Obsługiwane przez usługę Blogger.

Japońskie ciasteczka imbirowe

By 19:00 ,

Ostatnie dni upłynęły mi pod znakiem kuchni japońskiej, do której coraz bardziej się przekonuję, więc w najbliższym czasie na blogu pojawi się prawdziwy nalot przepisów z tego kraju ;)
Dzisiejsze ciasteczka są również japońskie. Łatwe do zrobienia i bardzo smaczne. Słodkie, ale dzięki wyczuwalnej, lekko pikantnej imbirowej nucie nie są zapychające i po zjedzeniu jednego zaraz ma się ochotę na więcej, co w sumie jest dość zdradliwe ;)
Znakomicie smakują z zieloną herbatą.
Jedynym minusem było to, że ciasteczka wg mnie są odrobinę twardawe, dlatego w przepisie, który podaję, polecam schłodzić ciasto przed wyrabianiem – jak każde inne kruche ciasto. To powinno pomóc ;)
W ramach wspólnego gotowania poza mną przygotowali je: Panna Malwinna, Maggie, Dobromiła, Mopsik, Król i Kermeet. Przepis wyszperała Panna Malwinna na tej stronie.

japońskie ciasteczka imbirowe z sezamem


JAPOŃSKIE CIASTECZKA IMBIROWE

  • 70 g miękkiego masła,
  • 85 g cukru,
  • 150 g mąki,
  • szczypta soli,
  • 2 łyżki zimnej wody,
  • 3 łyżki startego imbiru (lub 1,5 łyżki sproszkowanego),
  • sezam do posypania

Masło zmiksować z cukrem i szczyptą soli na puszystą masę. Wsypać mąkę, dodać imbir i wodę i dokładnie wyrobić. Uformować kulę, owinąć w folię i schłodzić przez godzinę w lodówce.
Po tym czasie ciasto rozwałkować między dwoma arkuszami papieru do pieczenia (ja wałkowałam normalnie, na stolnicy, podsypując mąką). Niedużym kieliszkiem (np. tym do brandy) wycinać kółka. Układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, posmarować wodą za pomocą pędzelka i posypywać sezamem, lekko wgniatając go w ciasteczka opuszkami palców.
Piec w temperaturze 180 stopni aż ciasteczka będą złociste z brzegów (ok. 15 minut).

Z podanej ilości wychodzi ok. 30 sztuk.


(kuchnia japonska-zaproszenie

Może zainteresuje Cię również

5 komentarze

  1. Ładne Ci wyszło, lubię takie nieco przypieczone.
    http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekne zdjecie i pyszne ciasteczka. Japonia jednak nie samym sushi stoi :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Obowiązkowo następnym razem podam do nich zieloną herbatkę

    OdpowiedzUsuń