Tołpyga duszona w winie ze śliwkami
Tołpyga to słodkowodna ryba z gatunku karpiowatych, od karpia jednakże jest chudsza i ponoć smaczniejsza. Szczerze mówiąc to, czy smaczniejsza, jest kwestią gustu, mnie osobiście mięso karpia smakuje, a tołpyga smakuje po prostu inaczej :)
Szukając jakiegoś ciekawego przepisu na przyrządzenie tej ryby, trafiłam na bardzo oryginalny przepis na blogu Eintopf. Ryba skusiła mnie swoim świątecznym wyglądem. Okazała się też smaczna, choć musiałam trochę stuningować sos kremem balsamicznym, bo samo wino wydawało mi się zbyt cierpkie do tak delikatnej ryby. Krem balsamiczny złagodził smak wina, lekko go dosłodził i dodał fajnego smaczku. Użyłam kremu o smaku malinowym, ale zwykły czy np. figowy też świetnie się spisze. Odradzam tylko czekoladowego :D
Ogólnie potrawa jest całkiem OK. Nam smakowała i myślę, że posmakuje też innym fanom czerwonego wina :)
TOŁPYGA DUSZONA W WINIE ZE ŚLIWKAMI
(2 porcje)
2 filety z tołpygi,
5-6 śliwek bez pestek (mogą być mrożone),
ok. 200ml czerwonego wina (użyłam półwytrawnego),
2 łyżeczki kremu balsamicznego,
sól i pieprz,
1 duży ząbek czosnku,
1 łyżka oliwy lub klarowanego masła,
1 łyżka soku z cytryny,
do dekoracji: kolorowy pieprz i koperek
Filety umyć, osuszyć, natrzeć przeciśniętym przez praskę czosnkiem, skropić sokiem z cytryny, oprószyć solą i pieprzem i włożyć do lodówki na całą noc.
Na patelni rozgrzać oliwę. Śliwki przekroić na ćwiartki, wrzucić na patelnię, chwilkę podsmażyć. Zalać winem i gotować 2-3 minuty, aż wino nieco odparuje. Dodać krem balsamiczny, włożyć rybę skórą do dołu, przykryć patelnię i dusić 10-15 minut.
Przełożyć rybę na talerz wraz ze śliwkami i sosem. Posypać rozgniecionym kolorowym pieprzem i koperkiem.
Jako dodatek podałam kuskus i gotowane brokuły oraz... resztę wina :)
1 komentarze
Nie wiedziałam o istnieniu takiej ryby :)
OdpowiedzUsuńPięknie podana
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie do mnie