Naleśniki ruskie
Uwielbiam pierogi ruskie i uważam, że temu, kto wymyślił połączenie ziemniaków, twarogu i cebuli należałoby pośmiertnie przyznać nagrodę w stylu kulinarnego Nobla ;)
Rzadko jednak robię pierogi, bo po pierwsze czas nie bardzo pozwala, a po drugie, mieszkając we dwójkę... nie zawsze się opłaca.
Na szczęście istnieje także opcja nadziania boskim farszem naleśników. W większości źródeł potrawa ta funkcjonuje jako „naleśniki ruskie”, ale w kilku barach spotkałam się z nazwą „naleśniki ukraińskie”. Nie ma to większego znaczenia, w końcu dawna Ruś to w pewnej części także Ukraina...
Tak czy owak, naleśniki ruskie to świetna alternatywa dla pierogów, zwłaszcza jeżeli tuż przed podaniem podsmaży się je na patelni.
Świetnie smakują podane z kleksem dobrej, gęstej śmietany oraz surówką albo w roli „pasztecika” do czerwonego barszczu :)
NALEŚNIKI RUSKIE
(4 porcje)
8 naleśników (przepis podstawowy - klik!),
500g ziemniaków,
250g półtłustego twarogu,
1 spora cebula,
sól i pieprz,
olej do smażenia
Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić i jeszcze ciepłe ugnieść tłuczkiem na puree.
Cebulę posiekać i podsmażyć na niewielkiej ilości oleju. Twaróg przetrzeć przez sitko.
Ziemniaki, cebulę i twaróg połączyć w misce, doprawić solą i sporą ilością pieprzu. Dokładnie wymieszać. Jeśli farsz jest za suchy, można dolać odrobinę mleka.
Na połowie każdego naleśnika rozsmarować farsz, przykryć drugą połową i złożyć jeszcze raz na pół. Podsmażyć z obu stron na oleju na złoty kolor. Podawać gorące.
6 komentarze
o świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńooo, ja ruskie oszukuję jeszcze w inny sposób:) farsz do ruskich formuję jak kotlety mielone, obtaczam w jajku i bułce i smażę - nazwaliśmy to antypierogami ;)
OdpowiedzUsuńha ha i ja tez tak robie :)
UsuńOooo... Dawno nie robilam, a bardzo lubie!
OdpowiedzUsuńTak troche na skroty jest, kiedy czlowiek zabiegany
:)
Zapraszam :) http://smaczy.blogspot.com/2014/11/nominacja-do-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńpyszne:)
OdpowiedzUsuń