Imprezowa sałatka z porem
Sałatka „imprezowa” – bo cieszy się powodzeniem na każdej niemal imprezie. Kwaskowato-pikantna, idealna na „zagrychę” ;) Przepis dostałam kilka lat temu od znajomej i od tego czasu wypróbowałam ją już wielokrotnie. Robiłam ją między innymi na tegorocznego sylwestra i mimo ogromu jedzenia, jakie pojawiło się wówczas na stołach, sałatka została zjedzona niemal całkowicie.
sałatka z porem, kukurydzą i serem - sałatka na imprezy |
- 1 duży por,
- 1 czerwona papryka,
- 1 słoiczek marynowanych pieczarek,
- 1 puszka kukurydzy,
- 3 ogórki konserwowe,
- 2 jajka ugotowane na twardo,
- 100 g żółtego sera,
- pół szklanki pikantnego majonezu (najlepszy jest „Kielecki”),
- 2 łyżki gęstego jogurtu naturalnego,
- sól, pieprz, cukier
Pora oczyścić, przekroić wzdłuż i pokroić na cienkie półplasterki – całą białą część oraz trochę zielonej. Przelać na sitku wrzątkiem aby pozbyć się goryczki, osączyć i przełożyć do miski.
Paprykę, pieczarki, ogórki, białka jajek oraz żółty ser pokroić w kostkę i wrzucić do miski z porem. Dodać osączoną z zalewy kukurydzę. Wymieszać.
Żółtka jajek przetrzeć przez sitko. Dodać majonez, jogurt, solidną szczyptę soli, płaską łyżeczkę cukru i pół łyżeczki pieprzu. Dokładnie wymieszać. Gotowym sosem polać sałatkę, wymieszać i odstawić do lodówki na 1-2 godziny, aby „się przegryzła”.
9 komentarze
Wygląda ciekawie, a że przepadam za pieczarkami marynowanymi i serem - musi być pyszna!
OdpowiedzUsuńhttp://wlodarczyki.net/mopswkuchni/
Potwierdzam, że ta sałatka jest boska ;)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie! W przyszłym tygodniu jadę do domu więc może zaserwuję ją mojej rodzince? :D
OdpowiedzUsuńJak dla mnie świetna ta sałatka!:)
OdpowiedzUsuńna pewno jest smaczna:)
OdpowiedzUsuńTo ja poproszę porcję takiej "zagrychy";-)
OdpowiedzUsuńPysznie, lekko, pożywnie - w sam raz na dobra zabawę.
OdpowiedzUsuńSałatkowa pyszność. Aż chce się pójść do domu i zrobić swoją wersję. Ale to jeszcze chwilka...
OdpowiedzUsuńZrobiłam i znikła na rodzinnej imprezie, więc potwierdzam, że warto wypróbować i przesyłam pozdrowienia dla autorki/kucharki :-)
OdpowiedzUsuń