Samosy z ziemniakami i groszkiem + sos tamaryndowy
Indyjskie pierożki samosas zazwyczaj są podawane jako przystawka. Do tej pory jadłam je dwa razy, w różnych indyjskich knajpkach i bardzo mi smakowały, dlatego postanowiłam spróbować zrobić je sama :)
Samosy mogą mieć różne nadzienia, ja zrobiłam najbardziej klasyczną, wegetariańską wersję z ziemniaków i groszku. Wyszły nie mniej pyszne niż te, które kiedyś jadłam :)
Najczęściej samosy podaje się z dodatkiem chutney’a z mango albo kwaskowatego sosu tamaryndowego. Ja wybrałam tę drugą opcję, co dało bardzo ciekawe połączenie smaków :)
SAMOSY Z ZIEMNIAKAMI I GROSZKIEM
(przepis na ok. 20 sztuk)
ciasto:
- 2 szklanki mąki pszennej,
- ½ łyżeczki soli morskiej,
- 2 łyżki roztopionego masła,
- ½ szklanki jogurtu naturalnego
nadzienie:
- 500 g młodych ziemniaków,
- 3 łyżki posiekanej świeżej kolendry,
- 2 łyżki oleju,
- 1 mała cebula,
- 1 mała zielona papryczka chili,
- 1 łyżeczka świeżo startego imbiru,
- 1 płaska łyżeczka mielonego kuminu,
- 1 szklanka mrożonego groszku,
- 4 łyżeczki mango w proszku (mango powder) lub soku z cytryny (dałam sok z cytryny),
- 1 płaska łyżeczka przyprawy garam masala,
- sól morska
+ olej do głębokiego smażenia
Przygotować nadzienie: Ziemniaki wyszorować i ugotować razem ze skórką do miękkości. Odcedzić i pozostawić do wystygnięcia. Następnie obrać i pokroić w drobną kostkę. Wrzucić do miski i wymieszać z posiekaną kolendrą.
Na patelni rozgrzać 2 łyżki oleju i zeszklić posiekaną cebulę. Dodać posiekaną papryczkę chili (bez pestek), starty imbir, kumin i smażyć jeszcze przez chwilę. Dodać groszek i 3 łyżki wody, zamieszać, przykryć i dusić ok. 8 minut, aż groszek stanie się miękki, od czasu do czasu mieszać. Zdjąć pokrywkę i gotować nadal, aż odparuje nadmiar wody. Dodać proszek mango lub sok z cytryny oraz garam masala. Całość dodać do ziemniaków i delikatnie wymieszać. Posypać solą i odstawić.
Przygotować ciasto: Przesiać mąkę do miski, dodać sól, stopione masło i 4 łyżki gorącej wody, zamieszać. Dodać jogurt, lekko zagnieść. Umieścić ciasto na stolnicy lekko podsypanej mąką i wyrabiać kilka minut, aż będzie gładkie i elastyczne.
Ciasto cienko rozwałkować i wykrawać z niego koła o średnicy ok. 15 cm (np. używając spodka od filiżanki jako wzornika ;)).
Następnie każde koło przeciąć na pół.
Każdą połówkę skleić wzdłuż prostego brzegu, tworząc otwarty stożek.
Powstały stożek wypełnić nadzieniem.
Dokładnie skleić ze sobą górne krawędzie.
W ten sposób otrzymamy trójkątne pierożki.
Samosy smażyć partiami na głębokim oleju z obu stron, aż będą złociste. Temperatura oleju powinna wynosić 190 stopni. Jeśli nie mamy termometru kuchennego, temperaturę trzeba kontrolować, wkładając małe kawałki ciasta i sprawdzając, czy dobrze się smażą.
Usmażone samosy odsączyć na papierowych ręcznikach.
Najlepiej smakują od razu po przyrządzeniu, ale dobre są również odgrzane w piekarniku :)
(źródło: „Księga Smaków Świata” wyd. Buchmann)
SOS TAMARYNDOWY
2 łyżki pasty tamaryndowej,
6-7 łyżek przegotowanej wody,
1 łyżeczka cukru,
odrobina mielonego chili
Wszystkie składniki wymieszać razem :)
(źródło: książeczka „Z kuchennej półeczki. Kuchnia indyjska”)
6 komentarze
Uwielbiam, choc jest z nimi troche roboty. Bardzo intrygujacy sos!
OdpowiedzUsuńChętnie zjadłabym kilka takich indyjskich pierożków;)
OdpowiedzUsuńOj kolejny przepis który muszę dodać do ulubionych, chyba dokładniej przestudiuję kuchnię indyjską ;)
OdpowiedzUsuńależ to musi być pyszne! :) Do smażenia w tak wysokiej temperaturze najlepszy jest olej rzepakowy - nie traci tak szybko swoich właściwości i nie przypala się :)
OdpowiedzUsuńa ja mam pytanie:) czy można je upiec w piekarniku ( ograniczając przy tym ilość tłuszczu) czy tylko w głębokim oleju???
OdpowiedzUsuńMożna upiec w piekarniku, ale ciasto będzie twardsze, nie tak kruche i delikatne jak podczas smażenia.
Usuń