Obsługiwane przez usługę Blogger.

Naleśniki ruskie

By 10:30 , , , , , ,

Uwielbiam pierogi ruskie i uważam, że temu, kto wymyślił połączenie ziemniaków, twarogu i cebuli należałoby pośmiertnie przyznać nagrodę w stylu kulinarnego Nobla ;) Rzadko jednak robię pierogi, bo po pierwsze czas nie bardzo pozwala, a po drugie, mieszkając we dwójkę... nie zawsze się opłaca. 
Na szczęście istnieje także opcja nadziania boskim farszem naleśników. W większości źródeł potrawa ta funkcjonuje jako „naleśniki ruskie”, ale w kilku barach spotkałam się z nazwą „naleśniki ukraińskie”. Nie ma to większego znaczenia, w końcu dawna Ruś to w pewnej części także Ukraina... Tak czy owak, naleśniki ruskie to świetna alternatywa dla pierogów, zwłaszcza jeżeli tuż przed podaniem podsmaży się je na patelni. 
Świetnie smakują podane z kleksem dobrej, gęstej śmietany oraz surówką albo w roli „pasztecika” do czerwonego barszczu :) 


NALEŚNIKI RUSKIE 
(4 porcje) 
8 naleśników (przepis podstawowy - klik!), 
500g ziemniaków, 
250g półtłustego twarogu, 
1 spora cebula, 
sól i pieprz, 
olej do smażenia 

Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić i jeszcze ciepłe ugnieść tłuczkiem na puree. 
Cebulę posiekać i podsmażyć na niewielkiej ilości oleju. Twaróg przetrzeć przez sitko. 
Ziemniaki, cebulę i twaróg połączyć w misce, doprawić solą i sporą ilością pieprzu. Dokładnie wymieszać. Jeśli farsz jest za suchy, można dolać odrobinę mleka. 
Na połowie każdego naleśnika rozsmarować farsz, przykryć drugą połową i złożyć jeszcze raz na pół. Podsmażyć z obu stron na oleju na złoty kolor. Podawać gorące.

Może zainteresuje Cię również

6 komentarze

  1. ooo, ja ruskie oszukuję jeszcze w inny sposób:) farsz do ruskich formuję jak kotlety mielone, obtaczam w jajku i bułce i smażę - nazwaliśmy to antypierogami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oooo... Dawno nie robilam, a bardzo lubie!
    Tak troche na skroty jest, kiedy czlowiek zabiegany
    :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam :) http://smaczy.blogspot.com/2014/11/nominacja-do-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń