Obsługiwane przez usługę Blogger.

Pasta z wędzonego łososia i jajek

By 19:01 ,

Choć brzmi to nieco banalnie, na śniadanie najczęściej jadam kanapki ;) Jak kiedyś wspominałam, rano rzadko mam ochotę na słodkości, więc owsianki i 'pankejki' są raczej urozmaiceniem, a nie codziennością w menu. Staram się jednak, by kanapki te były jak najbardziej wartościowe i zdrowe. Od kilku miesięcy piekę chleb na zakwasie, a po wędliny sięgam bardzo rzadko, świadoma ich składu. Dlatego świetnym rozwiązaniem są samodzielnie robione pasty do chleba, które można bez większego wysiłku przygotować poprzedniego dnia wieczorem. 

Dziś przygotowałam pastę z wędzonego łososia, jajek i warzyw. Jest nie tylko smaczna, ale i zawiera znacznie więcej białka i witamin, niż sklepowe pasty, w których w składzie na pierwszym miejscu jest olej, a ponadto często zawierają przeróżne wypełniacze, emulgatory, stabilizatory i konserwanty. 





Domowe pasty do pieczywa to jest TO – i wiedzą o tym dobrze także inne blogerki i blogerzy: Lejdi, Bartoldzik, Zuzia, Pela , Mopsik i Martynosia - zerknijcie także na ich propozycje ;) 



 

PASTA Z WĘDZONEGO ŁOSOSIA I JAJEK 
150-200g wędzonego łososia, 
2 jajka, 
¼ czerwonej papryki, 
2 ogórki konserwowe, 
1 łyżka posiekanego koperku, 
1 łyżka majonezu, 
2 łyżki jogurtu naturalnego, 
sól i pieprz 

Łososia, jajka, paprykę i korniszony bardzo drobno posiekać – można nożem, ale ja wykorzystałam blender. Dodać majonez i tyle jogurtu, by pasta miała odpowiednią konsystencję. Dodać koperek, doprawić pieprzem i ewentualnie solą (ja nie dosalałam). Dokładnie wymieszać i schłodzić w lodówce.






(zainspirowane przepisem stąd)

Może zainteresuje Cię również

6 komentarze

  1. Fantastyczna propozycja! Uwielbiam wszelkie pasty do chleba! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O, akurat mam opakowanie wedzonego losoosia, ktore czeka na natchnienie...
    :)
    Dziekuje za kolejne wspolne kucharzenie Mirabelko!

    OdpowiedzUsuń
  3. Na początku chciałem pożyczyć wszystkim szczęśliwego nowego roku,mam nadzieję ,że będzie lepszy niż poprzedni i każdy z nas zrealizuje jakieś swoje marzenia.Od jakiegoś czasu przeglądam Twój blog kulinarny i przepis jest naprawdę świetne. Łososia lubie samego w sobie a jeszcze jajeczko i paste brzmi smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Taka pasta z łososiem musi być pyszna. Ja też przestawiam się na domowy wyrób i przestaję kupować wędliny, bo ostatnio kilka razy się przejechałam na ich świeżości, nie wspominając już o ich upiornym składzie. Past tych gotowych też nie kupuję. Domowe wychodzą taniej, zdrowiej i smaczniej.

    OdpowiedzUsuń
  5. Takiej pasty jeszcze nie próbowałam. Myślę, że by mi smakowała, w końcu wędzony łosoś jest pyszny. Przygotowuję bardzo podobną tylko z dodatkiem makreli. Dziękuję za wspólne gotowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zrobiłam, z modyfikacjami, zamiast korniszonych dodałam kiszone i bez jogurtu - po prostu brak w spiżarni, ale i tak wyszło przepyszne. Dziękuję, Twoje przepisy są super, uwielbiam takie proste smaczne dania.

    OdpowiedzUsuń