Schab gotowany (5-minutowy)
Drugą wędliną, jaką przygotowałam na tegoroczne Święta, jest schab gotowany, który również cieszy się dużą popularnością i uznaniem. Jak widzicie, na pierwszy ogień wybrałam same klasyki ;)
Schab ten nie wymaga prawie żadnego nakładu pracy, właściwie robi się sam. Gotuje się go dwa razy po 5 minut, stąd nazwa „schab 5-minutowy”, choć spotkać go można również pod nazwą „schab 10-minutowy”. Tyle czasu + stygnięcie w zalewie naprawdę wystarczy, by mięso było ugotowane, a jednocześnie miękkie i bardzo soczyste. Zdecydowanie warto zrobić!
SCHAB GOTOWANY (5-MINUTOWY)
ok. 1,2kg schabu,
ok. 2 litry wody,
1/3 szklanki soli,
2 łyżki majonezu,
1 łyżka cukru,
1 łyżeczka mielonego pieprzu,
1 łyżka ziół prowansalskich,
4 ząbki czosnku,
3 liście laurowe,
3-4 ziarna ziela angielskiego
Wodę wymieszać z majonezem i przyprawami tak, by utworzyła się w miarę jednolita zawiesina (najlepiej trzepaczką). Włożyć schab i całość zagotować pod przykryciem. Gotować przez 5 minut od momentu zawrzenia, następnie zdjąć garnek z ognia zostawić do ostudzenia na całą noc.
Następnego dnia ponownie zagotować i gotować 5 minut, tak jak poprzednio.
Pozostawić do całkowitego ostudzenia. Po tym czasie schab jest gotowy :)
***
Wszystkim czytelnikom bloga życzę szczęśliwych i spokojnych Świąt Wielkanocnych, wspaniałych chwil w gronie rodzinnym, a przede wszystkim radości z istoty Świąt, czyli Zmartwychwstania :)
9 komentarze
Wygląda przepysznie!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt , zdrowych i smakowitych :)
Ja mam w przepisie dwa razy po pół godziny :)
OdpowiedzUsuńRadosnych Świąt i cudownie spędzonego czasu przy rodzinnym stole :)
czy można pominąć w przepisie majonez?
OdpowiedzUsuńSpotkałam się z przepisami, gdzie pomija się majonez, zatem można. Nie wiem jaki będzie efekt, ale da się ;) Tyle, że tego majonezu nie czuć i tak w mięsie, a tłuszcz raczej nie wsiąka w schab :)
UsuńMirabelko, schab wyszedł przepyszny :) Dziękuję za przepis i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzy schab musi pozostać cały czas zanurzony? Mam z tym kłopot :(
OdpowiedzUsuńPowinien być zanurzony... Najlepiej wybrać mniejszy garnek lub zrobić więcej zalewy.
UsuńDziękuję! Tym razem miałam częściowo wynurzony, ale za to podwoilam czas gotowania i obracałam go na drugą stronę w połowie. Potem jak się moczył to też obracałam jak sobie o nim przypominałam. Wyszedł bardzo dobry. Następnym razem użyje innego garnka. Dzięki za super przepis!
UsuńŚwietny przepis! Obawiałam się długości gotowania, bo to bagatela 10 minut dla kawała mięcha, ale rzeczywiście mięsko soczyste, aromatyczne. Zrobiłam jako domową wędlinę. Polecam!
OdpowiedzUsuń