Babka czekoladowo-majonezowa z wiśniami
W zeszłym roku na Święta Wielkanocne piekłam babkę majonezową według przepisu z tej strony, a w tym roku postanowiłam przerobić ją na babkę czekoladowo-majonezową. Nie była to dla mnie nowość, bo jeszcze w liceum piekłyśmy z koleżanką podobne ciasto czekoladowo-majonezowe na jakąś klasową uroczystość (Wigilijkę? Wielkanoc?). Majonez w smaku w ogóle nie jest wyczuwalny i nikt nie wpadł na to, że wchodzi w skład ciasta, dopóki same tego nie powiedziałyśmy klasie ;)
Tym razem zrobiłam wersję „na bogato” – z kawałkami czekolady i wiśniami.
Babka wyszła lekka i puszysta, w sam raz wilgotna, a w smaku przepyszna. Mojej siostrze smakowała najbardziej ze wszystkich tegorocznych wielkanocnych wypieków :)
Dzisiaj, 12 kwietnia, wypada akurat Dzień Czekolady :) Tak więc dzielę się przepisem, dojadając ostatni kawałek tej smakowitej babki :)
BABKA CZEKOLADOWO-MAJONEZOWA Z WIŚNIAMI
- 0,5 szklanki mąki pszennej,
- 0,5 szklanki mąki ziemniaczanej,
- 2 łyżki kakao,
- 1 szklanka cukru,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 4 jajka,
- ¾ szklanki majonezu (łagodnego w smaku),
- kilka kropli aromatu rumowego,
- 70 g posiekanej gorzkiej czekolady,
- 2-3 łyżki wiśni z syropu lub konfitur
Oddzielić żółtka od białek. Białka ubic na sztywną pianę, następnie, nadal ubijając, stopniowo dodawać żółtka i cukier. Dobrze zmiksować do uzyskania puszystej piany i rozpuszczenia cukru. Dodać majonez i krótko zmiksować. Następnie dodać obie mąki wymieszane z kakao i proszkiem do pieczenia. Delikatnie wymieszać łyżką. Dodać aromat rumowy i posiekaną czekoladę, ponownie wymieszać.
Forme babkową wysmarować tłuszczem i posypać bułką tartą. Przelać ciasto i ułożyć na nim wiśnie, lekko wtykając je w głąb ciasta. Piec ok. 45 minut w temp. 180 stopni, aż wbity patyczek będzie suchy.
Po upieczeniu odczekać ok. 20-30 minut, następnie przełożyć babkę z formy na talerz i odstawić do całkowitego ostygnięcia.
Wystudzoną babkę można polukrować lub polać polewą.
Ja polałam babkę lukrem mlecznym w dwóch kolorach. Ok. 1/3 szklanki gorącego mleka zmiksowałam z cukrem pudrem do otrzymania pożądanej konsystencji, następnie rozdzieliłam do dwóch miseczek. Do jednej dałam łyżeczkę kakao i jeszcze odrobinę mleka, a do drugiej kilka kropli koncentratu buraczanego.
9 komentarze
Majonezową znam, ale czeko-majonezową.... od teraz! Pysznie się zapowiada! Zapisane do zrobienia!
OdpowiedzUsuńKurczę, wygląda naprawdę smacznie. Ale ten majonez w babkach mnie odstręcza (sama nazwa, wiem wiem że jest niewyczuwalny). Muszę się przełamać bo chyba sporo tracę!
OdpowiedzUsuńAle swietna babka Mirabelko! Majonezową robiłam,ale z majonezowo-czekoladowej nie. Trzeba to nadrobić.
OdpowiedzUsuńCudownie wygląda :)
Pozdrawiam.
Piękna polewa!
OdpowiedzUsuńwidzę, że łączysz czekoladowe święto i babkę wielkanocną.
OdpowiedzUsuńjak sprytnie! i wykwintnie. i wybornie. udane połączenie ;]
brzmi intrygująco...
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze z majonezem nie jadłam..a Twoja wygląda pysznie..dziękuję za udział w akcji.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńCo prawda unikam majonezu (jakiś taki strasznie sztuczny jest ten sklepowy) jak się da ale ten przepis musze wypróbować!
Wiele osób zachwala babkę majonezową, a ja nie mogę się do niej jakoś przekonać :(
OdpowiedzUsuń