Obsługiwane przez usługę Blogger.

Biff à la Lindström

By 21:22 , , ,

Biff à la Lindström to chyba najpopularniejsza w Szwecji mięsna potrawa, zaraz po słynnych klopsikach szwedzkich. Pierwszy raz robiłam podejście do tej potrawy kilka lat temu i wówczas niezbyt przypadła mi do gustu - prawdopodobnie dodałam zbyt dużo marynowanych buraczków, przez co całość smakowała zbyt kwaskowato i miała zbyt luźną konsystencję. Tym razem udało mi się uzyskać znacznie lepszy efekt. Choć z pozoru biff à la Lindström wygląda jak zwyczajny kotlet mielony, smak ma znacznie bardziej intrygujący i zdecydowanie ciekawszy niż jego wygląd ;) Na pewno warto przynajmniej raz spróbować tego szwedzkiego specjału :)



BIFF A LA LINDSTROM
(przepis na 4 porcje)
  • 500 g mielonej wołowiny,
  • 1 średnia cebula
  • 2 łyżki kaparów,
  • 2 łyżki marynowanych buraczków (bardzo drobno pokrojonych lub startych na tarce),
  • 2 łyżki posiekanego szczypiorku
  • 4 żółtka,
  • 1 łyżka sosu Worcester,
  • szczypta soli,
  • świeżo mielony pieprz,
  • olej do smażenia,
  • 1 łyżka masła

Cebulę bardzo drobno posiekać i wymieszać w misce z wołowiną, kaparami, buraczkami, szczypiorkiem, żółtkami, sosem Worcester, solą i pieprzem. Z masy uformować 4 okrągłe, spłaszczone kotlety.
Smażyć na rozgrzanym oleju, z obu stron na złotobrązowy kolor. Pod koniec smażenia dodać na patelnię łyżkę masła. 


Biff à la Lindström najlepiej podawać z gotowanymi ziemniakami lub ziemniakami Hasselback.


(na podstawie przepisu pistachio-lo


Może zainteresuje Cię również

2 komentarze

  1. Przypomniałaś mi, że też miałam powtórzyć ten przepis, bo poprzednio nie dałam marynowanych buraczków tylko gotowane.

    OdpowiedzUsuń