Bajgle
Bajgle to tradycyjne żydowskie pieczywo wypiekane już od XVII wieku. Powstały one w Europie Środkowej, najprawdopodobniej – jeśli wierzyć historycznym notatkom – w Krakowie. W okolicach 1900 roku bajgle zawędrowały do USA razem z żydowskimi imigrantami i tam zrobiły prawdziwą karierę jako idealna bułka śniadaniowa. W Krakowie z kolei bajgle zostały wyparte przez obwarzanki – pieczywo podobne w metodzie wyrabiania i gotowania przed pieczeniem, lecz o innym kształcie. Obwarzanki stały się symbolem Krakowa i z tego powodu niemal każdemu Krakusowi zaczyna pulsować żyłka, jeżeli przyjezdni nazywają obwarzanki „bajglami” lub „preclami”. Dlatego zachęcam do obejrzenia krótkiego filmiku wyjaśniającego różnice między tymi trzema rodzajami pieczywa :)
Wracając do bajgli – jest to nieco czasochłonne w wykonaniu, ale smaczne pieczywo o słono-słodkawym smaku, miękkim środku i charakterystyczną „gumowatą” skórką. Osobiście wolę wypieki o chrupiącej skórce, ale bajgle również przypadły mi i M. do gustu. Robiłam je pierwszy raz, dlatego nie są zbyt foremne... Myślę, że to zarówno kwestia wprawy, jak i odpowiednich proporcji mąki i wody. Ciasto na bajgle powinno być dość zwarte, żeby bułki nie „flaczały” podczas wyrastania i gotowania. Dlatego w poniższym przepisie podałam już odpowiednio dobraną ilość wody.
Na pewno kiedyś jeszcze powtórzę ten przepis, bo na bazie bajgli można wyczarować wiele fajnych kanapek. Dwie propozycje pojawią się już niebawem :)
A razem ze mną, nieco inne, tureckie bajgle przygotowała również Panna Malwinna - zobaczcie jej wersję :)
BAJGLE
(12 sztuk)
4,5 szklanki (600g) mąki pszennej,
1 opakowanie suchych drożdży (8g),
3 płaskie łyżki cukru,
1,5 płaskiej łyżeczki soli,
370ml wody,
2 łyżki masła,
dodatkowo:
mąka krupczatka do podsypania blachy,
1 łyżka cukru,
2 łyżeczki soli,
1 białko jaja,
sezam, mak lub inne ziarenka do posypania
Do miski wsypać 1,5 szklanki mąki, dodać cukier, sól i drożdże. Wodę i masło podgrzać do temperatury około 50-60 stopni (czyli mocno ciepła, ale nie gorąca). Wlać do miski z suchymi składnikami. Miksować przez 2 minuty mikserem z hakowymi końcówkami do ciast drożdżowych. Dodać ½ szklanki mąki i dalej miksować 2 minuty. Dodawać w ten sposób stopniowo mąkę i miksować, aż powstanie miękkie ciasto. Następnie wyrabiać ręcznie przez 8-10 minut. Miskę z ciastem przykryć i odstawić na 50-60 minut do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość.
Następnie ciasto przebić pięścią i pozostawić jeszcze na 15 minut.
Po tym czasie wyjąć z miski i podzielić na 12 części. Na podsypanej mąką stolnicy uformować okrągłe bułeczki, następnie palcami zrobić niewielkie (około 2-centymetrowe) otwory w środku. Ułożyć na blasze posypanej mąką krupczatką (ewentualnie zwykłą mąką), żeby bajgle nie przyklejały się do powierzchni.Odstawić na około 10 minut.
W tym czasie w dużym garnku zagotować wodę na głębokość co najmniej 2,5 cm (wg mnie lepiej więcej, nawet z 4-5 cm, ponieważ inaczej trzeba później uzupełniać ubytki). Dodać 1 łyżkę cukru i 2 łyżeczki soli. Delikatnie włożyć do wody 3 bajgle i gotować 3 minuty z jednej strony, następnie ostrożnie obrócić i gotować jeszcze 2 minuty z drugiej strony. Wyjąć na kratkę do odsączenia. W ten sam sposób ugotować pozostałe bajgle.
Ugotowane bajgle ułożyć na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Posmarować białkiem i posypać np. makiem lub sezamem albo zrezygnować z posypki.
Piec w 190 stopniach przez 20-25 minut, aż będą miały ładny, złocisty kolor (ja piekłam bajgle w 2 partiach po 6 sztuk).
(przepis z tej strony, z moimi niewielkimi zmianami)
2 komentarze
Świetnie Ci wyszły :)
OdpowiedzUsuńCiekawie i w dodatku całkiem tanio :)
OdpowiedzUsuń