Krem kalafiorowo-groszkowy z fetą
Zielono mi, całkiem nie listopadowo.
Poniekąd za sprawą pysznej zupy, podpatrzonej tutaj, trochę zmodyfikowanej. Pysznie.
Nie chce mi się wierzyć, że w sklepach już rozkładają bożonarodzeniowe dekoracje ;)
KREM KALAFIOROWO-GROSZKOWY Z FETĄ
(na 4 porcje)
ok. 450g kalafiora (świeży lub mrożony),
300g zielonego groszku (mrożonego, nie z puszki),
1 mała cebula,
2 ząbki czosnku,
1 łyżka oliwy,
3 szklanki bulionu warzywnego,
sól, pieprz,
zioła prowansalskie,
ok. 80g sera feta
W garnku rozgrzać oliwę, podsmażyć na niej posiekaną cebulę, po chwili dodać przeciśnięty przez praskę czosnek. Smażyć ok. pół minuty, zalać bulionem, dodać kalafior (jeśli świeży, to podzielony na małe różyczki) i groszek. Gotować ok. 12-15 minut, aż warzywa będą miękkie. Zdjąć garnek z ognia, dodać szczyptę ziół prowansalskich i zmiksować zupę na gładki krem. Doprawić solą i pieprzem do smaku (aczkolwiek z solą oszczędnie, bo ser feta jest słony).
Każdą porcję zupy podawać z kosteczkami sera feta.
5 komentarze
Nie jestem fanką zup, ale tak krem z feta w dodatku, to jak najbardziej by mi smakował:)
OdpowiedzUsuńMoże nawet sobie w najbliższym czasie upichcę:)
Myślisz, że groszek z puszki całkowicie się nie nadaje? Ja kiedyś krem z groszku z puszki robiłam i był ok. Nawet chyba w życiu nie kupowałam/używałam mrożonego groszku - może to błąd?;)
Ja z kolei nigdy nie używałam groszku z puszki do zupy bo wg mnie ma brzydszy kolor, mrożony jest żywozielony i smak też wg mnie inny - za puszkowanym nie przepadam :) Wnioskując po zdjęciach zup groszkowych w internecie, mrożony nadaje zupie ładniejszy kolor :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie robiłam kremu groszkowego. To błąd, bo uwielbiam zupy-kremy i groszek- więc czego chcieć więcej? :) W dodatku ta feta musi się tu świetnie komponować!
OdpowiedzUsuńFajny kolor ma ta zupka. Ja nie przepadam za kremami,ale i tak mi smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia!
Ląduje w zakładkach :) Wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuń