Shish tawuk / Shish tawouq
To ostatni przepis na Festiwal Kuchni Arabskiej. Tym razem w ramach wspólnego gotowania sięgnęliśmy po przepis na syryjskie szaszłyki shish tawuk wyszparany przez Pannę Malwinę z tej strony.
Szaszłyki są bardzo smaczne, a mięso delikatne dzięki długiemu marynowaniu w jogurtowej marynacie. Z powodu dodatku octu balsamicznego i soku z cytryny mięso ma nieco kwaskowaty posmak, co jest charakterystyczne dla tej kuchni, ale jeżeli komuś to nie odpowiada, można zmniejszyć ilość tych dwóch składników.
Szaszłyki podałam razem z kuskusem po marokańsku, surówką z kapusty pekińskiej i sosem czosnkowym. Wszystko to razem stworzyło przepyszny obiad :)
SHISH TAWUK / SHISH TAWOUQ
(na 4 porcje)
- 4 średniej wielkości filety z piersi kurczaka,
- 1,5 zielonej papryki (lub innej wg uznania, u mnie 1 zielona i pół żółtej)
marynata:
- 3-4 łyżki jogurtu naturalnego,
- 1,5 łyżki koncentratu pomidorowego,
- 1,5 łyżeczki musztardy Dijon,
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku,
- 1-2 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę,
- 1/3 łyżeczki pieprzu,
- ¾ łyżeczki soli,
- 1 łyżka octu balsamicznego,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- 2/3 łyżeczki skórki otartej z cytryny,
- 1,5 łyżki oliwy
Składniki marynaty wymieszać.
Mięso pokroić w 2,5 cm kostkę i wymieszać w misce z marynatą. Przykryć folią i odstawić do lodówki na 24 godziny.
Na patyczki do szaszłyków nadziewać na przemian kawałki mięsa i paprykę pokrojoną w grubszą kostkę.
Szaszłyki upiec na grillu/w piekarniku albo usmażyć (ja usmażyłam na patelni grillowej).
W przypadku pieczenia w piekarniku lub grillowania, patyczki do szaszłyków wymoczyć przed nadzianiem ok. 30 minut w zimnej wodzie, żeby się nie spaliły.
***
We wspólnym gotowaniu udział wzięli:
tu-tusia, Emma, Ania, Panną Malwinna, Pluskotka, Maggie, Ania (Mopsik), Dobromiła, Pela oraz Kermeet. Wydaje mi się, że wszyscy jesteśmy z tego przepisu zadowoleni :)
7 komentarze
Mirabelko, śliczne zdjęcie :) żałuję, że nie mam patelni grillowej, ponieważ myślę, że tak przyrządzone są najsmaczniejsze :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPysznie wyglada! :) Hmmm a ja mam patelnie grillowa, trzeba wyprobowac kiedys to danie... :)
OdpowiedzUsuńAleż one są smakowite! Mniam,ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńMirabelko, dziękuję ślicznie za udział w Festiwalu (tak aktywny) i za wspólne pichcenie!
OdpowiedzUsuńDo tych szaszlykow na pewno bede jeszcze wracac. Piekne zdjecie, az pociekla mi slinka :)
OdpowiedzUsuńTak, myślę, że wszystkim smakowało. Z kuskusem na pewno dobrze się komponowały.
OdpowiedzUsuńO tak, jesteśmy zadowoleni. Nawet ja z moją pomyłką. :P
OdpowiedzUsuń