |
Może zainteresuje Cię również