Obsługiwane przez usługę Blogger.

Ciasto jak Kinder Pingui

By 00:00

Nie przepadam za większością sklepowych batoników, jak i w ogóle za kupnymi słodyczami. Każdy ma jednak swoją piętę Achillesową, a moją w temacie batoników jest Kinder Pingui, któremu trudno mi się oprzeć ;) Odkąd więc zobaczyłam przepis na ciasto inspirowane tym batonikiem, wiedziałam, że prędzej czy później muszę je zrobić. Do sprawy podchodziłam jednak sceptycznie, obawiając się, że w domowych warunkach nie uda się odtworzyć tego smaku. Muszę jednak przyznać, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, ponieważ ciasto rzeczywiście przypomina w smaku Kinder Pingui, szczególnie gdy jest mocno schłodzone. Gdy ciasto nabiera temperatury pokojowej, zaczyna smakować bardziej jak wuzetka, co oczywiście też jest OK, ale mnie najbardziej przypadło do gustu właśnie takie prosto z lodówki.
Ciasto smakowało wszystkim próbującym, a i według mnie to jedno z najsmaczniejszych ciast, jakie udało mi się w tym roku upiec :)



CIASTO JAK KINDER PINGUI
biszkopt:
  • 4 duże jajka lub 5 średnich, 
  • 100 g cukru, 
  • 100 g mąki, 
  • 1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia, 
  • 3 płaskie łyżki ciemnego kakao, 
  • 2 łyżki oleju, 
  • 2-3 łyżki mleka 

masa:
  • 500 g śmietanki kremówki (mocno schłodzonej), 
  • 250 g serka mascarpone, 
  • 5 łyżek cukru pudru, 
  • 1 łyżka cukru z wanilią (ewentualnie 1 opakowanie cukru wanilinowego), 
  • 2 łyżeczki żelatyny 

polewa:
  • 100 g gorzkiej czekolady, 
  • 100 g mlecznej czekolady, 
  • 50 g masła, 
  • 3 łyżki mleka, 
  • 1 łyżeczka oleju 

Biszkopt:
Oddzielić żółtka od białek. Białka ubić na sztywną pianę, następnie stopniowo dodawać cukier i ubijać aż do jego rozpuszczenia. Następnie, nadal ubijając, dodawać po 1 żółtku. 
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia i kakao, wsypać do ubitych jajek. Dodać olej i mleko, całość delikatnie połączyć za pomocą trzepaczki. 
Tortownicę o średnicy 24-26 cm wyłożyć odpowiednio dociętym kawałkiem papieru do pieczenia. Wylać ciasto do formy i wyrównać powierzchnię. Piec w 180 stopniach przez około 30 minut, aż wbity patyczek nie będzie obklejony surowym ciastem. 
Upieczone ciasto wyjąć z piekarnika i pozostawić do całkowitego ostudzenia. 

Polewa:
Czekoladę połamać na kawałki i razem z pozostałymi składnikami włożyć do miski umieszczonej nad rondelkiem z gotującą się wodą. Całość roztopić na parze, od czasu do czasu mieszając łyżką. Można też składniki umieścić w małym garnuszku i roztopić na minimalnym ogniu, ale trzeba wtedy mieszać non stop i uważać, żeby nie przegrzać masy. 
Roztopioną polewę odstawić do ostudzenia do temperatury pokojowej (powinna być chłodna, ale nadal płynna). 

Masa:
Żelatynę wsypać do szklanki, dodać3 łyżki wody i odstawić do napęcznienia na kilka minut. 
Schłodzoną śmietankę ubić na sztywno. W osobnej misce zmiksować serek mascarpone z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Serek dodać do bitej śmietany i całość zmiksować na niskich obrotach miksera. 
Szklankę z napęczniałą żelatyną włożyć do garnuszka z gorącą wodą i mieszać, aż na powrót stanie się płynna (można też podgrzać ją w mikrofalówce 10-15 sekund). Do roztopionej żelatyny dodać 2 łyżki masy, wymieszać i dodać do reszty masy. Całość zmiksować. 

Ostudzony biszkopt przekroić na 2 równe blaty. Dolny blat ułożyć na talerzu lub paterze, posmarować połową masy i wyrównać powierzchnię. Polać 1/3 polewy i delikatnie rozprowadzić tak, aby utworzyła cienką warstwę. Wyłożyć pozostałą masę i przykryć górnym plackiem. Całość polać pozostałą polewą. 
Ciasto wstawić do lodówki na minimum 6 godzin, a najlepiej na całą noc.


(na podstawie przepisu z blogu Arabeski

 

 

Może zainteresuje Cię również

4 komentarze

  1. Idealne ciasto na niedzielne spotkanie z rodziną. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszedł pyszny. Jedyny mój błąd, że wzięłam za dużą tortownicę i wyszedł trochę za płaski. Jestem początkująca w kuchni i za każdym w jakimś aspekcie zawalam...
    Ale dziękuję bardzo za istnienie tego bloga, bo przepisy cudowne i bardzo dobrze opisane. Z pewnością jeszcze niejeden wypróbuję 🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że ciasto smakowało :) I nie martw się, z czasem tego "zawalania" będzie coraz mniej :) na przyszłość warto pamiętać, by odpowiednio zwiększyć lub zmniejszyć ilości składników dostosowując je do posiadanej foremki, obliczając jej pole powierzchni :)

      Usuń