Kasza jaglana z suszonymi owocami
Kasza jaglana z owocowym suszem to tradycyjna potrawa, której nigdy nie może zabraknąć na wigilijnym stole w naszej rodzinie. Moja mama i babcia robią ją na bazie wędzonych owoców, które w okresie przedświątecznym można nabyć na straganach. Problem z wędzonymi owocami jest jednak taki, że albo się je uwielbia, albo nienawidzi... Ja niestety żywię do nich to drugie uczucie i dlatego w mojej wersji pojawiają się trochę inne bakalie. Jeśli jednak chcecie, możecie zamiast nich użyć wędzonych śliwek, jabłek i gruszek.
KASZA JAGLANA Z SUSZONYMI OWOCAMI
(8 porcji)
250g kaszy jaglanej,
750ml wody,
75g suszonych śliwek,
50g suszonych moreli,
50g suszonych jabłek,
50g suszonych daktyli,
50g suszonej żurawiny,
50g rodzynek,
2-3 łyżki miodu,
1 łyżeczka cynamonu,
½ łyżeczki mielonego kardamonu,
½ łyżeczki mielonych goździków,
szczypta soli
Śliwki, morele, jabłka i daktyle pokroić. Do gotującej się wody wsypać kaszę, dodać szczyptę soli, cynamon, kardamon, goździki i wszystkie bakalie. Gotować na małym ogniu pod przykryciem, aż kasza będzie miękka i wchłonie cały płyn (trwa to około 30 minut) W razie potrzeby można dodać jeszcze odrobinę wody. Na koniec dodać miód.
Podawać na ciepło.
Kasza będzie ładnie prezentować się na talerzach, jeżeli nadamy jej ładny kształt. W tym celu należy wysmarować masłem kokilki lub filiżanki i nałożyć do nich kaszę. Następnie przyłożyć do kokilki talerzyk i sprawnym ruchem odwrócić całość o 180 stopni. Jeśli kasza nie chce odkleić się od foremki, można pomóc sobie nożem, okrawając jej brzegi.
Przepis powstał na potrzeby projektu e-booka ze świątecznymi przepisami przy współpracy z serwisem zPierwszegoTloczenia.pl oraz ZT Kruszwica :)
4 komentarze
Nie wiedziałam że to tradycyjna wigilijna potrawa , ja często jadam jaglankę w takim zestawieniu na śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńCo roku na wigilii mam taką kaszę, moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł na słodkie danie. i tak pysznie nawiązuje do świąt :]
OdpowiedzUsuńNie ma u mnie takiej tradycji, nigdy czegoś takiego nie jadłam. Wygląda wspaniale :)
OdpowiedzUsuń