Obsługiwane przez usługę Blogger.

Ziemniaki duchesse

By 16:43 ,

Ziemniaki duchesse pochodzą z kuchni francuskiej, a w Polsce spotkać je można także pod nazwami ziemniaki księżniczki, ziemniaki księżnej lub po prostu dufinki – i ta ostatnia nazwa wydaje mi się najbardziej urocza :) Zapieczone rozetki to naprawdę fajny sposób na eleganckie podanie ziemniaków w trochę mniej tradycyjnej, za to odświętnej wersji. Stanowią piękną ozdobę każdej potrawy, zwłaszcza pieczonych mięs. Polecam wypróbować :) 

 

ZIEMNIAKI DUCHESSE 
1kg ziemniaków, 
1 jajko, 
2 żółtka, 
7-10 łyżek mleka, 
2 solidne łyżki masła, 
sól i pieprz, 
gałka muszkatołowa 

Ziemniaki obrać, ugotować w osolonej wodzie, odcedzić i odstawić, by odparowały. Następnie utłuc tłuczkiem do ziemniaków lub przecisnąć przez praskę. Dodać masło, jajko, 1 żółtko, szczyptę soli i pieprzu, odrobinę startej gałki muszkatołowej i 5-7 łyżek mleka. Dokładnie wymieszać. Ilość mleka zależy od tego, jak sypkie są ziemniaki. 
Masę przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką w kształcie dużej gwiazdy. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia wyciskać ze szprycy kopczyki-rozetki. 
Drugie żółtko rozrobić z 2-3 łyżkami mleka i posmarować nimi ziemniaczane rozetki. 
Piec w 200 stopniach około 20 minut, aż ziemniaki będą zarumienione.

Może zainteresuje Cię również

12 komentarze

  1. Bardzo fajnie to wygląda :)
    I zgodzę się z Tobą że dufinki to najbardziej odpowiednia nazwa :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam ziemniaki w każdej postaci, a zwłaszcza gdy do tego pięknie wyglądają! Dzięki za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż chce się jeść takie ziemniaki!

    OdpowiedzUsuń
  4. już dawno chciałam takie zrobić ale nigdy nie szukałam specjalnie przepisu, jednak jak go zamiesciłas to nie omieszkam wykorzystać, dziekuję :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo elegancki dodatek, koniecznie do wypróbowania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie wyglądają. Takie ziemniaki mogę zjeść z przyjemnością. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ojej, to są ziemniaczki? ekstra efektowny przepis!

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam,
    Próbuje zrobić te ziemniaczki tak ładne jak na zdjęciu i niestety mi nie wychodzą :/ a chce je zrobić do kolacji na walentynki wiec prosze o pomoc :) cala mase robie zgodnie z przepisem, nie moge niestety uzyskac takiego ladnego ksztaltu nie wiem moze nie mam odpowiedniej koncowki ale probowalem na kazdem z 4 ktore posiadam :/ jezeli chodzi o pieczenie to nie posiadam piekarnika tylko kombiwar, czy w kombiwarze ustawiac nalezy inna temperature i czas ? poniewaz z zewnatrz ziemniaczki sie przypalaja a w srodku jakby byly jeszcze nie zrobione :/ probowalem 20 minut i 200 stopni, w trakcie z obawy przed spalenie zmniejszylem na 180 i potem na 220, za drugim razem ustawilem 10 minut i 220 stopni ale tez zaczely sie szybko przypalac.
    Czy ktoś może mi to logicznie wytłumaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz użyć końcówki z jak najszerszą gwiazdką. Ja używam tylki Wiltona nr 1M, ale oczywiście może być też inna, byleby to była spora gwiazdka. Jak dokładnie wyciska się takie ziemniaki można zobaczyć na filmiku np. tym: http://www.youtube.com/watch?v=GsdtHU7YALE . Co do kombiwara to niestety nigdy nie miałam z nim do czynienia, ale skoro w 200 się przypalają, to może ustaw na 180 i piecz 20 minut w 180, już bez podwyższania temperatury :)

      Usuń