Blondie z białą czekoladą i migdałami
Blondie, czyli jasna wersja klasycznego brownie, to jedno z moich małych kulinarnych wyzwań na kończący się już 2013 rok ;)
Ciasto, jak każde tego typu, jest bardzo słodkie, wilgotne i zbite, choć mimo wszystko nieco lżejsze niż klasyczny, ciemny odpowiednik (aczkolwiek to też pewnie kwestia tego, że dodałam mniej cukru - cukier jest jednak obciążającym konsystencję składnikiem). Na pewno przypadnie do gustu wszystkim wielbicielom białej czekolady. Niestety ja trochę za długo trzymałam go w piekarniku, więc nie było tak wilgotne jakbym sobie tego życzyła, ale i tak było pyszne :)
BLONDIE Z BIAŁĄ CZEKOLADĄ I MIGDAŁAMI
150g mąki,
150g białej czekolady,
125g masła + trochę do wysmarowania foremki,
200g cukru (dałam 150g),
1 łyżka ekstraktu z wanilii (ewentualnie kilka kropel aromatu waniliowego),
2 jajka,
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia,
100g migdałów (w oryginalnym przepisie orzechów macadamia),
mała szczypta soli
Migdały zalać wrzątkiem, odstawić na 10 minut i obrać z łupinek. Lekko podprażyć na suchej patelni, aby były bardziej aromatyczne.
Masło i połamaną na kawałki czekoladę rozpuścić w kąpieli wodnej (jeśli masa zwarzy się – nic nie szkodzi, po zmiksowaniu z jajkami wszystko wraca do normy). Lekko przestudzić.
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i solą. Do rozpuszczonej czekolady dodać cukier i jajka, zmiksować. Następnie dodać ekstrakt z wanilii i mąkę z proszkiem. Zmiksować krótko, do połączenia składników. Na koniec dodać migdały i wymieszać ciasto łyżką.
Foremkę o wymiarach 20 x 20 cm wysmarować masłem i napełnić ciastem. Piec w 180 stopniach przez 25-30 minut.
Ciasto kroić po ostudzeniu.
(przepis z książki „Złota Księga Czekolady”)
8 komentarze
Blondie wymiata! Jeśli jest klejące i mokre, to powala :D Twój wypiek wygląda bardzo smakowicie :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam ale coś czuję że byśmy się polubili :)
OdpowiedzUsuńZ tymi migdałami musiało być obłędne !
Wygląda pysznie. Chętnie bym to zrobiła, ale odkąd mam aparat, nie mogę jeść nic klejącego... :( Za dwa lata wypróbuję: )
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest, bo moja siostra też nosiła :) męczyła się, ale ząbki ma teraz idealne :)
UsuńWygląda cudownie, a i ta lekko schowana kawa bardzo mnie zachęca :) Taki zestaw to marzenie po ciężkim tygodniu!
OdpowiedzUsuńMirabelko, znów pysznie u Ciebie :) !
OdpowiedzUsuńSmakowicie wygląda. ja jeszcze nie robiłam blondie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie delikatne ciasta, które są proste i nie ważne czym by się oblało i tak będą nadal bardzo smakowite
OdpowiedzUsuń