Kurczak teriyaki + sezamowy makaron soba
W tym poście postanowiłam zamieścić aż dwa przepisy, ponieważ oba znalazły się na jednym obiadowym talerzu i oba są śmiesznie łatwe do wykonania. Ponadto oba wywodzą się z kuchni japońskiej, więc jak widzicie, wciąż jeszcze pozostaję w tamtejszych klimatach ;)
Marynowanie w sosie teriyaki jest jednym z najpopularniejszych sposobów przyrządzania typowo japońskich potraw. W ten sposób przygotowuje się nie tylko kurczaka, ale i inne mięsa, łącznie z rybami. Marynata teriyaki jest łagodna i lekko słodka, a kurczak dzięki niej wyszedł bardzo smaczny.
Za to makaron soba z sezamem – ach, to dopiero rewelka! Z ręką na sercu powiem, że smakował mi ogromnie i byłabym skłonna zjeść go samego, bez żadnego mięsa ani innych dodatków. Kiedyś przygotowywałam makaron soba z kurczakiem i warzywami i był smaczny, ale ten z sezamem smakował mi dużo bardziej :) To jeden z tych przypadków, gdy mniejsza ilość składników działa na korzyść potrawy :)
Przepis na kurczaka teriyaki podpatrzyłam u Casi, a na makaron soba u thiessy.
kurczak teriyaki i makaron soba z sezamem |
KURCZAK TERIYAKI
(na 4 porcje)
- 3 duże filety z piersi kurczaka,
- kilka łyżek marynaty teriyaki,
- 2-3 łyżki oleju
Mięso umyć, osuszyć i pokroić na długie, wąskie paski. Umieścić w misce, zalać marynatą, przykryć folią spożywczą. Umieścić w lodówce na ok. 2 godziny.
Po tym czasie na patelni rozgrzać olej, wrzucić kurczaka i smażyć ze wszystkich stron ok. 5 minut.
MAKARON SOBA Z SEZAMEM
(na 4 nieduże porcje)
- 200 g makaronu soba,
- 1 łyżka oleju sezamowego,
- 2 łyżki prażonego sezamu,
- 2 łyżki posiekanej natki pietruszki,
- sól i pieprz
Makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu. Wymieszać z posiekaną natką pietruszki, olejem sezamowym i sezamem. Przyprawić solą i pieprzem do smaku.
Dodatkowo przygotowałam też glazurowaną marchewkę z groszkiem cukrowym, przygotowaną analogicznie jak tę tutaj, tyle że ananasa zastąpiłam pokrojonymi strączkami groszku cukrowego.
7 komentarze
Ach,też robiłam zarówno kurczaka jak i ten makaronik z sezamem. Pychota i jedno i drugie :)
OdpowiedzUsuńUściski:*
robiłam jakiś czas temu podobne danie, właśnie podglądając je u thiessy :)
OdpowiedzUsuńMakaron z sezamem to prawdziwy przebój smakowy. Pycha!
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie smaki
OdpowiedzUsuńJak ja lubie makaron soba! Miesa (i ryby) w marynacie teriyaki tez lubie. Wprosilabym sie do ciebie na taki obiad :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam takiego makaronu. hm, nawet go jeszcze w sklepie nie spotkałam, to dziwne!
OdpowiedzUsuńale kiedy tylko dostanę go w swoje macki, zaraz zrobię. sezam lubię, więc myślę, że by mi smakował.
egzotyczna propozycja :) smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuń