Filety z gęsi na boczniakach smażonych z Żubrówką
Jeśli w Boże Narodzenie chcecie przygotować wyjątkowo wykwintny obiad, wypróbujcie filety z gęsi w towarzystwie boczniaków. Wyjątkowego aromatu tym niepozornym i trochę niedocenianym grzybom nadaje Żubrówka. W ten sposób na jednym talerzu łączymy to, co dobre i polskie :)
FILETY Z GĘSI NA BOCZNIAKACH SMAŻONYCH Z ŻUBRÓWKĄ
(4 porcje)
4 filety z gęsiej piersi,
800g boczniaków,
1 duża cebula,
100ml Żubrówki,
2 łyżki octu balsamico,
6 łyżek oleju Kujawski z czosnkiem i bazylią,
2 łyżki oleju rzepakowego,
2 łyżki masła,
5 ziaren jałowca,
igiełki z 1 gałązki rozmarynu,
sól i pieprz
Dzień wcześniej zamarynować filety: mięso umyć, osuszyć, na skórze zrobić kilka nacięć, oprószyć solą i pieprzem. Umieścić w misce, dodać zgniecione ziarna jałowca, rozmaryn, ocet balsamiczny i 4 łyżki oleju Kujawski z czosnkiem i bazylią. Włożyć do lodówki na całą noc.
Piekarnik rozgrzać do 180 stopni. Na patelni rozgrzać olej rzepakowy i na dużym ogniu obsmażyć mięso ze wszystkich stron. Włożyć filety do naczynia żaroodpornego i piec w piekarniku przez 10-12 minut. Wyjąć, zawinąć w folię aluminiową i odstawić na 5 minut.
Na patelni rozgrzać masło i 2 łyżki oleju Kujawskiego z czosnkiem i bazylią. Dodać cebulę pokrojoną w piórka i boczniaki w całości (duże kapelusze można przekroić na połówki). Smażyć 2-3 minuty, następnie wlać Żubrówkę, dodać sól i pieprz do smaku. Smażyć jeszcze 7-8 minut.
Boczniaki rozłożyć na talerzach i umieścić na nich pokrojone w paski mięso.
Do tej potrawy doskonale pasują pieczone ziemniaki.
Przepis powstał na potrzeby projektu e-booka ze świątecznymi przepisami przy współpracy z serwisem zPierwszegoTloczenia.pl oraz ZT Kruszwica :)
6 komentarze
Wieki nie jadłam gęsi... Ta tutaj wygląda apetycznie :)
OdpowiedzUsuńGęsi nie miałam jeszcze okazji jeść ale tak nią kusisz że chyba nakłonię jednego z domowników o jej przyrządzenie :)
OdpowiedzUsuńCóż za wykwintne smaki!
OdpowiedzUsuńBardzo pysznie wygląda. Taki świąteczny nastrój u Ciebie. :)
OdpowiedzUsuńPiękny też szablon.:)
Niesamowicie apetyczne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda. Chyba nigdy nie stosowałam wódki w kuchni, muszę przetestować ;)
OdpowiedzUsuń