Obsługiwane przez usługę Blogger.

Makaron z jarmużem, suszonymi pomidorami i orzechami

By 11:23 , , , , ,

W końcu udało mi się kupić jarmuż. Po długich poszukiwaniach i przyczajkach w końcu mi się poszczęściło. Paranoja jakaś, że w Krakowie łatwiej jest kupić chińską kapustę pak choi niż nasz rodzimy, polski jarmuż. Jarmużu pod dostatkiem mają chyba tylko ci, którzy sami go uprawiają w ogrodzie lub na działce ;) 
W każdym razie – kupiłam i pierwszy raz w życiu spróbowałam. Całkiem fajny. Z tego, co ogarnęłam w internecie, to zastosowanie ma podobne jak szpinak. Ale smakiem szpinaku nie przebije ;) Odmienne zdanie ma mój Luby, któremu jarmuż przypadł do gustu o wiele bardziej niż szpinak. 
Mój Pierwszy Jarmuż zachowawczo wylądował w makaronie, czyli w czymś, co ciężko schrzanić. Smakowało :) 

 

MAKARON Z JARMUŻEM, SUSZONYMI POMIDORAMI I ORZECHAMI 
(2 porcje) 
200g makaronu, 
2 łodygi jarmużu, 
5 kawałków suszonych pomidorów w oleju, 
2 łyżki grubo posiekanych orzechów włoskich, 
2 ząbki czosnku, 
2 łyżki świeżo startego parmezanu, 
kilka listków świeżej bazylii, 
1 łyżka oliwy, 
sól i pieprz 

Jarmuż dokładnie umyć, liście pokroić na mniejsze kawałki, usuwając twardą łodygę. Sparzyć wrzątkiem na sitku i osączyć. 
Czosnek pokroić na cienkie plasterki, pomidory w paski. 
Orzechy uprażyć na suchej patelni i odłożyć na bok. 
Na patelni rozgrzać oliwę. Wrzucić czosnek, pomidory i jarmuż. Smażyć 2 minuty, po czym zmniejszyć ogień i dusić jeszcze ok. 5-6 minut. 
Makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu, odcedzić, wrzucić na patelnię z jarmużem. Dodać orzechy, doprawić solą i pieprzem, wymieszać. 
Przed podaniem każdą porcję posypać parmezanem. 


Może zainteresuje Cię również

8 komentarze

  1. Brzmi smakowicie i tak też wygląda. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ależ znakomite połączenie smaków:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wg mnie jarmuż ma dużo bardziej zdecydowany smak niż szpinak, który nie ukrywajmy - bywa mdły. Dziś w warzywniaku z trudem minęłam jarmuż nie kupując go - mam zaplanowane posiłki na najbliższe dni i nie dałabym rady go wykorzystać. Na szczęście jarmuż widuję tam regularnie, więc na pewno jeszcze w tym roku się na niego skuszę :) A kapusty pak choi Ci trochę zazdroszczę, bo w Poznaniu jej raczej nie kupisz... ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. udało mi się wczoraj na Starym Kleparzu kupić jarmuż :) jupi...
    więc dziś zaczynam eksperymenty :)
    haha podobnie jak z jarmużem ;) na bazarze mieli bataty, ale gdy spytałam o topinambur zrobili tylko wielkie oczy...
    ech...nasza rzeczywistość :)
    makaron wygląda super!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz robiliśmy jarmuz według Twojego przepisu i musze powiedzieć ze wyszła ciekawa kompozycja. ładnie się prezentuje na talerzu i jeszcze lepiej smakuje. Troche urozmaiciliśmy przepis dodajac szalotke, ostra papryczkę i duzo duzo suszonych pomidorów!
    mniam mniam! PS. ładne zdjęcie :)
    W warszawie bez problemu kupiliśmy jarmuż na natolińskim bazarku
    pozdrawiaMY

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że skorzystaliście z przepisu :) papryczka chili to dobry pomysł :) pozdrawiam!

      Usuń
  6. Bardzo smaczne danie, nawet mój wybredny synek zjadł ze smakiem. Dziękuje za pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo smaczne danie, nawet mój wybredny synek zjadł ze smakiem. Dziękuję za pomysł :-)

    OdpowiedzUsuń