Klopsiki duszone w kapuście
Klopsiki te zrobiłam w ramach „czyszczenia” lodówki i zamrażarki. Musiałam ostatecznie zużyć napoczętą kapustę, a zanadto już przepełnioną zamrażarkę uwolniłam od porcji mielonego mięsa. Wyszedł z tego obiad smaczny i bardzo „swojski”. Jeszcze kilka lat temu nie znosiłam duszonej kapusty, dziś mam o niej odmienne zdanie ;)
Aczkolwiek przyznać muszę, że nieprędko znów sięgnę po to warzywo – zakupiona w celu zrobienia gołąbków, piękna acz ogromna kapusta włoska wystarczyła mi na aż 12 porcji obiadowych (4 porcje gołąbków, 4 porcje łazanek no i 4 porcje dzisiejszych klopsików...). Jeśli dodać to tego fakt, że ja i M. konsumujemy to we dwójkę (każdy z tych obiadów starczał nam na 2 dni), to chyba nikt się nie dziwi, że kapusta nieco mi się przejadła i następnym razem sięgnę po nią dopiero, gdy na straganach pojawią się młode, zielone i NIEWIELKIE główki ;)))
KLOPSIKI DUSZONE W KAPUŚCIE
(4 porcje)
500g mielonego mięsa,
1 jajko,
3 łyżki kaszy manny,
0,8-1 kg kapusty (białej lub włoskiej),
1 marchewka,
1 cebula,
1 mały ziemniak,
100g boczku,
sól i pieprz,
3 ziarna ziela angielskiego,
2 liście laurowe,
mielony kminek,
szczypta mielonej kolendry (opcjonalnie),
suszony majeranek
Mięso włożyć do miski, dodać jajko i kaszę mannę, doprawić solą i pieprzem, dokładnie wyrobić. Wilgotnymi dłońmi uformować małe klopsiki, przełożyć je na talerz i wstawić do lodówki na co najmniej 30 minut, żeby stężały.
Kapustę poszatkować, przełożyć do garnka, dodać startą na tarce o dużych oczkach marchew, zalać ok. 0,5 litra wody i gotować pod przykryciem ok. 20 minut (można dodać łyżeczkę domowej vegety). Następnie lekko odcedzić, zostawiając niewielką ilość wody.
Boczek drobno pokroić, wrzucić do garnka lub głębokiej patelni. Dodać cebulę pokrojoną w piórka. Smażyć, aż cebula lekko się zrumieni. Dodać kapustę, ziele angielskie, liście laurowe, kminek i ewentualnie mieloną kolendrę. Dusić pod przykryciem ok. 15-20 minut.
W tym czasie na drugiej patelni na rozgrzanym oleju zrumienić klopsiki (najlepiej w 2 partiach). Przełożyć je do kapusty i dusić jeszcze 10 minut. Pod koniec dodać majeranek.
Ziemniaka zetrzeć na tarce o najdrobniejszych oczkach (jak na placki ziemniaczane) i dodać do kapusty – dzięki temu potrawa zagęści się bez użycia mąki. Gotować jeszcze kilka minut.
Podawać z gotowanymi ziemniakami lub kopytkami.
(zainspirowane przepisem stąd, z moimi małymi zmianami)
4 komentarze
smakowicie to wyglada bardzo :)
OdpowiedzUsuńApetyczne danie :) Aż zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie wyglądają i ja tez zgłodniałam :)
OdpowiedzUsuńsmaczne:)
OdpowiedzUsuń