Sos barbecue // Sos BBQ
Sos barbecue to najpopularniejszy na świecie sos grillowy, a uwielbiany jest szczególnie w USA :) Nie ma nań jedynego słusznego przepisu – praktycznie każdy stan ma swoją własną recepturę, która mniej lub bardziej różni się od innych. Zawsze jednak chodzi o to, by jak najlepiej zrównoważyć ze sobą smaki słodki, słony i kwaśny i otrzymać aromatyczny sos o lekko wędzonym smaku.
Kiedyś nie przepadałam za nim, ostatnio jednak zmieniłam zdanie i mogę z całą pewnością stwierdzić, że domowej roboty jest najlepszy :)
Przepis na sos BBQ podpatrzyłam u Curtisa Stone'a. Zmniejszyłam jednak ilość dodanego octu jabłkowego o połowę i uważam, że dobrze zrobiłam, bo wg mnie sos był idealnie kwaskowy i ciężko mi wyobrazić sobie jego smak po dodaniu aż 1 i ¼ szklanki octu (a może po prostu amerykański ocet jest słabszy niż polski?).
Z przepisu poniżej wychodzi prawie litr sosu. Wykorzystałam go do przygotowania aż trzech potraw:
- żeberek BBQ jak z "House of cards"
- udek pieczonych z sosem BBQ
- kurczaka smażonego z placuszkami kukurydzianymi
SOS BARBECUE // SOS BBQ
- 2 łyżki oleju,
- 1 cebula,
- 3 ząbki czosnku,
- 1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku,
- 125ml whisky,
- 150ml octu jabłkowego,
- 2 szklanki bulionu z kurczaka,
- 1,5 szklanki ketchupu,
- 200ml miodu,
- 2 łyżki sosu worcester,
- 2 łyżki musztardy,
- 1 łyżeczka soli,
- ½ łyżeczki pieprzu,
- ¼ łyżeczki pieprzu cayenne
W rondlu rozgrzać olej i wrzucić drobno posiekaną cebulę. Smażyć przez chwilę na małym ogniu, a gdy się zeszkli, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć jeszcze około minutę, uważając, żeby się nie przypalił. Dodać wędzoną paprykę i zamieszać. Wlać whisky i ocet, doprowadzić do wrzenia i gotować 3 minuty. Dodać bulion z kurczaka, ketchup, miód, sos worcester, musztardę, sól, pieprz, pieprz cayenne. Gotować na średnim ogniu bez przykrycia przez około 45 minut, aż sos nabierze odpowiedniej konsystencji.
Sos można przechowywać w lodówce do 7 dni, można go także z powodzeniem zamrażać bez szkody dla konsystencji i smaku.
11 komentarze
Sporo go wychodzi. Wystarczyłaby mi 1/3 tego, ale może zrobię z ciekawości. :D
OdpowiedzUsuńshariankoweleben.wordpress.com
To bardzo dobrze, że sporo go wychodzi, ponieważ przynajmniej nie musowo się martwić tym, że nam zbraknie. Zawsze można liczniejszą rodzinę jeśli ktoś taką posiada obdzielić tym sosem. Jak będę coś robił, co wymaga sosu to z pewnością go wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMożna pominąć whisky?
OdpowiedzUsuńJeżeli nie ma możliwości dodania, to trudno, można zrobić bez whisky. Wprawdzie gotowy sos sam w sobie nie posiada już żadnych procentów, ponieważ przez ten długi czas cały etanol zdąży dawno wyparować, ale pozostaje jednak delikatny bukiet smakowy whisky. Ale bez niej sos też na pewno będzie smaczny, choć odrobinę inny.
UsuńDodałam whisky (koleżanka przyniosła mi trochę) :) Sos jest wspaniały!! A żeberka bbq cudowne. Super blog Mirabelko, często z niego korzystam. Pozdrawiam. Aga.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało :) Dziękuję za miłe słowa i zapraszam jak najczęściej ;)
UsuńTrochę dziwne, że sos BBQ bez sosu Worcestershire. Ja osobiście trochę dodaje i na prawdę robi robotę ;)
OdpowiedzUsuńSos przepyszny. Ale mi wyszedł dużo gęściejszy niż na zdjęciu, mimo że gotowałam krócej niż w opisie. Nie wiem co było nie tak. Ale i tak zrobił furorę na imprezie ��
OdpowiedzUsuńCieszę się, że sos smakował :)))
UsuńGęstość sosu jest uzależniona od wielu czynników, głównie wielkości ognia, na jakim był gotowany i od wielkości garnka. Im większy garnek i im większy ogień, tym odparowywanie wody większe i sos szybciej robi się gęsty. Czas gotowania w tym wypadku można traktować orientacyjnie - do uzyskania odpowiedniej konsystencji sosu :)
pozdrawiam!
A można go pasteryzować?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej :)
Usuń