Naan
Chlebki naan jadłam wcześniej dwa razy: w indyjskiej restauracji i u koleżanki, która po powrocie z Indii zaprosiła znajomych na oglądanie zdjęć i spróbowanie kilku indyjskich specjałów.
W końcu sama też upiekłam naany. Ojej, jakie to dobre :) Ciepły, posmarowany stopionym masłem chlebek mogłabym jeść sam, bez żadnych dodatków.
Skorzystałam ze świetnego przepisu Manjuli. Tradycyjnie chlebki te piecze się w glinianych piecach tandoori, w warunkach domowych dobrze sprawdza się kamień do pizzy, ja jednak musiałam piec je na zwykłej blaszce w zwykłym piekarniku. Może nie wybrzuszyły się tak idealnie, jak u Manjuli, ale w smaku były rewelacyjne :)
CHLEBKI NAAN
(6 sztuk)
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 1 łyżeczka suszonych drożdży,
- 1 łyżeczka soli,
- 1 łyżeczka cukru,
- szczypta sody,
- 2 łyżki oleju,
- 2,5 łyżki jogurtu naturalnego,
- ¾ szklanki letniej wody
Drożdże wymieszać z letnią wodą i odstawić na 10 minut, aż zaczną się pienić.
Mąkę wymieszać w misce z solą, cukrem i sodą. Dodać olej i jogurt, lekko zamieszać. Dodać wodę z drożdżami i zagnieść miękkie, elastyczne ciasto. Miskę z ciastem przykryć ściereczką i odstawić na 3-4 godziny w ciepłe miejsce. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Piekarnik nagrzać do najwyższej możliwej temperatury. Włożyć kamień do pizzy i grzać go co najmniej 30 minut.
Wyrośnięte ciasto wyrobić jeszcze 2-3 minuty na stolnicy. Podzielić je na 6 kawałków. Każdy kawałek rozwałkować na podłużny placek, podsypując mąką w razie potrzeby.
Chlebki piec partiami przez 2-3 minuty, aż zrobią się złociste.
Upieczone naany przełożyć na talerz i za pomocą pędzelka posmarować stopionym masłem.
17 komentarze
Pięknie wyglądają!
OdpowiedzUsuńNigdy ich nie jadłam.
Pozdrowienia:)
Też do tej pory jadałam i jadam je tylko w indyjskiej resturacji.Przepis zapisuję! Wygłądają przepysznie, piękne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam naany!
OdpowiedzUsuńOoo, a chciałam specjalnie dla nich iść do restauracji :) Teraz widzę, że będę mogła je zrobić w domu :) Super przepis.
OdpowiedzUsuńJakie piękne i puchate
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie te chlebki wyglądają:) Ja jużod dawna noszę sięz upieczeniem własnych, ale tradycyjnie jakoś się nie składa:( kupuje za to często bardzo smaczne w Lidlu;)
OdpowiedzUsuńPS. Kolejne piękne tło;)
Usuńjadłam takie w restauracji i nie wygladały tak pięknie jak twoje, musze ten przepis koniecznie wyprobować:)
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie ;) a w jakim czasie trzeba je zjeść? na następny dzień dalej są takie smaczne?
OdpowiedzUsuńNiestety, u mnie zniknęły w przeciągu 2 godzin, więc nie wiem czy na następny dzień są dobre. Na pewno nie są aż TAKIE smaczne jak świeże ;)
Usuńa bez kamienia się nie obejdzie prawda?
OdpowiedzUsuńNapisałam, że ja robię na zwykłej blaszce, więc wg mnie się obejdzie :) Za bardzo lubię naany, żebym miała je sobie darować tylko dlatego, że nie mam kamienia.
UsuńSą przepyszne, robiłam je już kilka razy.
OdpowiedzUsuńCz drożdże suszone można zastąpić zwykłymi?Jeśli tak to w jakiej ilości? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :) 1 łyżeczka suszonych drożdży to około 12-13g świeżych :)
UsuńIle chlebów wychodzi z tego przepisu ?
OdpowiedzUsuńTak jak napisałam w przepisie - 6 sztuk :)
Usuń