Vanilice
Vanilice to tradycyjne serbskie kruche ciasteczka. Przełożone dżemem, obtoczone w cukrze pudrze, skrywają w sobie delikatnie waniliowy aromat.
Według tradycyjnej receptury przygotowuje się je na smalcu, jednak w obecnych czasach smalec najczęściej zastępowany jest margaryną, a czasami masłem. Ja zwykle nie używam smalcu w swojej kuchni, ale tak się złożyło, że na potrzeby przygotowania kilku tradycyjnych węgierskich potraw zakupiłam niedawno kostkę i zostało mi go ponad połowa. Początkowo byłam dość sceptyczna, ponieważ ciasto na smalcu nie chciało się zagniatać i strasznie się kruszyło. Świeżo upieczone ciasteczka były za to niesamowicie delikatne, kruche i sypkie, aczkolwiek trochę czuć było w nich ten smalec, co studziło mój zachwyt. Na drugi dzień po upieczeniu ciasteczka stały się znakomite – smalec absolutnie i w ogóle nie był wyczuwalny. Ciasteczka nieco nawilgły od dżemu i stały się fantastycznie kruche i bardzo, bardzo smaczne – po prostu idealne w swojej prostocie.
VANILICE
- 250g mąki,
- 100g smalcu (ewentualnie margaryny lub masła),
- 3 łyżki cukru pudru,
- 1 opakowanie cukru wanilinowego lub 1 łyżka cukru z prawdziwą wanilią,
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 żółtko,
- 2 łyżki soku z cytryny,
- dowolny dżem lub marmolada (najczęściej używa się dżemu morelowego),
- cukier puder do obtoczenia,
- ½ laski wanilii (opcjonalnie)
Smalec (lub masło czy margarynę) ogrzać do temperatury pokojowej, a gdy będzie miękki, zmiksować razem z cukrem pudrem, cukrem waniliowym i sokiem z cytryny. Następnie dodać żółtko, ponownie zmiksować, po czym wsypać mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Zagnieść ciasto, po czym rozwałkować je na podsypanym mąką blacie na grubość 5-7mm (jeśli ciasto jest na smalcu, może się trochę rozpadać). Za pomocą kieliszka do wina lub zakrętki wyciąć kółka o średnicy około 4 cm. Układać je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni. Piec około 15 minut, aż ciasteczka zaczną robić się złociste.
Upieczone ciastka odstawić do lekkiego przestudzenia, a gdy nie będą już gorące, smarować je dżemem i składać po dwa. Odstawić na kilka godzin, a gdy dżem się zestali, obtoczyć je starannie w cukrze pudrze. Do cukru pudru można dodać ziarenka wyskrobane z połowy laski wanilii, wówczas ciasteczka będą jeszcze bardziej aromatyczne.
Ciastka najsmaczniejsze są na drugi-trzeci dzień.
6 komentarze
ciekawe ciasteczka, które kuszą niesamowicie ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ciasteczka! :)
OdpowiedzUsuńPrezentują się fantastycznie! *.*
Wyglądają niesamowicie apetycznie, coś mi świta w głowie, że gdy byłam mała, babcia kupowała mi takie kruchutkie, delikatne ciastka obsypane cukrem pudrem. Tym bardziej uśmiecham się do Twoich :) A co do smalcu - słyszałam, że szarlotka na nim wychodzi wspaniała. Ktoś potwierdzi informację ;)?
OdpowiedzUsuńAleż one są śliczne! :)
OdpowiedzUsuńTak ciasto z dodatkiem smalcu jest bardzo delikatne.Pozdrawiam Małgorzata
OdpowiedzUsuńNajbardziej kruche ciastka jakie jadłam! przepyszne!
Usuń