Obsługiwane przez usługę Blogger.

Piernikowy creme brulee

By 00:00 , ,

Cudowny aromat korzennych przypraw nieodłącznie kojarzy się z zapachem świąt Bożego Narodzenia. Jeśli wzbogacimy nim klasyczny francuski creme brulee, otrzymamy niebanalny i elegancki deser, który będzie doskonałym zwieńczeniem uroczystego świątecznego obiadu :) 





PIERNIKOWY CREME BRULEE 
(6 porcji) 
500ml śmietanki 30%,
100g cukru, 
½ laski wanilii, 
6 żółtek, 
1 czubata łyżeczka przyprawy do piernika 

syrop pomarańczowy: 
sok wyciśnięty z 3 dużych pomarańczy, 
1 łyżka cukru 

ponadto: 
6 łyżeczek cukru trzcinowego, 
1 płaska łyżeczka cynamonu 


Wanilię przekroić wzdłuż, wyskrobać ziarenka. Do rondla wlać śmietanę, dodać cukier, ziarenka i skórkę z wanilii oraz przyprawę do piernika. Zagotować. 
W misce lekko roztrzepać żółtka. Intensywnie mieszając, powoli wlewać do żółtek wrzącą śmietankę. Następnie przecedzić masę przez sito, usunąć ewentualną piankę i rozlać do 6 żaroodpornych kokilek. Foremki włożyć do brytfanki. Wlać do niej wodę – tyle, by sięgała do połowy wysokości kokilek. 
Deser piec w 100-120 stopniach przez 1 godzinę. Ostudzić, po czym wstawić do lodówki na co najmniej 2-3 godziny. 

Przygotować syrop: sok pomarańczowy wlać do rondla, dodać łyżkę cukru i gotować około 10 minut, aż odparuje i nieco się zagęści. Ostudzić. 

Cukier trzcinowy wymieszać z cynamonem i nałożyć po łyżeczce na każdy deser. Równomiernie rozprowadzić, strzepnąć nadmiar i skarmelizować powierzchnię palnikiem gazowym. 
Tuż przed podaniem polać syropem pomarańczowym. 

 


Przepis powstał na potrzeby projektu e-booka ze świątecznymi przepisami przy współpracy z serwisem zPierwszegoTloczenia.pl oraz ZT Kruszwica :) 
 
Przepisy
kulinarne z najlepszych kulinarnych blogów

Może zainteresuje Cię również

10 komentarze

  1. O mamuniu, ale to musi być wyśmienite!

    OdpowiedzUsuń
  2. Każdy deser na korzenną nutę? Piszę się na to! Zwłaszcza, jeśli to mój ukochany creme brulee :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Połączenie dwóch najlepszych deserów ever! Tylko żeby mi palnik Mikołaj przyniósł pod choinkę..

    OdpowiedzUsuń
  4. piernikowy? bardzo ciekawy patent, aby z klasycznego deseru zrobić prawdziwie zimowy przysmak :]

    OdpowiedzUsuń
  5. Ach, musi być doskonałe! :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne połączenie, musi smakować genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Creme Brulee jadłam raz w życiu, we Francji właśnie - smakował obłędnie! Domowy deser, a w dodatku z piernikową nutą brzmi ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O mniam, ależ to musiało być pyszne... Aż mi ślinka cieknie na samą myśl :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mm pysznościowo, na pewno spróbuję, bo już kilka przepisów od Ciebie brałam i każdy się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń