Piąty rok bloga :) Tort czekoladowy z bezą i lemon curd
Dokładnie pięć lat temu założyłam tego bloga. 5 października 2009 roku napisałam pierwszą notkę powitalną :)
Nigdy do tej pory nie świętowałam „urodzin” bloga, ba, przeważnie zapominałam o tej dacie. Teraz pomyślałam sobie, że jednak pięć lat to całkiem sporo czasu i fajny powód do małego świętowania :)
Zakładając bloga, byłam mocno początkującą osobą w kuchni. Wiele rzeczy robiłam pierwszy raz.
Przez te pięć lat sporo się nauczyłam. Moja pasja do gotowania jeszcze bardziej się zwiększyła, a w tak zwanym międzyczasie pojawiła się druga – fotografia. Od nieudolnych fotek „cykanych” na szybko telefonem komórkowym, po znacznie bardziej przemyślane stylizacje i kadry zdjęć robionych lepszym sprzętem (choć ciągle do ideału mi sporo brakuje...).
Cały czas uczę się i nabywam nowych umiejętności – zarówno w kwestii gotowania, jak i fotografii. I uwielbiam to :)
A ponieważ rzadko zdarza mi się piec torty – dziś trafiła się niezłą okazja, by go zrobić.
Tort składa się z czekoladowego ciasta i bezowych blatów przełożonych lemon curd, czyli kremem cytrynowym. Całość została obłożona bitą śmietaną. Tort jest obłędnie pyszny – czekolada, słodka beza i kwaskowata masa doskonale razem współgrają.
Samo przygotowanie jest niestety dość pracochłonne, ale pracę można sobie rozłożyć w czasie. Bezy i lemon curd można śmiało przygotować 1-2 dni wcześniej. Składanie tortu najlepiej zrobić na krótko przed podaniem, aby bezy pozostały chrupiące.
TORT CZEKOLADOWY Z BEZĄ I LEMON CURD
ciasto:
3 jajka,
180 g mąki,
120 g cukru pudru,
120 ml oleju,
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia,
100 g gorzkiej czekolady,
100 ml mleka,
1 łyżka kakao
beza:
2 białka z dużych jaj,
100 g cukru pudru
krem:
1,5 porcji lemon curd (przepis)*
dodatkowo:
200 ml śmietanki kremówki (lub 500ml, jeśli chcemy obłożyć cały tort),
1 czubata łyżka cukru pudru,
płatki migdałowe do dekoracji
Blaty bezowe: Białka ubić na pianę. Stopniowo dodawać cukier, cały czas ubijając, aż piana będzie gęsta i lśniąca.
Płaską blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Narysować na nim dwa okręgi o średnicy takiej samej jak tortownice (u mnie 18cm). Na narysowane okręgi nałożyć pianę równą warstwą. Piec w 100 stopniach przez 1,5 godziny. W drzwiczki pieca można włożyć np. trzonek drewnianej łyżki, tak by wilgoć mogła się wydostawać przez szczelinę.
Upieczone bezy zostawić do wystudzenia. Jeśli mają być przechowywane dłużej, po wystygnięciu owinąć je w folię aluminiową, żeby nie łapały wilgoci z powietrza.
Ciasto: Czekoladę połamać na kawałki i wraz z mlekiem rozpuścić w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce. Jajka utrzeć z cukrem pudrem na jasną, puszystą masę. Wlać olej, zmiksować, dodać roztopioną czekoladę i ponownie zmiksować. Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i kakao. Wsypać do masy i krótko zmiksować – tylko do połączenia składników.
Dno tortownicy wyłożyć papierem do pieczenia. Przelać ciasto i wyrównać powierzchnię. Piec w 180 stopniach przez ok. 40 minut, aż wbity patyczek będzie suchy. Wyjąć i odstawić do wystudzenia.
Jeśli na górze ciasto zrobiło się wypukłe albo popękane, ściąć je na równo, po czym przekroić na trzy równe blaty.
Schłodzoną kremówkę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder (1 łyżkę na 200ml śmietanki lub 2,5 łyżki na 500ml).
Jeden blat ciasta położyć na paterze. Posmarować ¼ kremu cytrynowego, nałożyć blat bezowy, kolejną porcję kremu, ciasto, krem, bezę, krem i na koniec ostatni blat ciasta. Wierzch udekorować bitą śmietaną i posypać płatkami migdałowymi.
* składniki na lemon curd należy pomnożyć przez 1,5, czyli odpowiednio 3 jajka, półtorej cytryny itd.)
(inspiracja: „Złota Księga Czekolady” z moimi zmianami)
16 komentarze
To już 5 lat Mirabelko ?!
OdpowiedzUsuńTo wspaniale - życzę Ci 100 !
I wielu, wielu smakowitych inspiracji :)
Sto lat blogowania:)
OdpowiedzUsuńSto lat! Musisz być dumna, mam nadzieję, że też się doczekam takiej chwili ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego naj!:) Przekrój przez tort robi wrażenie, nie ma co!
OdpowiedzUsuńJuż 5 lat?! Ojej, gratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratuluję:) tort piękny:)
OdpowiedzUsuńMniam, pycha! Najlepszego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji urodzin bloga :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego z okazji 5 lat :) 5 lat to już spore doświadczenie :)
OdpowiedzUsuńTorcik jest przepyszny! Chrupiąca beza, czekolada przełamana przez cytrynowy, orzeźwiający smak lemon curd. Polecam gorąco! / Katarzynka
OdpowiedzUsuńKatarzynka wie co pisze, bo go jadła :)))
Usuńależ pysznie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńjakotworzycrestauracje
Wow! Robi wrażenie :)
OdpowiedzUsuńŁał, wygląda naprawdę imponująco!
OdpowiedzUsuńW książce mam na nim zakładkę ;)
Gratulacje z okazji rocznicy :) Mnóstwa inspiracji i zapału na kolejne lata blogowania życzę :)
Mam pytanko: w składnikach na ciasto mleka nie ma, a w przygotowaniu już tak. Czy może to ja go nie widzę? Ile tego mleka powinno być? Z góry dziękuję!
OdpowiedzUsuńMasz rację, dziękuję za zwrócenie uwagi. Powinno być 100 ml mleka. Już poprawiłam listę składników :) pozdrawiam!
Usuń