Obsługiwane przez usługę Blogger.

Konfitura truskawkowa z piankami marshmallows

By 09:36

Kto nie lubi konfitury truskawkowej? Pamiętam, że w dzieciństwie na kolonii i zielonych szkołach największe niejadki potrafiły jeść przez 2 tygodnie wyłącznie chleb z dżemem truskawkowym ;)
A co powiecie na pomysł, żeby do takiej konfitury dodać... pianki marshmallows?
Sama nigdy nie byłam fanką pianek, nie odpowiadała mi ich konsystencja przypominająca gąbkę, a sam smak też nie robił szału. Jednak gdy się rozpuszczą, tworzą wraz z truskawkami fenomenalne połączenie smakowe...
Przepis znalazłam w gazetce „To jest pyszne” (2/2011). Warstwa piankowa po wystygnięciu wraca do swojej nieco gąbczastej struktury, dlatego według mnie taka konfitura najlepiej sprawdza się po lekkim podgrzaniu.

Niestety, ze względu na dodatek śmietanki konfitury nie mają zbyt długiego terminu przydatności. Najlepiej zużyć je w ciągu 3-4 tygodni. Nie powinien to być jednak duży problem, bo są naprawdę pyszne. Próbowaliśmy już z naleśnikami – poezja. Równie dobrze sprawdzą się jako dodatek do gofrów, pancakes’ów, bułeczek... i czego jeszcze zapragniecie :)




KONFITURA TRUSKAWKOWA Z PIANKAMI MARSHMALLOWS
(5 słoiczków po 250ml)

  • 650g oczyszczonych truskawek,
  • 325g cukru żelującego 2 : 1,
  • sok z 1 cytryny,
  • 2 łyżeczki cukru z prawdziwą wanilią (ewentualnie cukru wanilinowego),
  • 250g pianek marshmallow,
  • 100 ml śmietanki kremówki

Truskawki pokroić na kawałki. Razem z cukrem żelującym, cukrem z wanilią oraz sokiem z cytryny włożyć do garnka. Wszystko razem wymieszać i zostawić na 30 minut. Po tym czasie zagotować i gotować ok. 3 minuty.
Pianki marshmallow pokroić na kawałki. Razem z kremówką przełożyć do rondelka, zagotować. Gotować na małym ogniu do czasu, aż pianki się rozpuszczą.
Słoiki i zakrętki wygotować i od razu napełniać gorącą konfiturą (do 2/3 wysokości). Dopełnić masą piankową. Słoiki zakręcić suchymi zakrętkami. Słoiki odwrócić dekielkami do dołu i zostawić na 5 minut. Następnie pozostawić do ostygnięcia.




Tym przepisem żegnam się z Wami na tydzień – lada chwila wyjeżdżam na Opener do Gdyni :) Prognozy pogody nie są zbyt optymistyczne, ale... nie to jest najważniejsze :)

Może zainteresuje Cię również

5 komentarze

  1. Ciekawy przepis..nigdy nie pomyślałabym ,żeby dodać pianki... Miłego pobytu w Gdyni..

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne połączenie :) ja pianki lubię, ale w połączeniu z truskawkami też bym chętnie spróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio robiłam sporo różnych dżemów, ale nie przyszło mi do głowy, żeby dodać marshmallows.

    OdpowiedzUsuń