Obsługiwane przez usługę Blogger.

Surówka z kapusty jak z chińskiej restauracji ;)

By 09:51 , , , ,

Surówka, jaką podają w niemal każdej chińskiej knajpie nie jest wprawdzie tradycyjnym chińskim daniem, ale za to świetnie komponuje się z azjatyckimi potrawami. Nie wszyscy ją lubią, ale ma też ogromną ilość fanów, do których i ja należę :)
W Internecie można spotkać wiele przepisów na „chińskie” surówki, jednak nie z każdego można przygotować właśnie taką, jaką podają „u Chińczyka”.
Podaję więc przepis, jaki poznałam, kiedy sama pracowałam w chińskiej restauracji. Uwielbiam ją, zwłaszcza posypaną orzeszkami ziemnymi.


surówka chińska

„CHIŃSKA” SURÓWKA Z KAPUSTY
pół niedużej główki białej kapusty,
1 duża marchewka, 

można dodać 1 ząbek czosnku
 
zalewa:
1/3 szklanki wody,
4 łyżki octu winnego,
3-4 łyżki oleju,
3 łyżki cukru,
szczypta mielonego imbiru (opcjonalnie)
pół łyżeczki chili w płatkach (opcjonalnie, ja nie miałam),
sól i pieprz

 
do posypania:
2 łyżki prażonych, niesolonych orzeszków ziemnych

Kapustę oczyścić z wierzchnich liści i pokroić lub poszatkować na cieniutkie paski. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Wymieszać razem z kapustą. Składniki zalewy wymieszać razem dokładnie i zalać nimi surówkę. Następnie należy ją dobrze ugnieść – najlepiej rękami, jeśli nie to np. drewnianą pałką taką jaką dawniej ucierało się lukier. Chodzi o to, by kapusta puściła soki.
Surówkę odstawić w chłodne miejsce na kilka godzin, aby „się przegryzła”. Można też przygotować ją dzień wcześniej i zostawić na noc w lodówce.
Przed podaniem każdą porcję posypać niewielką ilością posiekanych orzeszków.

Może zainteresuje Cię również

40 komentarze

  1. Bardzo lubię "chińską" kapustę z orzeszkami ziemnymi. Mało która restauracją orientalna ją tak podaje, a tzw. bary to chyba wcale.
    Dzięki za przypomnienie tego smaku.

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam tą surówkę, zapisuję, chętnie wypróbuję w domu

    OdpowiedzUsuń
  3. Wszelkie surówki lubię (szczególnie w tym okresie).
    Ps: Masz śliczne zdjęcie w profilu:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo bardzo lubię właśnie taką surówkę nigdy nie udało mi sie podobnej zrobić zapisuje i wypróbuję

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam tą surówkę i jedzenie serwowane w chińskich knajpkach, mając takie doświadczenie pewnie znasz wiele fajnych, szybkich dań które tam serwują, chętnie je poznam na Twoim blogu:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo lubię surówki, a ta wyjątkowo apetycznie wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Witaj,
    powstał pomysł stworzenia osobnego miejsca w sieci, gdzie znajdowałyby się wyłącznie 'owsiane przepisy' kulinarne - A te, które Pani opublikowała na swym blogu wydają się nam bardzo ciekawe! Zatem - uprzejmie prosimy o pozwolenie zamieszczenia ich (oraz każdego takiego kolejnego; w formie oryginalnej, wraz ze zdjęciem) w naszym wspólnym Królestwie Owsa - Owsiankowie!
    Oczywiście źródło zostanie wyraźnie zaznaczone :)
    Liczymy na pozytywną odpowiedź - w komentarzach pierwszego posta blogu - owsiankowo.blogspot.com
    Pozdrawiamy serdecznie,
    Owsiankowi Smakosze

    OdpowiedzUsuń
  8. wreszcie ją zrobiłam bardzo smaczna z pewnością będe ją robiła

    OdpowiedzUsuń
  9. Surówka ma zupełnie inny smak, niż ta którą podają u chińczyka, napaliłam się strasznie ale to nie to :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Anonimowy, przykro mi, że się rozczarowałeś/aś. Widocznie w chińczykach u których bywasz podają inną... Bo ja spotkałam się tylko z takimi i taką robił wietnamski kucharz na moich oczach, naprawdę... :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dodaję szczyptę soli - ale czosnkowej, a chili i imbiru nie i jak dla mnie jest idealne, aha - i olej rzepakowy z 5% oliwy z oliwek (np firmy Oliwier lub tańszy z biedronki)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  13. Niestety smak tej surówki a u „chińczyka” to niebo a Ziemia….
    Szkoda… poszukam innego przepisu…

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaraz będę ją robić :)
    Zdam relację

    OdpowiedzUsuń
  15. Zrobiłam, ale musiałam mocniej doprawić - zdecydowanie więcej chili
    Nie dodałam też imbiru suszonego bo go nie lubię.

    OdpowiedzUsuń
  16. W tych surówkach jest delikatny smak cytryny lub limonki liczyłem więc, że w Twoim przepisie odnajdę ten tajemniczy składnik.(może trawa cytrynowa?)Rozmawiałem z kilkoma kucharzami w barach azjatyckich ale żaden nie chciał powiedzieć jaki jest przepis lecz udało mi się podejrzeć, że surówka była w dużych foliowych workach. Dedukuję więc, że być może jak większość półproduktów w dzisiejszej gastronomii jest przygotowywana "na zewnątrz" i z tego powodu smak jest ten sam a kucharze nie mają pojęcia o składzie?
    Sławek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tajemniczy skladnik to KILKA!!! kropli oleju sezamowego... ;)

      Usuń
    2. Wpadłam na to nawet nie pytając. Tak mi jakoś olej sezamowy pasował do "chińszczyzny". Zamieniam też orzeszki na podprażone ziarna sezamu. Wychodzi taka pyszna, że połowę wyjadam jeszcze przed obiadem.

      Usuń
  17. sciema ta sałatka nie jest taka jak w restauracjach osobiscie kupiłam składniki i wcale nie smakuje tak samo on do tego sosu daja biała vegete trawe cytrynowa czosnek itp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że przepis Cię rozczarował, ale zarzucanie mi "ściemy" to jednak lekka przesada, po co miałabym to robić? Zrobiłam taką sałatkę, jaką robili wietnamscy kucharze w knajpie w której pracowałam. Nie dodawali tam składników, o których piszesz.

      Usuń
    2. jak oni do tego dają vegetę t oto jest dopiero ściema

      Usuń
  18. Witam
    Ja zmodyfikowałam troszkę, więc dodałam jeszcze odrobinę skórki z limonki i trochę soku wcisnęłam, zamiast oleju z winogron dodałam oleju do woka (w składzie jest olek sezamowy i inne), dałam też 2 ząbki czosnku. Pycha :-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Dla mnie bomba! Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mam pytanie, czy to normalne,że zalewa mi się ścięła (w trakcie mieszania przybrała galaretowatą konsystencję) a za chwilę trochę rozrzedziła? Nie spodziewałam się takiej reakcji oleju, octu i cukru :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, ocet, sok z cytryny itp. kwaśne płyny mają zdolności emulgujące tłuszcz, czyli jakby rozbijają go na drobne kuleczki, przez co sos nabiera takiej właśnie konsystencji. Na tej samej zasadzie robi się sos winegret :) tylko tu do zalewy daje się jeszcze wodę, więc ostatecznie wychodzi rzadka. :)

      Usuń
  21. Dobra, smaczna, ale czegoś mi brakowało. Chyba spróbuje zrobić wiecej tej zalewy i jakoś zmiekczyc kapustę w wodzie z solą, bo troche za twarda.

    OdpowiedzUsuń
  22. Świetny przepis, bardzo smaczna surówka, zwłaszcza z tymi orzeszkami, mmmm...

    OdpowiedzUsuń
  23. Właśnie robimy surówkę wg. Twojego przepisu :-)
    Fajnie, że tu trafiłam.
    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ocet ryżowy- to coś co brakuje !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można nim zastąpić ocet winny, ale w 2x większej ilości, bo ocet ryżowy jest słabszy. I zapewniam, że w większości chińskich knajp go nie stosują, bo jest droższy :) pozdrawiam i proszę nie krzyczeć :)

      Usuń
  25. Mi smakuje tak jak jest

    OdpowiedzUsuń
  26. Sałatka może nie co sie różni ale ja uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja znam taki przepis:
    1/2 szklanki oleju
    1/2 szklanki cukru
    1/2 szklanki octu ryżowego
    duża łyżka soli
    3 ząbki czosnku

    OdpowiedzUsuń
  28. Proszę państwa, tajemniczy składnik to olej sezamowy, polecam spróbować i życzę smacznego :-)

    OdpowiedzUsuń
  29. Zawsze chciałam taką surówkę zrobić, nie miałam pojęcia, że to takie proste. Bardzo przypomina tą z chińskich restauracji! Dziękuję za przepis.

    OdpowiedzUsuń
  30. Zrobiłam, zjadłam - była smaczna, więc przepis uważam za udany. Co prawda nie wstrzeliłam się smakiem w to, co jadłam w azjatyckich knajpach, więc dalej będę szukać "tego" smaku. Z resztą nie spodziewam się, żeby w każdym barze podawali dokładnie taką samą. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  31. Moim zdaniem w tej surówce powinna być biała rzodkiew, bo jest tam element pikantny i nie jest to przyprawa

    OdpowiedzUsuń
  32. Witaj, przepis na surówkę już mam, ale potrzebuję jeszcze na wieprzowinę z grzybami mun.

    OdpowiedzUsuń