Chłodnik kurpiowski
Czy w takie upały możliwe jest jedzenie jakiejkolwiek innej zupy niż chłodnik? Ciężko mi to sobie wyobrazić... ;) Dlatego z buraczków, które zostały mi po przygotowaniu ryżu z botwinką, zmajstrowałam łatwy i pyszny chłodnik kurpiowski.
CHŁODNIK KURPIOWSKI
(2 porcje)
- 3 nieduże, młode buraczki z botwinki,
- 500ml kefiru lub zsiadłego mleka,
- 2 łyżki kwaśnej śmietany 12%,
- ½ długiego ogórka,
- 1 łyżka soku z cytryny,
- 2 łyżki posiekanego szczypiorku,
- sól i pieprz,
- 2 jajka ugotowane na twardo
Buraczki ugotować, obrać i pokroić w kostkę. Ogórek również obrać i pokroić w kosteczkę podobnej wielkości. Kefir lub zsiadłe mleko wymieszać ze śmietaną, doprawić sokiem z cytryny, solą i pieprzem. Dodać buraczki, ogórek i szczypiorek, wymieszać. Całość schłodzić w lodówce (minimum godzinę). Podawać z cząstkami jajek.
(przepis podpatrzony w jednym ze starych numerów „Poradnika domowego”)
4 komentarze
Smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńNominowałem Cię do Liebster Blog Award :)
http://mymankitchen.blogspot.com/2013/06/jogurtowe-ciasto-z-rabarbarem-i.html
pysznie wygląda:) bardzo lubię chłodnik:)
OdpowiedzUsuńJutro zrobię ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor.
OdpowiedzUsuń