Dip z pieczonej ricotty
Zupełnie przypadkiem udało mi się zakupić kozią ricottę w śmiesznie niskiej cenie. Jej smak trochę mnie zaskoczył, bo przywykłam do kozich serów mocno słonych i intensywnych w smaku, tymczasem ricotta z koziego mleka okazała się bardzo delikatna, mdława wręcz, z lekkim tylko kozim posmakiem. Nie bardzo pasowała mi do słodkich dań, dlatego postanowiłam podkręcić jej smak i zrobić z niej ciepły dip do maczania paluszków chlebowych, krakersów itp. :)
Rezultat przerósł moje oczekiwania – odpowiednio doprawiona ricotta ogromnie zyskała na smaku, a pod wpływem gorąca zrobiła się cudownie kremowa.
Oczywiście przepis ten można wykonać także na bazie zwykłej ricotty z mleka krowiego :)
DIP Z PIECZONEJ RICOTTY
- 200g ricotty,
- skórka i sok z 1/3 cytryny,
- 1 duży ząbek czosnku,
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku lub innych ziół,
- sól i pieprz,
- oliwa
Piekarnik nagrzać do 190 stopni C. Ricottę przełożyć do miseczki. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, otartą skórkę i sok z cytryny i szczypiorek. Doprawić solą i pieprzem do smaku, dokładnie wymieszać. Przełożyć do niewielkiego naczynia do zapiekania (ja włożyłam do klasycznego ramekinu). Skropić oliwą. Piec przez 15 minut.
Podawać ciepły jako dodatek do grissini, krakersów lub grzanek.
(zainspirowane przepisem stąd)
4 komentarze
To musi być pyszne, juz wyobrażam sobie domowe pieczywo maczane w tym dipie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
www.kornikwkuchni.blogspot.com
Piękny jest ten blog Wow !
OdpowiedzUsuńNa taki dip bym nie wpadła, wygląda apetycznie, a pomysł świetny :)
OdpowiedzUsuńSiemka, mówiac po mlodziezowemu :) Jak to mowia, masz tyle lat, na ile się czujesz :) Wiesz, tak czytam sobie Twojego bloga od wczoraj, nie zdazylem jeszcze przeczytac calego – szczerze przyznaje, jednak po tym co już przeczytalem, muszę Ci przyznac jedno, masz naprawdę spory talent do pisania :) A to się zdarza bardzo rzadko :)
OdpowiedzUsuń