Vichyssoise
Vichyssoise to chłodnik z pora, ziemniaków i cebuli, który zrobił międzynarodową karierę. Trwają spory, czy jest to zupa francuska, czy też amerykańska. Trop prowadzi do Louisa Diat, francuskiego szefa kuchni hotelu Ritz w Nowym Jorku, który w 1917 roku umieścił go w karcie menu. Wspomniał on czasy swojego dzieciństwa, kiedy to wraz ze starszym bratem wlewali zimne mleko do klasycznej, porowo-ziemniaczanej zupy gotowanej przez ich matkę. Nazwa „vichyssoise” nawiązuje do francuskiego miasta Vichy leżącego nieopodal rodzinnej miejscowości Diata.
Osobiście kilka razy już jadłam zupę porowo-ziemniaczaną na gorąco i bardzo ją lubię. Tym razem przekonałam się, że na zimno smakuje również wyśmienicie. Polecam na lato :)
VICHYSSOISE
(4 porcje)
- 2 pory,
- 1 cebula,
- 1 łodyga selera naciowego,
- 3 średnie ziemniaki,
- 1 solidna łyżka masła,
- 4 szklanki bulionu drobiowego,
- ½ szklanki kwaśnej śmietany (12 lub 18%),
- 1/3 szklanki śmietanki kremówki,
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku, sól i pieprz
Przed podaniem każdą porcję udekorować kleksem ubitej śmietanki kremówki i posypać szczypiorkiem.
(przepis z książeczki „Zupy” M. Grzymskiej i N. Kosińskiej)
2 komentarze
chętnie wypróbuje:)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smakowicie!
OdpowiedzUsuń