Obsługiwane przez usługę Blogger.

Indyk duszony w piwie

By 10:51 ,

Ogólnie nie przepadam za filetami z indyka, bo po przyrządzeniu często okazują się suche. Tu jednak jest inaczej: dzięki wcześniejszemu obtoczeniu kawałków fileta w mące, mięso pozostaje miękkie i delikatne. To danie zrobiłam już drugi raz, bo bardzo wszystkim posmakowało :)









INDYK DUSZONY W PIWIE
(na 4 porcje)
  • 500g piersi z indyka,
  • 2 łyżki oleju,
  • 2 łyżki masła,
  • 1 szklanka jasnego piwa,
  • 2/3 szklanki bulionu drobiowego,
  • 1 czubata łyżka mąki,
  • 1 strąk czerwonej papryki,
  • 1 cebula,
  • 4 łyżki śmietanki kremówki,
  • pół łyżeczki suszonego tymianku,
  • 1 łyżeczka cukru,
  • sól i pieprz
 
Rozgrzać w garnku lub głębokim rondlu po 1 łyżce oleju i masła, dodać obraną, drobno posiekaną cebulę i oczyszczoną, pokrojoną w paseczki paprykę. Smażyć mieszając, przez 3 minuty. Wlać piwo i bulion, zagotować, doprawić tymiankiem, cukrem oraz pieprzem i solą do smaku. Dusić na małym ogniu pod przykryciem 5 minut.
Z mięsa wykroić 8 kotlecików, lekko rozbić tłuczkiem, posypać solą i pieprzem, obtoczyć w mące. Na patelni rozgrzać pozostały tłuszcz, włożyć kotleciki, smażyć z obu stron na rumiano. Przełożyć mięso do garnka z sosem i dusić na małym ogniu przez 20 minut. Dodać śmietankę, wymieszać z sosem, podgrzać. Podawać z makaronem, ryżem lub ziemniakami.



(przepis z książeczki "Potrawy z drobiu" R. Pacer)

Może zainteresuje Cię również

7 komentarze

  1. Indyk z procentami.. ;)
    Jeszcze nie robiłam nic z dodatkiem piwa, ale ostatnio wzięłam przepis na pieczywo z dodatkiem piwa i ciekawa jestem jak będzie sakować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Akurat wszystkie procenty wyparowują podczas duszenia, z chlebem na piwie jest tak samo - alkohol ulotni się w trakcie pieczenia. Zostaje sam piwny posmaczek :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi sie ten przepis...robiłam kurczaka na butelce od piwa i ten Twój przepis tez mnie nęci....:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda rozpustnie :) ja zwykle wrzucam filety na patelnię, zalewam wrzątkiem i tak gotuję pod przykryciem (albo i nie) do czasu, aż będą wewnątrz białe, a potem odlewam nadmiar wody i dodaję co chcę (oliwę, sosy, warzywa, wino, cokolwiek) - to zapobiega suchości wg mnie i możesz sobie przy kolejnej okazji przetestować, czy u Ciebie też się sprawdzi, jeśli chcesz :) jutro wracam do Krakowa i liczę, że słońce się utrzyma!

    OdpowiedzUsuń
  5. Od dawna mam ochotę zrobić coś w piwie, podoba mi się przepis

    OdpowiedzUsuń
  6. Mmm.. smakowicie wygląda to mięsko :))

    OdpowiedzUsuń
  7. Mirabelko, oj, Mirabelko!
    cudowna propozycja.
    zachwyciła mnie!


    http://www.karmel-itka.blogspot.com
    http://www.slodkakarmel-itka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń