Bucatini cacio e pepe
Cacio e pepe to tradycyjny rzymski sposób podawania makaronu. W dialektach centralnej części Włoch "cacio e pepe" oznacza po prostu "ser i pieprz", czyli podstawowe składniki tej potrawy. Jak widać, danie wydaje się bardzo proste (niektórzy by powiedzieli, że wręcz ubogie), a mimo to smakuje wyśmienicie. Główna w tym zasługa sera pecorino, którego nie powinno się zastępować żadnym innym serem.
Do cacio e pepe używa się najczęściej makaronu bucatini, ale zwykłe spaghetti też dobrze się sprawdza.
Oczywiście, jak to bywa w tradycyjnych potrawach (nawet jeśli są tak proste), poszczególne przepisy mogą się od siebie różnić - niektóre np. nie zawierają oliwy ani masła, jednak dodatek tłuszczu pozwala lepiej rozprowadzić ser. Ponadto woda użyta z gotowania makaronu zawiera skrobię, która pozwala na połączenie się sera w kremowy sos.
Zawsze, kiedy przyrządzam to danie, wracam myślami do zeszłorocznych wakacji w Rzymie. Równo rok temu pierwszy raz postawiłam swoją stopę w tym mieście - i mam nadzieję, że nie ostatni ;)
MAKARON CACIO E PEPE
(przepis na 2 porcje)
- 180 g makaronu bucatini lub spaghetti,
- 2 łyżki oliwy,
- 1 łyżka masła,
- 2 łyżeczki ziaren pieprzu,
- 50 g sera pecorino romano,
- sól
Ziarna pieprzu utłuc w moździerzu.
Ser zetrzeć na tarce o drobnych oczkach.
Makaron ugotować w osolonej wodzie zgodnie z czasem podanym na opakowaniu – tak, aby był al dente.
W czasie gdy makaron się gotuje, na patelni rozgrzać oliwę. Dodać pieprz i delikatnie podgrzewać, aż zacznie wydzielać się przyjemny, pieprzny aromat. Zdjąć patelnię z ognia, dodać 2-3 łyżki wody z gotującego się makaronu. Ugotowany makaron odcedzić, zachowując jeszcze trochę wody z gotowania. Gorący makaron od razu dodać na patelnię z oliwą i pieprzem. Patelnię postawić z powrotem na małym ogniu, dodać masło i starty ser, następnie szybko i intensywnie wymieszać, aby ser stopił się i połączył z oliwą i pieprzem. Jeśli sos jest za gęsty dodać jeszcze trochę wody odłożonej z gotowania makaronu.
Makaron podawać bezpośrednio po przygotowaniu. Można dodatkowo posypać go kilkoma płatkami świeżo startego pecorino.
Odpoczynek w parku Villa Borghese. W tle świątynia Eskulapa. |
0 komentarze